Wyszukaj w serwisie
newsy tylko u nas foto telewizja lifestyle quizy O nas
Swiatgwiazd.pl > Tylko u nas > Szokujące, co pchnęło ją w szpony nałogu. Felicjańska w dramatycznym wyznaniu o początkach choroby alkoholowej
Kamila  Szamik
Kamila Szamik 16.09.2025 20:06

Szokujące, co pchnęło ją w szpony nałogu. Felicjańska w dramatycznym wyznaniu o początkach choroby alkoholowej

Szokujące, co pchnęło ją w szpony nałogu. Felicjańska w dramatycznym wyznaniu o początkach choroby alkoholowej
fot. KAPiF/Świat Gwiazd

Ilona Felicjańska była swego czasu jedną z najpopularniejszych modelek w Polsce. Kilka lat temu na jaw wyszło, że gwiazda zmaga się z chorobą alkoholową. Teraz w rozmowie z nami opowiedziała o trudnych przejściach. 

Kariera i życie prywatne Ilony Felicjańskiej

Ilona Felicjańska zdobyła popularność w świecie mediów jako modelka, stając się jedną z rozpoznawalnych postaci w Polsce. W przeszłości była finalistką konkursu Miss Polonia, gdzie zajęła drugie miejsce. Z czasem postanowiła rozwijać się także w innych dziedzinach – zajęła się pisarstwem, założyła własną fundację i aktywnie uczestniczyła w organizowaniu pokazów mody. 


Jej życie prywatne bywało burzliwe – kilka związków zakończyło się niepowodzeniem, jednak największy rozgłos medialny przyniosło jej małżeństwo z Paulem Montaną, zawarte w 2019 roku. Para początkowo uchodziła za zgraną i chętnie pokazywała się publicznie, nie kryjąc wzajemnej czułości. 

Szokujące, co pchnęło ją w szpony nałogu. Felicjańska w dramatycznym wyznaniu o początkach choroby alkoholowej
Ilona Felicjańska, fot. KAPiF

Burzliwe rozstanie Felicjańskiej z mężen

Kontrowersje pojawiły się, gdy media opublikowały zdjęcia Ilony i Paula spożywających alkohol. W kontekście przeszłości Ilony, która w 2011 roku przyznała się do problemu alkoholowego, a rok wcześniej została skazana w zawieszeniu za spowodowanie kolizji pod wpływem alkoholu, sytuacja wywołała duże emocje. Ich relacja była przedmiotem niepokojów, zwłaszcza po incydencie, w którym oboje zostali zatrzymani przez policję pod zarzutem naruszenia nietykalności cielesnej. 

Według doniesień Ilona miała ugryźć swojego partnera, który następnie wezwał policję. Równocześnie Paul miał stosować przemoc wobec żony. W obu przypadkach para znajdowała się pod wpływem alkoholu.

W 2020 roku Ilona i Paul poinformowali o zakończeniu związku, lecz niedługo potem spróbowali dać sobie jeszcze jedną szansę. Mimo tego ich małżeństwo nie przetrwało i w 2023 roku para podjęła ostateczną decyzję o rozwodzie.

W moim życiu absolutnie nie ma teraz żadnej kobiety. Daję sobie przynajmniej rok jak nie dłużej, gdy nie chcę myśleć o takich sprawach i w nic się angażować miłosnego. Ilona była miłością mojego życia, a z drugiej strony był to ogromnie trudny związek. Potrzebuję odpoczynku i przerwy od kobiet. Nasz rozwód jest w toku — wyznał wówczas Faktowi Paul Montana.

Gwiazda wreszcie otworzyła się na temat choroby. Z tym musiała się mierzyć. 

Ilona Felicjańska szczerze o chorobie alkoholowej

Ilona Felicjańska była gościem Mateusza Szymkowiaka w wywiadzie dla Świata Gwiazd. Opowiedziała o wzlotach i upadkach w swoim życiu. Te drugie były spowodowane zwłaszcza chorobą alkoholową. 

Ja wierzyłam w sercu, że może być lepiej i tak uczyłam się, było super, potem upadałam. Później znowu wstawałam, szukałam studium psychologiczne, szkolenia, warsztaty i później znowu upadałam. I ostatnio właśnie uciekłam z Warszawy, bo stwierdziłam: "Boże ty mi pokaż, co ja robię tak bardzo źle, bo to czego ja chcę, to ja chcę być, żyć, pomagać, więc co robię źle? - powiedziała Ilona Felicjańska.

