Skandal na finale Euro. Tak hiszpański piłkarz przywitał się z Williamem

Książę William na Euro 2024

Smutny był to dzień dla Wielkiej Brytanii. Wszystkie nadzieje, jakie pokładano w reprezentacji Anglii zawiodły - podczas finału Euro 2024 drużyna reprezentująca wyspy przegrała z Hiszpanią 2:1. A to wszystko na oczach swojego przyszłego króla.

Nie jest żadną tajemnicą, że książę William jest zagorzałym fanem piłki nożnej. Widywano go na trybunach przy wielu okazjach, sam również hobbystycznie grywa w piłkę - nie mogło więc zabraknąć go na trybunach podczas finału tego ważnego dla całej Europy turnieju.

Tym razem książę zabrał ze sobą syna i następcę, księcia George'a . Obaj w eleganckich garniturach, w identycznych krawatach będących swoistym symbolem poparcia dla rodzinnej drużyny, stawili się na meczu, by dopingować piłkarzy. Niestety nawet królewskie błogosławieństwo nie pomogło Anglikom w starciu z hiszpańskimi zawodnikami.

Piłkarz Hiszpanii powitał księcia Williama w nieprzyzwoity sposób

Książę William nie był jedynym przedstawicielem europejskich monarchii obecnym podczas meczu. Na widowni zasiadła również księżniczka Sofia oraz król Felipe, którzy przybyli dopingować własną drużynę. Nie obyło się bez obyczajowego skandalu.

Książę William stał ramię w ramię z hiszpańskim królem gdy przyszło do wręczania medali, pucharu oraz składania gratulacji triumfującym Hiszpanom. Emocje były gorące, sportowcy wciąż nie dowierzali chyba jeszcze temu, co się stało - w całym tym zamieszaniu jeden z zawodników wykazał się godną nagany nieuwagą.

Marc Cucurella, noszący koszulkę z numerem 24, paradował po scenie w obecności księcia Williama oraz własnego króla w spodenkach zadartych tak wysoko, że nie pozostawiał niemal nic dla wyobraźni. Na szczęście żaden z arystokratów nie wydawał się być wystarczająco zgorszony, by zgłosić jakieś zażalenie - ale czy któryś z kolegów nie mógł go przynajmniej trącić w ramię? ;) Poniżej zobaczycie zdjęcia.

Anglia przegrała Euro 2024

Mimo dopingu ze strony przyszłego króla oraz jego młodego następcy, Anglikom nie udało się zdobyć pucharu. Wygląda na to, że powtórzyli schemat z poprzednich mistrzostw - mimo doskonałej passy i wielkich nadziei, przegrali wtedy z Włochami. Porażka w starciu z Hiszpanią w 2024 roku musiała być więc gorzką pigułką do przełknięcia.

Po meczu, na oficjalnym Twitterze królewskiej pary książę William zamieścił dodający otuchy wpis:

Tym razem po prostu nie było nam pisane. Nadal jesteśmy z was bardzo dumni. Do przodu, Anglio!

Myślicie, że kolejny turniej wreszcie spełni marzenia brytyjskich fanów?