Tak oddano hołd Tomaszowi Komendzie. Na cmentarzu nagle TO rozległo się z głośników
26 lutego odbył się pogrzeb Tomasza Komendy, który spędził 15 lat w więzieniu za niesłuszne osądzenie zbrodni. Podczas ostatniego pożegnania tłum żałobników złożył mu hołd. Po ceremonii rozbrzmiał wyjątkowy utwór. Trudno powstrzymać łzy przy takich okolicznościach.
Tomasz Komenda: niesłusznie skazany na 25 lat więzienia
Ponad dwadzieścia lat temu usłyszeliśmy po raz pierwszy o historii mężczyzny, który został niesłusznie oskarżony o gwałt i morderstwo 15-letniej dziewczyny z Miłoszyc. To dramatycznego wydarzenia doszło w noc sylwestrową. Tomasz Komenda zaprzeczał zarzutom, zapewniając o niewinności. Mimo to sąd skazał go na 25 lat pozbawienia wolności.
Bliska rodzina lata walczyła o jego sprawiedliwość. W 2018 roku udało mu się opuścić mury i rozpocząć nowe życie u boku partnerki i ich syna . Szczęście nie trwało jednak długo. Związek z Anną Walter się rozpadł, a dodatkowo umorzono śledztwo w sprawie konsekwencji wobec osób, które zgotowały mężczyźnie ciężki los w sądzie i więzieniu.
Do kolejnych kłopotów doszła choroba Tomasza Komendy. Przez lata zmagał się z nowotworem płuc. Zmarł 21 lutego 2024 roku w zaciszu własnego domu, odmawiając hospitalizacji.
Tomasz Komenda: jego historię poznali wszyscy
O historii niesłusznie skazanego mężczyzny słyszał każdy, a jego losy zostały przeniesione także na wielki ekran. Jan Holoubek w 2020 roku wyreżyserował dramat "25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy". W rolę niewinnego wcieliła się Piotr Trojan, a w jego matkę wcieliła się Agata Kulesza.
Na premierze produkcji pojawił się Tomasz Komenda, który oświadczył się swojej partnerce. Mimo uzyskania uniewinnienia nie otrzymał spokoju i szczęścia. Państwo zapewniło mu 12 milionów odszkodowania oraz 800 tysięcy zadość uczynienia.
Po wyjściu na wolność jego relacje z partnerką i rodziną zaczęły się znacznie pogarszać. Sytuacja była bolesna szczególnie dla matki, która latami walczyła o sprawiedliwość dla syna.
Tomek w ogóle się już do nas nie odzywa. Udaje, że nas nie zna. Nie chce mieć z nami nic wspólnego. Z całą rodziną Klemańskich. […] Któregoś dnia Tomek bez słowa zostawił klucz na komodzie. I zniknął. Więcej telefonu od nas już nie odebrał. Mój syn okazał się tchórzem. Nawet nie potrafił się z nami pożegnać – mówiła w jednym z wywiadów.
W ostatnich momentach życia Tomasz Komenda pojednał się z rodziną. Bliscy towarzyszyli mu podczas ostatniego pożegnania.
Pogrzeb Tomasza Komendy. Pożegnano go wyjątkowym utworem
Na ostatnim pożegnaniu Tomasza Komendy nie zabrakło wzruszających sytuacji. W związku ze świeckim charakterem wydarzenia na miejscu znalazł się mistrz ceremonii , który pożegnał zmarłego i odczytał listy od jego przyjaciół.
Jednym z zaskakujących momentów było uhonorowanie mężczyzny minutą ciszy , pomimo ogromnego tłumu żałobników. Zgromadzeni na cmentarzu mogli usłyszeć jedynie zduszony szloch jego matki.
Podczas przeniesienia trumny z ciałem zmarłego z kaplicy na miejsce spoczynku wybrzmiały dźwięki wyjątkowej piosenki. Bliscy zdecydowali się na utwór Kazika "25 lat niewinności" z filmu "25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy". Jego historia nadal będzie zapamiętana za sprawą filmowego dzieła. Nie tak dawno widzowie TVN mogli zapoznać się z produkcją.