Sylwia Grzeszczak i Liber po rozstaniu razem w show na żywo! Media rozpisują się o zachowaniu piosenkarki
Sylwia Grzeszczak i Liber po rozstaniu pojawili się razem podczas show emitowanego na żywo. Zachowanie piosenkarki zasługuje na szczególną uwagę. A więc tak to należy interpretować…
Kiedy i jak poznali się Sylwia Grzeszczak i Liber?
Drogi Sylwii Grzeszczak i Libera skrzyżowały się w 2008 roku, gdy wspólnie wydali płytę “Ona i on”. Album okazał się przełomowy dla kariery piosenkarki. Piosenki “Nowe szanse” czy “Co z nami będzie” do dziś są odtwarzane przez największe rozgłośnie radiowe, a tę drugą co jakiś czas wykorzystują producenci “M jak miłość”, gdy pary w serialu przeżywają trudne chwile.
Wspólna praca i kolejne sukcesy doprowadziły Sylwię i Libera przed ołtarz. Para pobrała się w 2014 roku. Do ostatniej chwili utrzymywali w tajemnicy, że wzięli ślub. Dopiero po kilku tygodniach potwierdzili radosne wieści wydając oświadczenie zamieszczone na ich profilach w social mediach. Podobnie było w przypadku rozstania.
Sylwia Grzeszczak i Liber ROZSTALI SIĘ po 9 latach małżeństwa! Właśnie wydali oświadczenieOświadczenie Sylwii Grzeszczak i Libera o rozstaniu
W ubiegłym tygodniu niespodziewanie w mediach gruchnęła wiadomość o zakończeniu małżeństwa Grzeszczak i Libera. Rodzice 4-letniej Bogny nie chcieli dłużej udawać, że są razem. Tak brzmiał ich komunikat do fanów i przedstawicieli świata mediów:
Decyzję o rozstaniu podjęliśmy już jakiś czas temu. Przyjaźnimy i szanujemy się! Nadal pomagamy sobie w pracy i wychodzimy wspólnie na scenę, tak jak to miało miejsce podczas festiwalu w Sopocie!
Sylwia Grzeszczak i Liber po rozstaniu w programie na żywo
Gdy Grzeszczak i Liber śpiewali w duecie na deskach Opery Leśnej w Sopocie podczas emitowanego na żywo festiwalu TVN-u Top of the Top, nikt nie miał pojęcia o tym, że prywatnie nie są już małżeństwem.
Teraz, kiedy wszystko jest już jasne, ekspert Pudelka wziął pod lupę zachowanie Sylwii. Maurycy Seweryn od mowy ciała zwrócił uwagę na subtelne zachowanie ze strony wokalistki:
Mniej u niego, silniej u niej. A najsilniej, kiedy, mimo starań, pani Sylwii nie udało się opanować emocji mikromimicznych w pierwszej minucie. Trwało to krótko, około dziesięciu sekund. Kiedy Liber wyśpiewał słowa: “I kiedy to życie zna już odpowiedź, będzie ciekawiej”, wówczas na milisekundę pani Sylwia zamknęła oczy. To zaprzeczenie tych słów. To sygnał ukrywania prawdziwych myśli i emocji. To sygnał, że na razie niekoniecznie uważa, że perspektywa bez partnera będzie ciekawsza. Jednocześnie całe ciało, w tym stała makromimika - mocny uśmiech, ruchy ciałem - wybijanie rytmu, gest w stronę Libera, miały świadczyć, że zgadza się ze słowami.
To jeszcze nie wszystko:
Tuż po wyśpiewaniu tych kilku wersów, u pani Sylwii zauważyłem silne mruganie, ruchy gałkami ocznymi i uniesienie głowy do góry, które miały "rozmyć" pojawiające się wzruszenie. Co z oczu to z serca, ale niekiedy nie ma na to szans...
Opinia profesjonalisty jest tylko potwierdzeniem słów Sylwii Grzeszczak o zachowaniu dobrej relacji z byłym mężem.