"To nie może być prawda". Żona Tomasza Jakubiaka zrobiła to po jego śmierci. Nie mogła podjąć innej decyzji

Żona Tomka Jakubiaka po jego śmierci podjęła jedyną słuszną decyzję. To pojawiło się w sieci.
Walka Tomasza Jakubiaka z nowotworem
Tomasz Jakubiak, ceniony kucharz i gwiazda programów kulinarnych, znany z udziału w formacie "MasterChef", zmarł po długiej i wyczerpującej walce z chorobą nowotworową. Jego metamorfoza fizyczna – zauważalna szczupła sylwetka – wzbudzała podziw fanów, którzy jeszcze wtedy nie wiedzieli, że za zmianą wyglądu kryje się dramatyczna walka o zdrowie. Przez wiele miesięcy Jakubiak zmagał się z chronicznym bólem, którego źródła lekarze nie potrafili zidentyfikować. Dopiero rezonans, wykonany z inicjatywy jego teściowej, ujawnił brutalną prawdę: złośliwy nowotwór, który rozprzestrzenił się po całym organizmie.
Stan zdrowia kucharza gwałtownie się pogarszał. Choć początkowo Jakubiak wiązał nadzieje z leczeniem w Izraelu, szybko okazało się, że rak jelit i dwunastnicy jest w zaawansowanym stadium. W rozmowie z "Dzień Dobry TVN" opowiadał, że guzy przeniknęły do kości i zaatakowały jego plecy oraz nogi:
Oto ostatnie słowa Tomka Jakubiaka. Serce pęka Gwiazdy żegnają Tomka Jakubiaka. Po słowach Michela Morana płaczemy wszyscyJeżeli chodzi o sam stan zdrowia, o czym tak naprawdę nie mówiliśmy jeszcze nigdy, no to on się mocno pogorszył, ponieważ guzy, które miałem na kościach, bardzo mocno się rozeszły po całym ciele. Jest ich niezliczona ilość i w związku z tym zaatakowały mi nogi, plecy — mówił na nagraniu opublikowanym przez "DDTVN".
Ogromna strata dla fanów i bliskich. "Zostawił pustkę, której nie da się opisać"
Pomimo starań lekarzy i ogromnego wsparcia ze strony rodziny, Tomasz Jakubiak zmarł, pozostawiając po sobie nie tylko pustkę, ale i głęboki smutek wśród bliskich oraz fanów. Informacja o jego śmierci wstrząsnęła opinią publiczną, a internet zalała fala kondolencji. Kucharz do ostatnich chwil zachował nadzieję, energię i gotowość do dzielenia się swoim doświadczeniem z innymi.
W oficjalnym komunikacie rodzina poinformowała:
Z ogromnym bólem informujemy, że odszedł Tomek Jakubiak – ukochany Tata, Mąż, Kucharz i Człowiek, którego serce biło dla innych — w domu, przy stole, w codzienności. Jego odejście zostawiło pustkę, której nie da się opisać słowami. Rodzina prosi o pełne uszanowanie prywatności i spokoju w tym niezwykle trudnym czasie.
W komentarzach pod pożegnalnym postem natychmiast pojawiły się setki wyrazów współczucia. "Miłość", "wielka strata", "niewyobrażalny ból" — pisali internauci, wspominając Tomka jako osobę pełną pasji, empatii i ciepła, która na zawsze pozostanie w pamięci wielu Polaków.
Żona Tomasza Jakubiaka zrobiła to po jego śmierci
Żona Tomka Jakubiaka od samego początku była jego największym wsparciem w walce z chorobą nowotworową. Opiekowała się nim, uczestniczyła w procesie leczenia i najbardziej trzymała kciuki za jego powrót do zdrowia. Tomek wiele razy podkreślał, że cudownie się nim opiekuje i jest jego aniołem. Ukochana Tomka w ostatnich miesiącach wiele zniosła i była nadzwyczaj dzielna. Na swoim profilu na Instagramie dzieliła się chwilami spędzonymi z mężem i synkiem, ale nie ukrywała, że jest im obecnie bardzo ciężko.
Po śmierci Tomka podjęła decyzję o tym, aby zmienić ustawienia swojego profilu na Instagramie na prywatne. Jej decyzja w tym momencie jest jak najbardziej zrozumiała. Tysiące kondolencji i tak pojawiło się na profilu Tomka Jakubiaka, a zaprzyjaźnione z nim gwiazdy wrzucają kolejne posty do sieci.
- Nie mogę uwierzyć. Żegnaj Tomku.
- Moje serce pękło. Kondolencje dla rodziny.
- To nie może być prawda. Nie tak to się miało skończyć.
- Już nic nie boli…
- Płaczę. Nie mogę tego zrozumieć. Tak walczyłeś.
- Nikt nie chciał usłyszeć tej wiadomości.

TOMASZ JAKUBIAK NIE ŻYJE





































