Swiatgwiazd.pl Newsy Polski aktor żywcem zakopany w trumnie. "Ostatnią łopatkę ziemi słyszałem". Przeżył traumę
fot.:KAPiF

Polski aktor żywcem zakopany w trumnie. "Ostatnią łopatkę ziemi słyszałem". Przeżył traumę

16 kwietnia 2024
Autor tekstu: Paweł Sekmistrz

Michał Milowicz wrócił wspomnieniami do chwil, gdy został zakopany w trumnie. Popularny aktor przyznał, że było to dla niego traumatyczne wydarzenie, które wciąż pozostaje w jego pamięci.

Michał Milowicz polskim Elvisem

Michał Milowicz swój złoty czas w karierze świętował na przełomie lat 90. i dwutysięcznych, gdy dane mu było występować w takich przebojach jak “Sztos” , “Chłopaki nie płaczą” , czy serial “Lokatorzy” .

Gwiazdor, nazywany również “polskim Elvisem” wciąż pojawia się na dużym i małym ekranie, a jakiś czas temu mogliśmy podziwiać jego występy w programie “Twoja twarz brzmi znajomo”.

53-letni dziś gwiazdor udzielił ostatnio wywiadu, w którym powrócił do jednego z najcięższych zadań aktorskich , z jakimi przyszło mu się zmierzyć w jego pracy. Opowieść mrozi krew w żyłach.

Nowe zdjęcia dawno niewidzianego Clinta Eastwooda wywołały poruszenie w sieci. Gwiazdor ma już 93 lata
Tylko u nas: Adam Woronowicz szczerze do bólu o Julii Wieniawie. "Zawodowi aktorzy się tak nie zachowują"

Michał Milowicz Brylantem w "Poranku kojota"

Po niebagatelnym sukcesie komedii “Chłopaki nie płaczą”, Olaf Lubaszenko zdecydował się na stworzenie kolejnego projektu utrzymanego w podobnym tonie. W ten sposób powstał “Poranek kojota”, który na ekrany wszedł w 2001 r.

W filmie pojawia się część aktorów, których reżyser zatrudnił w swoim poprzednim obrazie, m.in. Michał Milowicz, który wciela się w postać Brylanta , nieco ciapowatego gangstera, łudząco przypominającego Bolca z “Chłopaków…”, którego gwiazdor odgrywał wcześniej.

W pewnym momencie fabuły, w wyniku niefortunnego obrotu spraw, bohater jest zakopywany w trumnie pod ziemią. Choć widzowie pękali wówczas ze śmiechu, okazuje się, że na planie wcale nie było zabawnie .

Michał Milowicz wspomina zakopanie w trumnie

Michał Milowicz wyjaśnił, że podczas zdjęć naprawdę został zakopany w trumnie pod ziemią . Zapewnił, że jego reakcje, które widzimy na ekranie, powstały spontanicznie, bez scenariusza.

To była trochę traumatyczna scena. Dla mnie delikatnie też, bo naprawdę słyszałem, jak się przesypuje ziemia i ostatnią łopatkę ziemi słyszałem, która przysypywała mnie w tej trumnie. Jest to dziwne doświadczenie. Nagle nie słychać nic kompletnie. Jest się uzależnionym od innych, od tych u góry - tłumaczył w rozmowie z TVN.

Jak dodał, koledzy z planu zrobili mu “numer” - gdy ten przebywał pod ziemią, zamartwiając się o to, by jak najszybciej “powrócić” na powierzchnię, ci milczeli i zwlekali z wyciągnięciem go spod ziemi .

Michał Milowicz
Michał Milowicz, fot. KAPiF
Michał Milowicz
Michał Milowicz, fot. KAPiF
Michał Milowicz
Michał Milowicz, fot. KAPiF

Źródło: TVN

O. J. Simpson nie żyje. Był potworem czy bohaterem? Jego sprawą żył cały świat
Jacek Rozenek na salonach z młodszą o 20 lat partnerką. Jak ona na niego patrzy!
Obserwuj nas w
autor
Paweł Sekmistrz
Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatgwiazd.pl
newsy tylko u nas foto telewizja lifestyle quizy