Świat pogrążył się w ogromnej żałobie po informacji o śmierci Matthew Perry'ego, którego większość widzów znała jako Chandlera z kultowego serialu "Przyjaciele". Aktor miał zaledwie 54 lata, a okoliczności zgonu nadal okryte są tajemnicą. Jeszcze kilka dni temu w mediach społecznościowych opublikował zdjęcie z miejsca, w którym odnaleziono go martwego.
Matthew Perry nie żyje. Zmarł odtwórca roli Chandlera z serialu “Przyjaciele”. Co było przyczyną śmierci aktora, który miał zaledwie 54 lata? Przypominamy trudną historię aktora.
Już kiedy dostał angaż do obsady "Przyjaciół", zmagał się z depresją i uzależnieniem od alkoholu. Matthew Perry podbił serca publiczności na całym świecie, jako sarkastyczny, zdystansowany Chandler Bing, i choć na ekranie bawił nas do łez, jego kariera miała swoją mroczną stronę. Nałóg omal nie doprowadził go do śmierci. Matthew Perry urodził się 19 sierpnia 1969. Ironią było fakt, że przeszłość serialowego Chandlera, która nie raz była obiektem żartów na ekranie, miała swoje odzwierciedlenie w prawdziwej historii aktora. Jego rodzice rozwiedli się przed pierwszymi urodzinami syna. Wychowywała go matka i jej nowy partner, Keith Morrison. Wcześniej otrzymał kilka ról, jednak prawdziwym przełomem w jego karierze byli "Przyjaciele".
Matthew Perry po dziś dzień kojarzony jest z rolą Chandlera Binga z serialu "Friends". W sieci pojawiły się zdjęcia prezentujące, jak obecnie wygląda. Fani nie kryją niepokoju.Aktorzy z serialu "Friends" cieszą się ogromną popularnością i regularnie pojawiają się w telewizji, udzielając licznych wywiadów. W ostatnim czasie nie milkną informacje związane z pogarszającym się stanem zdrowia Matthewa Perry'ego.