Stanisława Ryster nie żyje. Odeszła legenda telewizji
Nie żyje Stanisława Ryster, legendarna prezenterka Telewizji Polskiej oraz prowadząca teleturnieju „Wielka gra”. Informację o odejściu kultowej postaci telewizyjnej potwierdziła rodzina.
Stanisława Ryster nie żyje. Kim była?
Stanisława Ryster z wykształcenia była prawniczką, absolwentką Uniwersytetu Warszawskiego. Swoje życie związała jednak z mediami. Popularność przyniosło jej prowadzenie teleturnieju „Wielka gra”, gdzie można ją było oglądać od 1975 do 2006 roku. Wcześniej, od 1966, prowadziła programy młodzieżowe.
Ryster urodziła się 2 maja 1942 we Lwowie. Teraz smutne wieści o jej śmierci potwierdziła najbliższa rodzina. Jako pierwszy komunikat o odejściu prezenterki zamieścił Mariusz Machnikowski, jeden z wielokrotnych zwycięzców teleturnieju. Jego słowa rozdzierają serce, znajdziecie je poniżej.
Nie żyje jeden z najbogatszych Polaków. Był współzałożycielem wielkiego koncernu Nie żyje polski tik-toker. Miał 28 lat. Tragedia przed WielkanocąStanisława Ryster nie żyje: żegna ją cała branża medialna
Ryster zmarła w wieku 82 lat. Dokładna data śmierci nie jest znana. Wiadomo tylko, że prezenterka odeszła w marcu, prawdopodobnie w ostatnich dniach miesiąca. Teraz żegnają ją wszyscy, którzy ją znali.
Zmarła Stanisława Ryster. Jeśli ktoś był legendą TVP, to Ona na pewno. Pochwalę się – w jednym z wywiadów powiedziała, że spotkała się niedawno z "jednym ze swoich ulubionych graczy". Potwierdziła mi potem, że to chodziło o mnie – tydzień wcześniej zaprosiłem Ją na kawę – napisał Machnikowski.
Co ciekawe, Ryster początkowo wcale nie chciała prowadzić teleturnieju „Wielka gra”. Największa trauma wiązała się jednak z jej odejściem z Telewizji Polskiej. Dowiedziała się o tym z mediów, szczegóły poniżej.
Dlaczego Stanisława Ryster odeszła z Telewizji Polskiej?
Ryster była przerażona, kiedy w latach 70. zaproponowano jej prowadzenie teleturnieju. Bała się, że temu nie podoła. Okazała się jednak kultową prowadzącą „Wielkiej gry”, która dbała o każdy detal na planie, włącznie ze strojami uczestników. Dlatego postawa szefów TVP wiele lat później dziwi tak bardzo.
Stanisława dowiedziała się z mediów, że Telewizja Polska kończy emisję „Wielkiej gry”.
Nikt nie powiedział: "Taka nasza decyzja". A w pełni na to zasłużyłam i nagrodami, i tytułem gwiazdy telewizyjnej. Nie mieli ze mną kłopotów, nie było żadnych uwag – tłumaczyła prezenterka w wywiadzie dla "Wysokich Obcasów".
Nawet po latach miała ogromny żal do TVP.
Zrobili mi świństwo, bo ukrywali w tajemnicy do ostatniej chwili, że zdejmują z anteny "Wielką grę". Dowiedziałam się o tym z porannej prasy. To był szczyt chamstwa. Jak zdjęli mój program, to moja noga więcej tam nie postała. I już nie postanie – zarzekała się w rozmowie z "Faktem".
Obietnicy tej niestety dotrzymała. Po 2006 roku odsunęła się ze świata mediów. Wiele razy proponowano jej powrót do telewizji, ale zarzekała się, że zamknęła ten rozdział.
Źródło: Wysokie Obcasy, Fakt