Sylwia Bomba szczerze o reakcji córeczki na śmierć taty. "Dziecko tego tak nie postrzega"
Sylwia Bomba ostatnio nie narzeka na brak wrażeń. Ma za sobą rozstanie, a jeszcze wcześniej śmierć ojca swojej córki. Buduje dom i bierze udział w nowych projektach. W rozmowie z nami cofnęła się wspomnieniami do wyjątkowo trudnego momentu w jej życiu.
Gwiazda programu „Gogglebox. Przed telewizorem” w 2022 roku musiała zmierzyć się ze śmiercią swojego byłego partnera. Informacja o odejściu mężczyzny pojawiła się w ostatnich dniach lipca. Jak wyglądało to z perspektywy Sylwii?
Tylko u nas: zmiany w życiu Sylwii Bomby
Obecnie głowę Sylwii zaprzątała urządzanie jej nowego domu. W rozmowie ze Światem Gwiazd przyznała, że przeprowadzkę planuje już przed Wielkanocą. „W przyszły weekend przeprowadzam garderobę, czyli najtrudniejszą część. W nowym domu mam trzy garderoby” mówi nam Bomba, dodając, że w nowym lokum będzie miała aż trzy takie pomieszczenia. Jej córeczka Antonina będzie miała własną.
– Mój dom jest w stylu typowo męskim. Jak komuś pokazuję wizualizację, to mówią: „Ile tu betonu, ile tu drewna”. Styl bardzo użytkowy – wyznaje, kiedy pytamy o estetykę wnętrz.
Najdroższą rzeczą w domu Sylwii może być żyrandol, ale jeszcze „bije się z myślami” ze względu na jego cenę właśnie. Celebrytkę zaskoczyły wszystkie ukryte koszty, związane z budową. Same gniazdka do domu kosztowały ją osiem tysięcy.
Sylwia Bomba dla Świata Gwiazd o śmierci Jacka Ochmana
Sylwia i Jacek Ochman byli parą przez wiele lat. W 2018 roku urodziła się ich córka Antonina. Związek nie przetrwał: Bomba poinformowała o rozstaniu w lipcu 2021 roku. Ze względu na chęć zachowania prywatności i dobro małej Antoniny nigdy nie dzieliła się szczegółami dotyczącymi zerwania, wiadomo jednak, że były partner wielokrotnie ją krzywdził.
W rozmowie z nami gwiazda przyznaje, że powiedziała córce o śmierci ojca pół roku temu. Było to trudne i się do tego przygotowywała, skorzystała nawet z pomocy specjalisty.
– Powiedziałam jej jakieś pół roku temu. Ona już chyba wcześniej słyszała rozmowy, a to jest bardzo bystre dziecko, zaskakująco jak na swój wiek. Chyba powoli zaczęła się orientować w sytuacji i zaczęła zadawać mi pytania – wyjaśniła Sylwia Światowi Gwiazd.
Tylko u nas: jak Sylwia Bomba opowiedziała córce o śmierci ojca?
– Stwierdziłam w pewnym momencie, że po raz kolejny skonsultuję się z psychologiem. Powiedział, że dziecko tego tak nie postrzega śmierci, jak my; nam się to kojarzy źle. Prawdziwe postrzeganie śmierci zaczyna się około szóstego roku życia, więc dla Antosi ta informacja nie będzie tak smutna, jak byłaby, kiedy będzie starsza – opowiedziała nam Sylwia .
– Powoli zaczęłam ją wprowadzać w to, że jej tata jest gwiazdką na niebie i patrzy na nią, a ona zawsze może do niego mówić. Więc teraz Antosia nieraz jadąc ze mną w aucie, jak jest ciemno, a mamy w samochodzie przeźroczysty dach, to patrzy do góry i mówi: „Tato, a wiesz co, ja już sama śpię w łóżku!” I to jest piękne – przyznaje Bomba z uśmiechem.
Zobacz zdjęcia: