Sebastian Fabijański wybrał się na zakupy, w sklepie zostawił 380 tysięcy. Kupił sobie malutki prezent
Sebastian Fabijański został przyłapany przez fotografów na zakupach w centrum Warszawy. Cacko, jakie sobie sprawił, było tak drogie, że do samochodu aktor udał się w asyście ochroniarza.
Sebastian Fabijański udaje się na zakupy
Sebastian Fabijański prowadzi dwie równoległe kariery. W jednej sprawdza się jako rozchwytywany aktor, w drugiej natomiast jako raper. Obie branże z pewnością przynoszą mu niemałe dochody.
Świadczyć mogą o tym ostatnie zakupy, na jakie wybrał się gwiazdor. Fotografowie nakryli go na wizycie w luksusowym salonie z biżuterią nieopodal Krakowskiego Przedmieścia w Warszawie. Pod lokal 36-latek zajechał szarym Porsche.
Anna Lewandowska pokazała sińce i obrzęki na rękach. Wyjawiła, jak doszło do uszkodzeń ciałaZakupy Sebastiana Fabijańskiego
Okazało się, że Sebastian Fabijański zdecydował się na zakupy, na które nie pozwoliłby sobie przeciętny zjadacz chleba. Na swoim Instagramie aktor pochwalił się świeżutkim zegarkiem.
Nie byle jaki to czasomierz, bo wyprodukowany przez markę Patek Philippe. Jego koszt to (lepiej usiądźcie!) 380 tys. zł. W swoich mediach społecznościowych artysta nazwał transakcję “inwestycją w ruchomości”.
Sebastian Fabijański potrzebował eskorty
Wyjątkowy klient to również wyjątkowa obsługa. Przekonał się o tym Sebastian Fabijański, który po zakupie swojego zegarka, nie wyszedł z salonu jubilerskiego sam. Towarzyszył mu przydzielony ochroniarz.
Groźnie wyglądający protektor ubrany w idealnie skrojony garnitur najpierw odprowadził aktora do auta, a następnie, rozglądając się dookoła upewnił, że gwiazdor wsiądzie do samochodu, nie będąc niepokojonym przez natarczywych fanów.
Zobacz zdjęcia:
Źródło: pudelek.pl