Przyczyny wypadku Małgorzaty Tomaszewskiej. Policja ma podejrzenia, niska prędkość uratowała jej życie
Małgorzata Tomaszewska miała wypadek samochodowy, gdyby nie niska prędkość mogłoby skończyć się to inaczej. Prezenterka w rozmowie ze Światem Gwiazd ujawniła, jak doszło to wypadku oraz czy wraca do zdrowia.
Prowadząca śniadaniówkę odniosła się również do plotek o tym, że TVP zmusiło ją do przyjścia do pracy. Zdradziła, jak było naprawdę.
Małgorzata Tomaszewska o powrocie do zdrowia po wypadku
Ostatnio pisaliśmy o wypadku samochodowym prowadzącej "Pytanie na śniadanie", która miała niebezpieczną sytuację na drodze. Jej auto wpadło w poślizg i wylądowało na barierkach. 34-latka opowiedziała w rozmowie z Moniką Maszkiewicz ze Świata Gwiazd, jak czuje się po wypadku.
– Czuje się już dobrze , dziękuje bardzo. Szybko właściwie doszłam do siebie. Chociaż złapała mnie angina, ale to pewnie przez osłabienie organizmu, przez stres . Już jest lepiej, dziękuje – wyznała prezenterka.
Przyczyna wypadku Małgorzaty Tomaszewskiej
Prowadząca śniadaniówkę zdradziła, że przyczyną wypadku był "najprawdopodobniej czarny lód". Policja ma podejrzenia, że niska prędkość uratowała jej życie.
– M oja prędkość była dosyć mała, jak na trasę więc trudno tutaj stwierdzić, co konkretnie się wydarzyło, ale prawdopodobnie właśnie ta niedużą stosunkowa prędkość uratowała mi życie. Gdyby była wyższa, byłoby inaczej – dodała.
Prowadząca "PnŚ" po wypadku pojawiła się w pracy
Wypadek nie był dla niej pretekstem do niepojawienia się w pracy. W mediach pojawiły się nagłówki, że Telewizja Polska zmusiła Tomaszewską do pracy. Nic bardziej mylnego, sama chciała się pojawić, dodała również, że otrzymała bardzo duże wsparcia od szefostwa.
– Ja nawet napisałam u siebie na Instagramie, że chciałam przyjść do pracy, zawsze w takim trudnym momencie, jeżeli fizycznie mogę [...] tutaj głównie psychika ucierpiała , to chcę iść do pracy. To mi daje spokój, to mi daje wentyl od tych problemów, które mam więc tak dostałam ogromne wsparcie i wręcz bardzo często szefowie mi mówią, a może odpocznij, może poczekaj. Ja mówię dam radę, chcę. Dziękuje, że mogę – wyznała w rozmowie ze Światem Gwiazd.