Wyszukaj w serwisie
newsy tylko u nas foto telewizja kobieta quizy
Swiatgwiazd.pl > Newsy > Smolasty odpalił się na scenie. Zaatakował managera, potem zwrócił się do fanów. Jest nagranie
Sebastian Chrząszcz
Sebastian Chrząszcz 25.08.2024 13:37

Smolasty odpalił się na scenie. Zaatakował managera, potem zwrócił się do fanów. Jest nagranie

Smolasty
KAPiF, TikTok

Smolasty przeżywa ostatnio bardzo ciężki okres w swoim życiu. Nie dość że przeżył rozstanie z bliską mu osobą, to jego koncertowy harmonogram jest wypełniony po brzegi. Raper na wczorajszym koncercie dał upust swoim emocjom i zmęczeniu - i wcale nie gryzł się przy tym w język. 

 

Rozstanie Smolastego

Trzeba na początku powiedzieć dwie rzeczy - to zarówno dobry jak i straszny okres w życiu polskiego rapera. Z jednej strony kariera Smolastego rozpędza się w tempie supersamochodu - a świadczyć może o tym chociażby fakt, że Smoliński tworzy hity z największymi gwiazdami polskiej sceny muzycznej, które osiągają wielomilionowe wyświetlenia.

Nie dość tutaj wspomnieć o Dodzie, z którą nagrał radiowy hit “Nim zajdzie słońce” - teraz do imponującej gabloty kolaborantów rapera doszła również Sylwia Grzeszczak.

Problem w tym, że premiera piosenki została okraszona smutnym wydarzeniem w życiu Norberta - ten bowiem przekazał, że po 3 latach rozstał się z ukochaną kobietą. Ten fakt sprawił, że wykonywanie nowych piosenek zostało odłożone w czasie, bo raper nie jest emocjonalnie gotowy na kawałek, który opowiada o jego miłości do “drugiej połówki”.

Fala krytyki po koncercie Szpaka w TVP. Od tych komentarzy włos się jeży Romanowska przeżywa koszmar na jawie. Sąsiadka kompletnie ją zrujnowała

Smolasty ma napięty grafik

Wszystko ma jednak dwie strony medalu. Zarówno od strony robienia kariery w ogóle, jak i tworzenia pojedynczego utworu. Jak już sam kiedyś mówił sam zainteresowany:

To właśnie największy paradoks muzyki - największe hity powstają przy największym bólu. - pisał na swoim Instagramowym profilu.

To jednak nie koniec. Wznosząca fala popularności, na której “płynie” artysta sprawia, że jego grafik jest napięty, a on sam nie ma czasu na odpoczynek. W dodatku ostatnie bolesne rozstanie rapera nie podnosi go na duchu. Sam również porównuje siebie do “kury znoszącej złote jaja” która jest wykorzystywana przez innych - w tym przypadku jego managera. 

A to wszystko raper powiedział… ze sceny podczas koncertu w ramach Festiwalu Ognia i Wody w Nysie. Co interesujące, raper spóźnił się dwie godziny na swój występ, a to wszystko z powodu tego, że tego samego dnia… grał inny koncert w Częstochowie. Nagle podczas koncertu ze sceny Ognia i Wody postanowił wyładować swoją frustrację, gdzie wyznał, że jest wykorzystywany przez ludzi, którzy chcą na nim zarobić.

Smolasty zwolnił managera

Smolasty w pewnym momencie po prostu przerwał koncert i wypalił z odważnymi stwierdzeniami, które spotykały się z gwizdem ze strony fanów. Ten jednak mimo wszystko kontynuował, wyciągając “brudy na wierzch”:

Mój manager wpier****ił mnie w taką trasę koncertową, gdzie kur**a mam dwa koncerty dziennie, muszę jeździć po całej Polsce, ledwo żyję…

Po czym zapowiedział, że to dla niego koniec takiego trybu życia:

Pier***lę go w d***, zwalniam go dzisiaj. Po prostu nie dajcie się nikomu nigdy wykorzystywać w swoim życiu. Ja jestem przemęczony totalnie i ledwo żyję.

Raper bardzo rozwlekał się nad tym, jak taka intensywność wpływa na jego zdrowie:

Potrzebuję być podłączony do kroplówki żeby zagrać koncert dla Was tutaj. Ale was kocham i zróbcie hałas dla samych siebie. 

Zobaczcie nagranie z koncertu, na którym raper rozlicza się ze swoim managmentem.