Skandaliczne sceny w „Tańcu z Gwiazdami”. Pavlović ujawnia kulisy sporu z Ewą Minge

Iwona Pavlović o najnowszej edycji "Tańca z Gwiazdami"

Każdy odcinek “Tańca z Gwiazdami” wzbudza mnóstwo emocji, ale ta edycja jest naprawdę wyjątkowa. Iwona Pavlović w specjalnym wywiadzie dla Świata Gwiazd podkreśliła, że uczestnicy pokazali bardzo wyrównany poziom taneczny.

Nie ma takich bardzo słabych tańców. Nawet jeśli komuś daję niższą ocenę, to nie oznacza, że jego występ był bezwartościowy.

Zwróciła również uwagę na pokorę niektórych uczestników. 

Basia ma w sobie pokorę, łagodność, ciepło, naprawdę jest taka, że ma się ochotę ją przytulić. Nawet jeśli ktoś tańczy słabiej, to wciąż ma coś do powiedzenia.

Iwona Pavlović komentuje modlitwę "na parkiecie

W tym samym wywiadzie odniosła się do kontrowersyjnej sytuacji, w której uczestnicy symulowali modlitwę o przychylność jurorów, mówiąc: „Wysłuchaj nas, parkiet”. Iwona Pavlović odniosła się do tego z humorem i wyjaśniła swoje stanowisko.

Odebrałam to jako żart. Jestem osobą wierzącą i moje uczucia nie zostały tym urażone. Nie miało to nic wspólnego ani z moją wiarą, ani z Bogiem, ani z tym, w co wierzę.

Zaprosiła także widzów do tego, aby widzowie śledzili kolejne odcinki.

Odpoczniemy i na nowy odcinek przyjdziemy z nową energią. Za tydzień jubileuszowy odcinek, będzie gwiaździście, tak że nie przegapcie!

Iwona Pavlović odpowiada na zarzuty Ewy Minge

Iwona Pavlović została także zapytana o kontrowersyjne słowy Ewy Minge. Warto przypomnieć, że Ewa Minge czuła się urażona zachowaniem jurorów, którzy wykonali tę samą figurę, co ona. Tak stylistka mówiła o sprawie.

Cieszę się, że odpadłam. Dziękuję ci Rafał, że ośmieszyłeś nas na koniec, robiąc figurę, którą my robiliśmy. Przepraszam cię tato, że musisz przez to przechodzić. Tak jak przewidziałam ktoś po mnie dzisiaj jedzie.

W wywiadzie dla Świata Gwiazd Minge ostro podsumowała zachowanie jurorów, stwierdzając, że czuje się upokorzona.

Bardzo szybko do sprawy w rozmowie ze Światem Gwiazd odniosła się Iwona Pavlović, która nie ukrywała, że jest jej bardzo przykro.

Mnie się zrobiło tak wiesz przykro, że Ewa tak to odebrała. Dawaj nogę, wiesz, powiedział. Podniosłam nogę i to zrobił spontanicznie. Nie przyszło nam do głowy, że to uderzy w Ewę. Zrobiło się pierwszy raz w studiu jakoś tak kwaśno. 

Podkreśliła też, że figury wykonywane przez uczestników były wyłącznie elementem choreografii i nie miały na celu nikogo urazić:

Ani Rafał, ani ja nie chcieliśmy zrobić nikomu krzywdy. To jest program rozrywkowy, trochę zabawy i docinki, ale w fajnej atmosferze.