TVP w sądzie z powodu Eurowizji. Chodzi o Blankę. Fani Janna stanowczo reagują
Polskie preselekcje do Eurowizji 2023 oraz wygrana Blanki nie odbyły się bez skandalu. Teraz znane stowarzyszenie postanowiło złożyć skargę na decyzję TVP do sądu z powodu odmowy udzielenia informacji publicznej. Publikujemy treść oświadczenia w tej sprawie oraz wszystkie szczegóły.
TVP jednak trafi do sądu? Wygrana Blanki w preselekcjach do Eurowizji wywołała kontrowersje
26 lutego TVP wyemitowała koncert „Tu bije serce Europy – Wybieramy hit na Eurowizję 2023”. Zarówno jury, jak i telewidzowie, mieli po 50% wpływu na wyniki. Na cztery dni przed wydarzeniem TVP zmieniło regulamin: zrezygnowało z dwóch tur głosowania i połączenia procentowych ocen jury z procentowymi wynikami głosowania SMS na rzecz prostej skali punktów od 1 do 12.
Telewizja Polska nie podała też rosnącej punktacji telewidzów, a jedynie ostateczny ranking: sumy punktów ujawniono dopiero następnego dnia. Nie brakowało nieoficjalnych doniesień, że Blanka w głosowaniu SMS miała wielokrotnie mniejsze poparcie niż Jann. Teraz Polskie Stowarzyszenie Miłośników Konkursu Piosenki Eurowizji, czyli OGAE Polska, ogłosiło, jakie kroki podjęło, by poprawić transparentność wyników.
W serwisie czytamy, że apelowano do Prezesa Telewizji Polskiej, złożone też wniosek o dostęp do informacji publicznej, jednak TVP odmówiła ujawnienia szczegółowych wyników głosowania członków jury i telewidzów. Teraz może mieć przez to poważne problemy.
OGAE Polska pozywa TVP ws. Eurowizji 2023
Stowarzyszenie złożyło formalny wniosek o ogłoszenie szczegółowych wyników kontrowersyjnego głosowania w ramach prawa do dostępu do informacji publicznej. W czerwcu klub otrzymał od Telewizji Polskiej decyzję odmowną, dlatego kolejnym krokiem OGAE Polska jest złożenie skargi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego – czytamy na łamach serwisu.
Stowarzyszenie opublikowało w mediach społecznościowych oficjalne oświadczenie w tej sprawie, w którym poinformowało, że skarga na decyzję TVP została złożona 17 lipca w WSA. Na post bardzo żywo zareagowali fani Janna, czyli faworyta publiczności w preselekcjach.
Fani Janna komentują aferę z pozwem
Nie zgadzamy się ze stanowiskiem nadawcy publicznego, który jako powód odmowy wskazał ochronę tajemnicy przedsiębiorstwa. W naszym odczuciu nie ma ku temu żadnych podstaw. Dlatego w trosce o wybór przyszłorocznego reprezentanta Polski na Eurowizję postanowiliśmy kontynuować wysiłki w sprawie transparentności wyników selekcji – czytamy w oświadczeniu OGAE Polska.
Pod wpisem nie brakowało komentarzy zachwyconych internautów, którzy chwalili decyzję stowarzyszenia i dziękowali mu za niezmordowaną chęć działania. Najwięcej emocji budzi jednak bardzo szybka reakcja fanów samego Janna.
Brawo! Wielki szacun – napisał oficjalny fanklub Jann, dodając emotikonę oklasków.
A co pisali inni obserwatorzy?
- Serce rośnie, że tak konsekwentnie walczycie dla polskich fanów konkursu, którzy poczuli się okrutnie oszukani i okradzeni nie tylko z pieniędzy za sms, ale przede wszystkim z decyzji, która demokratycznie się nam należała jak psu buda.
- Dziękujemy za wytrwałość w dążeniu do celu. Cel mamy jeden. Państwo szanujące prawo i państwo sprawiedliwe! Z prawdziwego zdarzenia, a nie ta atrapa, jaką mamy teraz.
- Szacun, że nie zapomnieliście i nadal walczycie o transparentność. Dziękujemy! – piszą pozostali internauci.
Poniżej występ Blanki w finale Eurowizji:
Źródło: eurowizja.org
