Wyszukaj w serwisie
newsy tylko u nas foto telewizja lifestyle quizy
Swiatgwiazd.pl > Tylko u nas > Tylko u nas: Komenda walczył nie tylko z rakiem. Biegły sądowy ujawnia nowe fakty
Łukasz Ossowski
Łukasz Ossowski 02.03.2024 08:59

Tylko u nas: Komenda walczył nie tylko z rakiem. Biegły sądowy ujawnia nowe fakty

Tomasz Komenda
Tomasz Komenda, fot. KAPiF

Tomasz Komenda zmarł 21 lutego. Historię niesłusznie skazanego mężczyzny przez lata śledzili Polacy. Po wyjściu z więzienie długo nie nacieszył się wolnością i szczęściem. Tylko u nas biegły sądowy o przypadku Tomasza Komendy. Czy mógł się uratować?

Sprawa Tomasza Komendy

Tomasz Komenda to mężczyzna, który został niesłusznie skazany za gwałt i morderstwo 15-letniej dziewczyny w Miłoszycach. Wszystko wydarzyło się w sylwestrową noc. Sprawa budziła ogromne zainteresowanie opinii publicznej, a wyrok jak się później okazało, zapadł jedynie na podstawie poszlak. Niewinnego Tomasza skazano na 25 lat więzienia. 

Dopiero po upływie 18 lat udało mu się udowodnić własną niewinność. Mężczyzna opuścił areszt i został oczyszczony z zarzutów. Natychmiast zaczął na nowo układać sobie życie. Poznał Annę Walter, z którą doczekał się syna, Filipa. Para planowała ślub i wspólną przyszłość. Niestety rodzinne szczęście nie trwało długo. Między zakochanymi dochodziło do sprzeczek, a kobieta twierdziła, że Tomasz był wobec niej agresywny. 

Po pewnym czasie mężczyzna odciął się od byłej partnerki, syna, a nawet matki, która przez kilkanaście lat walczyła o to, by wyszedł na wolność. 

Tomek w ogóle się już do nas nie odzywa. Udaje, że nas nie zna. Nie chce mieć z nami nic wspólnego. Z całą rodziną Klemańskich. […] Któregoś dnia Tomek bez słowa zostawił klucz na komodzie. I zniknął- mówiła matka w rozmowie z Onetem.
 

Bliskie relacje utrzymywał jedynie ze swoim bratem. Tomasz Komenda otrzymał od państwa odszkodowanie i zadośćuczynienie  za niesłuszne skazanie, które opiewało na kwotę niemal 13 milionów złotych. 

Nie miałam na żłobek, opłaty czy mieszkanie. Kiedy Tomek wydawał pieniądze na kupno apartamentów, które stoją puste lub zamieszkują tam członkowie rodziny, na narkotyki i alkohol, kiedy rozdawał pieniądze na lewo i prawo wszystkim swoim kolegom, jego syn mieszkał w zadłużonym mieszkaniu obrośniętym grzybem - mówiła Anna Walter “Super Expressowi”.

Historia Tomasza Komendy zakończyła się w najgorszy możliwy sposób. 46-latek przegrał walkę z nowotworem. 

pogrzeb Tomasza Komendy, co się wydarzyło? Mowy pogrzebowe
Tomasz Komenda, fot. KAPiF
Tego Tomasz Komenda doświadczył za kratami. "Gorzej niż karaluch". Adwokat wszystko ujawnił Przed śmiercią nie zdążył zrobić jednego. O to walczył Tomasz Komenda. Choroba pokrzyżowała plany

Śmierć Tomasza Komendy

Tomasz Komenda jakiś czas temu przekazał, że wykryto u niego nowotwór. Mężczyzna od razu podjął się leczenia i walczył o zdrowie i życie. 

Leczę się, jestem na chemii, włosy już mi odrosły. Żyję, z tym że był rak, teraz nie ma, ale nie wiadomo, czy znowu nie wróci. Do operacji się nie nadawał. Ciężko mam. Ciekawe, kiedy zrzucę w końcu ten krzyż, już należałoby mi się trochę spokoju - ujawnił.

O śmierci niesłusznie skazanego poinformował jeden z dziennikarzy magazynu “Uwaga!”, który od lat zajmował się jego sprawą. 

