Prowadzący "Dzień dobry TVN" zaniemówili na oczach całej Polski, takich słów nie mogli się spodziewać. "Cofamy się w czasie"
“Dzień Dobry TVN”. Ewa Drzyzga i Krzysztof Skórzyński nie ukrywali, że nieźle nimi wstrząsnęło to, co usłyszeli. Naprawdę takie słowa padły publicznie?
"Dzień Dobry TVN". Ewa Drzyzga i Krzysztof Skórzyński w środowym programie
“Dzień Dobry TVN” to program śniadaniowy, który ma ogromne grono fanów, którzy chętnie rozpoczynają dzień razem z gospodarzami. Po wakacjach w formacie nastąpiły zmiany.
Program poprowadzą trzy pary: Dorota Wellman i Marcin Prokop, Paulina Krupińska i Damian Michałowski, Ewa Drzyzga i Krzysztof Skórzyński. Drzyzga i Skórzyński pracują razem po tym, jak w czerwcu z "Dzień Dobry TVN" pożegnało się kilkoro prowadzących, między innymi Agnieszka Woźniak-Starak i Małgorzata Rozenek.
Drzyzga i Skórzyński to doświadczeni dziennikarze, ale po tym, co się wydarzyło w środę, nawet oni zaniemówili.
"Dzień Dobry TVN". Te słowa padły publicznie
W środowym odcinku śniadaniówki jak zawsze był kącik z przeglądem pracy. Poruszono między innymi temat niedawnego kongresu założycielskiego Fundacji Patriarchat, w którym brał udział m.in. kontrowersyjny polityk Konfederacji Janusz Korwin-Mikke.
W trakcie wydarzenia, o którym była mowa, głos zabrali także pomysłodawca przedsięwzięcia Mateusz Curzydło oraz prawicowy publicysta Ronald Lasecki. Zgromadzeni usłyszeli, że "w przeszłości kobiety były częścią gospodarstwa domowego o statusie wyższym niż zwierzęta czy dobytek ruch omy, ale mimo wszystko nieuczestniczącym na równych prawach w procesach decyzyjnych".
Głos zabrał także Janusz Korwin-Mikke, który zapytany o kwestię praw wyborczych kobiet, powiedział, dokładając do pieca:
“Tu nie chodzi o to, żeby kobiet było mało. Chodzi o to, żeby nie głosowały, a jeżeli my — mężczyźni — nie chcemy kogoś wybrać, to już jest nasza sprawa”.
"Dzień Dobry TVN". Jak zareagowali Drzyzga i Skórzyński na skandaliczne słowa?
Skandaliczne słowa nie mogły przejść bez echa. Wypowiedzi “polityków” przytoczone w studiu “Dzień Dobry TVN” wywołały niemałą konsternację.
Dało się zauważyć, że Drzyzga miała ochotę co nieco powiedzieć, ale ostatecznie skwitowała wszystko jednym słowem:
“Zaniemówiłam” - powiedziała.
Nie mniej wstrząśnięty Krzysztof Skórzyński stwierdził zszokowany:
“Cofamy się w czasie…”
Można czuć się zaniepokojonym, kiedy osoby publiczne, pretendujące do tego, żeby brać udział w zarządzaniu Polską, nie wahają się mówić takie rzeczy…