Mateusz Szymkowiak zapytał gwiazdę o kolizję, którą 15 lat temu spowodowała pod wpływem alkoholu. Wtedy zdała sobie ona sprawę, że ma spory problem. 

To było bardzo dawno, bo to była kolizja i to było w 2010 roku. To był pierwszy moment, kiedy zostałam prawie zdmuchnięta z powierzchni ziemi, z show-biznesu. Ja na własną rękę próbowałam budować się od początku, nie poddać, ale to było tak trudne, że się gubiłam. Agencje PR-owe przychodziły, mówiły: "My ci pomożemy, stworzymy twój wizerunek na nowo". Ja mówiłam, że nie, ale to właśnie o to mi chodzi, że ja nie chcę żadnego wizerunku. Ja chcę sama siebie zrozumieć. Od zawsze tego chciałam, szukałam i pragnęłam. I później metodą prób i błędów, rozmowami z osobami, które jednak nie opuściły mnie i zostały, jakoś zaczęłam wstawać. Poszłam na kolejną terapię - mówi nam Felicjańska.

Opowiedziała również o tym, że już kilka lat przed wypadkiem udała się na terapię. W 2010 roku musiała to powtórzyć. 

No mówię na kolejną, bo ja w 2003 roku zauważyłam, że piję szkodliwie i odbyłam pierwszą taką terapię niezauważalnie i dalej funkcjonowałam. A później w tym 2010 roku, po tym jak moje małżeństwo, nie było tak jak się wydawało usłane różami, ja tam troszeczkę byłam uwięziona i wróciłam do picia i ta kolizja była właśnie pod wpływem alkoholu i ten świat się zawalił i ja też całkiem się zawaliłam, ale to właśnie był pierwszy moment, gdzie powiedziałam "Boże, ratuj mnie, jeśli jesteś". I wtedy zaczęłam kolejną terapię - dodała.

Zdradziła także, że choroba alkoholowa wiele ją nauczyła.

Paradoksalnie choroba uzależnieniowa pomogło mi wzrastać i budowało mnie. Ja nie powiem, że jestem wdzięczna tej chorobie, bo wolałabym jej nie mieć, ale z drugiej strony nie wiem, co by było gdyby i nie zastanawiam się. Wiem, że każda choroba w naszym życiu, ja wierzę w psychosomatykę, w to, że nasz organizm jest jednym wielkim dziełem stwórcy i że nasze choroby takie somatyczne mogą odzwierciedlać nasze stany psychiczne - powiedziała.

Ilona Felicjańska odniosła się również do początków swojego uzależnienia. Po przeprowadzce do Warszawy miała problem z samooceną, a także z mężem. 

Pierwszy raz tak, jak pamiętam, to było jakieś chyba zakończenie ósmej klasy i to była jakaś taka w***a kolorowa, po której bardzo chorowałam. Później było jakoś liceum, gdzie chodziłyśmy na dyskoteki i alkohol się też pojawiał, ale nigdy jakoś dużo. Później przyjechałam do Warszawy, tutaj spotykałam się z pewnym mężczyzną, gdzie nim wypijałam, ale raz, dwa razy w tygodniu kilka piw. […] Ja tak naprawdę pierwsze takie moje właśnie picie szkodliwe zauważyłam po tym, jak wyszłam za mąż, urodziłam dzieci i po takim życiu, gdzie po wyborach Miss Polonia przyjechałam do Warszawy, zaczęłam pracować jako modelka, pracowałam w “Na każdy temat”. Dużo się działo w tym moim życiu i z jednej strony byłam troszkę zagubiona, miałam tak zwany syndrom oszusta, czyli tak miałam wrażenie, że ja ich wszystkich oszukuję, że jestem ładna i że potrafię - wyznała szczerze modelka.

Poniżej możecie obejrzeć całą rozmowę z Iloną Felicjańską. 

Szokujące, co pchnęło ją w szpony nałogu. Felicjańska w dramatycznym wyznaniu o początkach choroby alkoholowej
Ilona Felicjańska, fot. KAPiF
Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News