Tomek zmarł z samego rana. Dowiedziałem się o tym fakcie dosłownie kilka godzin temu. Wiem, że Tomek od dłuższego czasu miał problemy ze zdrowiem. Zmarł w wyniku długiej choroby, z którą walczył już od pewnego czasu - przekazał Grzegorz Głuszak. 

Czy historia Tomasza Komendy mogła potoczyć się inaczej? Na ten temat dla Świata Gwiazd wypowiedział się biegły sądowy. 

Psychiatra o Tomaszu Komendzie. Miał zaburzenia?

Najpierw niesłuszne oskarżenie, potem skazanie na wieloletnie więzienie, a na
końcu śmiertelna choroba. Czy Tomasz Komenda cierpiał na syndrom ofiary?
Chodzi o zespół cech tkwiących głęboko w podświadomości człowieka, które
powodują, że przyciąga on takie sytuacje w swoim życiu, w wyniku których
doznaje krzywd i cierpi. Dla Świata Gwiazd o sprawie Tomasza Komendy wypowiedział się dr Tomasz Piss, psychiatra i biegły sądowy z Wrocławia.

Jeśli nawet Tomasz Komenda nie miał takiego syndromu przed więzieniem, to w więzieniu młody, wrażliwy, niewinny człowiek musi go nabyć. Tak dzieje się zawsze – przyznaje w rozmowie ze „Światem gwiazd” dr Tomasz Piss, psychiatra i biegły sądowy z Wrocławia.

Nasz ekspert przyznaje jednak, że niewykluczone, iż już wcześniej Komenda
cierpiał na ten syndrom.

Nie mam danych, bo nie był moim pacjentem, ale na podstawie dostępnych mi materiałów mam wrażenie, że był osobą niepotrafiącą się bronić. Dlatego go wybrano go na „oskarżonego”. Skazano jego, by kogoś innego nie skazywać, by ktoś inny nie siedział. Ktoś dobrze wiedział, że to człowiek bezradny i nie będzie się bronił – mówi nam dr Tomasz Piss.

Czy w takim razie można mówić o jakimś rodzaju zaburzenia osobowości u Tomasza
Komendy? Psychologowie wyróżniają takie zaburzenia jak m.in.: narcystyczne,
lękowe, anankastyczne, paranoidalne, borderline, histrioniczne. Doktor Tomasz Piss przyglądając się sprawie, mówi o bezradności Tomasza Komendy i ociężałości umysłowej.

Mam wrażenie, że w przypadku pana Komendy można mówić o czymś, co po łacinie się nazywało kiedyś stupiditas physiologica, czyli ociężałość umysłowa. Dziś jest to pojęcie nieuznawane pod wpływem poprawności politycznej, ale chodzi o lekki niedorozwój umysłowy, gdy w testach na inteligencję człowiek osiąga poniżej 70 centyli. Takie osoby są bezradne, nie potrafią się bronić przed wykorzystaniem przez innych, często stają się ofiarami przestępstw – mówi dr Tomasz Piss.

Dlaczego jednak Tomasz Komenda nie próbował się ratować, gdy już wyszedł na wolność? Dlaczego wybierał używki zamiast profesjonalnej pomocy? Stać go było przecież na najdroższych psychoterapeutów, psychologów, a wiemy, że zrezygnował z psychologa, którego mu znalazł Grzegorz Głuszak, dziennikarz TVN.

Bo człowiek wypuszczony z klatki nie chce wracać do kolejnej klatki. A myślę, że z tym panu Komendzie kojarzyła się psychoterapia czy regularne sesje z psychologiem. Takie były jego wybory. Taki jest urok i cena ludzkiej wolności. Nikt nie może nikogo zmusić do ratowania się – dodaje dr Piss, biegły z Wrocławia.

Do wielu problemów, które towarzyszyły Tomaszowi Komendzie, doszła także trudna diagnoza. Odszedł 26 lutego po walce z nowotworem.

Pogrzeb Tomasza Komendy, fot. AKPA
Pogrzeb Tomasza Komendy, fot. AKPA
Pogrzeb Tomasza Komendy, fot. AKPA
Pogrzeb Tomasza Komendy, fot. AKPA
Tomasz Komenda, fot. KAPiF
Tomasz Komenda, fot. KAPiF
Tomasz Komenda
Tomasz Komenda, fot. KAPiF