Rękoczyny w "TzG"?! Widownia zamarła po tym, jak zaczęli uciszać jurora
Finał “Tańca z Gwiazdami” to prawdziwe emocje na żywo, które udzielają się widzom, ale także publiczności oraz jurorom. Po drugich tańcach doszło do poważnej sprzeczki pomiędzy gwiazdami. Tomasz Wygoda musiał się bronić przed atakami pozostałych oceniających i widowni. Pierwsze takie sceny w programie.
Dogrywki w "Tańcu z Gwiazdami"
“ Taniec z Gwiazdami ” przez wiele lat pojawiał się na antenie TVN. To właśnie tam zyskał popularność, ale z czasem oglądalność zaczęła spadać i zaprzestano emisji. Prawa do show wykupił wówczas Polsat i dał mu nowe życie. Program znowu cieszy się wysoką oglądalnością i nie brakuje gwiazd, które fani chcą zobaczyć na parkiecie.
Gwiazdy właśnie rywalizują ze sobą w 15. edycji i walczą o zdobycie Kryształowej Kuli. Finał już coraz bliżej, a to, kto wygra, jest wielką niewiadomą. Głosy są bardzo wyrównane, a jurorzy jak na razie również nie mają jednoznacznego faworyta. W półfinale spotkali się: Julia Żugaj, Maciej Zakościelny, Vanessa Aleksander i Majka Jeżowska. Aktualna edycja jest też pełna niespodzianek. Pojawiły się bowiem dogrywki, które to zdecydowały o tym, kto wejdzie do finału.
Kto w finale "Tańca z Gwiazdami"?
Oficjalny skład, który pojawił się w finale i miał szansę zawalczyć o nagrodę główną, czyli Kryształową kulę wyłoniła dogrywka. Spotkali się w niej: Majka Jeżowska i Michał Danilczuk, a przeciwko nim stanęli Vanessa Aleksander i Michał Bartkiewicz.
To Iwona Pavlović miała decydujący głos w sprawie i uznała, że to Vaness i Michał bardziej zasłużyli na to, by dalej próbować swoich się w starciu o upragnioną statuetkę. W finale oczywiście nie zabrakło wielu emocji. Pojawiło się mnóstwo uśmiechu, ale też łez wzruszenia. Jurorzy docenili wysoki poziom, jak zaprezentowali uczestnicy, ale zasady programu są jasne i może zwyciężyć tylko jedna z par.
Finałowe choreografie w "Tańcu z Gwiazdami" wzbudziły sporo emocji. W jednej chwili juror nie mógł nawet wypowiedzieć swojej opinii. W studiu zaczął się krzyk i ogromny chaos.
Po występie Vanessy Alexander chaos. Zakrzyczeli jurora
W drugiej choreografii pary musiały poprawić tańce, w których nie poszło im najlepiej. Vanessa Alexander zmierzyła się ponownie z quickstepem, który sprawia trudności nawet doświadczonym tancerzom. Na parkiecie wraz z Michałem Bartkiewiczem dawała z siebie wszystko. Na tym etapie nawet jeden punkt stanowi ogromną różnicę.
Parze poszło za to perfekcyjnie, a z podziwu nie mogła wyjść większość jurorów. Iwona Pavlović, Ewa Kasprzyk i Rafał Maserak byli zachwyceni występem, ale małą wpadkę zauważył Tomasz Wygoda. Gdy wytknął błąd aktorce i tancerzowi pozostali jurorzy postanowili zasłonić go notami, by uniemożliwić mu dalsze wypowiedzi. Czarna Mamba dolała oliwy do ognia gdy zachęciła widownię do zagłuszenia kolegi.
W studiu zapanował prawdziwy chaos, a Tomasz Wygoda nie mógł sobie poradzić z "atakiem". Po chwili postanowił skupić się głównie na pozytywnych elementach tańca. Vanessę Alexander i Michała Bartkiewicza pochwalił za m.in.: złamanie praw fizyki poprzez podnoszenia i opadania prezentowane niczym w zwolnionym tempie.
Mimo sprzeczki jurorzy byli jednogłośni co do punktacji. Gwiazda otrzymała ponownie "40" i aktualnie plasuje się jako liderka tabeli . Czy to zapewni jej zwycięstwo w "Tańcu z Gwiazdami" ? Przed nami ostatni taniec, czyli freestyle.