Rusin odpowiada na nasz wywiad z Rozenek. Mogło być pojednanie, ale... Zrobiło się nieprzyjemnie

Kinga Rusin na "wojennej ścieżce" z Krzysztofem Stanowskim

Od ponad tygodnia w internecie huczy od konfliktu pomiędzy byłą dziennikarką TVN a gwiazdorem Kanału Zero. Zaczęło się od krytyki rozmowy Stanowskiego z Pereirą przez Kingę Rusin, a zakończyło się na ostrych oświadczeniach w internecie.

Kinga Rusin oficjalnie dostała pier***ca na moim punkcie. Jako że nie da się ujarzmić kobiety, która dostaje pier***ca, pozostaje mi z godnością przyjmować ciosy tej rozhisteryzowanej baby - stwierdził Krzysztof Stanowski na platformie X.

Wpis spotkał się ze zdecydowaną reakcją dziennikarki, która podsumowała Krzysztofa Stanowskiego w długim poście. Teraz do konfliktu "dołączyła się" Małgorzata Rozenek. W rozmowie ze Światem Gwiazda powiedziała, co uważa o internetowym gwiazdorze i zachowaniu Kingi Rusin. Wyciągnęła do niej rękę na zgodę?

Małgorzata Rozenek staje po stronie Kingi Rusin

Z byłą prezenterką "Dzień Dobry TVN" mieliśmy okazję porozmawiać w związku z premierą filmu o Kubie Błaszczykowskim. Zgodnie z tematyką zapytaliśmy o preferencje Małgorzaty Rozenek względem Kanału Sportowego i Kanału Zero. Na zdecydowaną opinię o Krzysztofie Stanowskim nie musieliśmy długo czekać.

Jestem osobą naprawdę niepodzielającą entuzjazmu na temat redaktora Stanowskiego, ani tego, co robi zawodowo, ani tego, jak zachowywał się przez ostatnich parę lat - powiedziała nam Rozenek.

Zapytana o przykład takiego zachowania nieoczekiwanie wspomniała o Kindze Rusin. Gwiazda stanęła w obronie dziennikarki , która toczy z Krzysztofem Stanowskim internetową batalię.

Nie chcę rozpoczynać dramy, bo wiem, że moja koleżanka po fachu, Kinga, jest teraz z nim na wojennej ścieżce. Tak, jak rzadko mam okazję się z Kingą Rusin zgodzić, tak w tym przypadku się zgadzam - przyznała.

Jak Kinga Rusin zareagowała na słowa Małgorzaty Rozenek? Mogłoby się wydawać, że gwiazda chciałaby zakończyć wieloletni spór.

Kinga Rusin odpowiada Małgorzacie Rozenek

Kinga Rusin i Małgorzata Rozenek od lat nie pałały do siebie sympatią, co okazywały sporadycznie w mediach społecznościowych. Jedną z głośniejszych akcji było zarzucenie Kindze Rusin walki o prawa zwierząt na pokaz przez byłą gwiazdę TVN. Ta nie mogła pozostawić słów bez odpowiedzi.

Nie pozwolę, żeby wypindrzona, sztuczna lala, wdzięcząc się do kamery przekreślała jednym koślawym zdaniem ideały, o które walczę od lat! Rozenek zarzuca mi wykorzystywanie w biznesie walki o prawa zwierząt. Co za żałosna próba obrony jej własnej hipokryzji! - pisała w jednym z postów.

Przez lata unikały pytań na swój temat, jednak zdawało się, że niechęć do Krzysztofa Stanowskiego nieco przybliży do siebie gwiazdy. Nic bardziej mylnego. Kinga Rusin w najnowszym poście odnosiła się do słów Małgorzaty Rozenek w wywiadzie dla Świata Gwiazd. Wygląda na to, że nie potrzebuje takiej sojuszniczki.

Nie pomogło gdy Małgorzata Rozenek, która przecież nie aspiruje do bycia dziennikarką, powiedziała o mnie „koleżanka po fachu” (choć domyślam się, że dobrze mi życzy) - napisała z przekąsem.

W tym gwiazdorskim konflikcie jeszcze długo nie zobaczymy "znaku pokoju". Obrona Małgorzaty Rozenek zapisze się jednak w pamięci mediów.