Poważny wypadek Górniak. Tak dziennikarkę potraktowali na SOR
Katarzyna Górniak przekazała, że trafiła do szpitala. Dziennikarka TVN ujawniła, jak została potraktowana przez pracowników placówki medycznej w Warszawie. Szczegóły.
Kim jest Katarzyna Górniak?
Katarzyna Górniak to dziennikarka “Faktów”. Od początku swojej kariery w mediach związana jest ze stacją telewizyjną TVN. Wiele osób może pamiętać jej debiut w programie “Czarno na białym”. Wtedy Górniak przedstawiła reportaż na temat nadmorskich smażalni. Materiał ten był zapalnikiem, by sanepid zarządził kontrolę gastronomiczną na skalę całego kraju.
Od tego czasu reporterka wielokrotnie udzielała relacji z miejsc na świecie, w których panuje konflikt. Niedawno poinformowała, że trafiła do szpitala.
Wypadek Górniak
Niedawno na profilu Katarzyny Górniak pojawił się nowy post. Dziennikarka programu “Fakty” przekazała, że miała wypadek, a dokładnie spadła z konia. Górniak przyznała, że na przestrzeni lat kilka razy zdarzyło jej się upaść, jednak tym razem sprawa jest poważniejsza.
1. Końskie wzloty/2. Końskie upadki. Nie ma mnie od paru dni i nie będzie jeszcze parę tygodni. Kilka dzwonów mam już w swoim jeździeckim cv, ale ten, daję słowo, jest moim numerem jeden. Aktualnie odkrywam więc, jak złożoną czynnością jest takie tam wstanie z łóżka i piszę rozprawkę pod tytułem: “Czemu sport to nie zawsze zdrowie? Uzasadnij przykładami” - napisała dziennikarka.
Katarzyna kontynuowała wpis i zwróciła się z radą do swoich obserwujących, by nigdy nie rezygnowali z kasku. Podkreśliła również, by doceniać pracowników placówek medycznych:
Wam radzę: noście kask, zawsze. A na konia: także kamizelkę. I doceńcie ciężką pracę ludzi na SOR-ach. Po treningu w Warszawie wylądowałam na Szaserów i chylę czoła, jak sprawnie i profesjonalnie działa tamtejsza ekipa. Panują nad chaosem znacznie lepiej, niż ja nad koniem ten jeden, pechowy raz.
Górniak od lat pasjonuje się jeździectwem, jednak na ten moment nie wyznała, czy po upadku zamierza wrócić do hobby.
Wypadek Damaina Michałowskiego z "DDTVN"
Górska to niejedyna osoba ze stacji TVN, która w ostatnim miała wypadek. Damian Michałowski, prowadzący programu “Dzień Dobry TVN” niedawno pojawił się w studio o kulach. Dziennikarz doznał urazu podczas meczu charytatywnego drużyny Marcina Gortata.
Czy warto było szaleć tak? Oczywiście - napisał wówczas Michałowski w mediach społecznościowych
Na szczęście nie doszło do złamania, lecz skręcenia, a prowadzący “Dzień Dobry TVN” mimo to pozostaje w doskonałym humorze.