TYLKO U NAS: Znamy prawdziwe imię Luny! W Internecie krąży błąd. Musiała wejść na drogę sądową
W poniedziałek 19 lutego oficjalnie ogłoszono, że na tegorocznym Konkursie Eurowizji reprezentantką Polski będzie Luna. Udało nam się porozmawiać z piosenkarką, która zdradziła nam swoje odczucia odnośnie wyzwania, które ją czeka. Ale to nie wszystko, ponieważ dowiedzieliśmy się, jak brzmi prawdziwe imię Luny. Będziecie zaskoczeni!
Kto chciał reprezentować Polskę na Eurowizji?
Luna, była jedną z kandydatów, którzy wyrazili chęć reprezentowania naszego kraju w Konkursie Eurowizji 2024. Utwór jaki wybrała to “The Tower”. Jednak oprócz niej zgłosiło się mnóstwo innych osób, lista liczyła ponad 200 nazwisk!
Najgłośniejszą kandydaturą była z pewność ta od Justyny Steczkowskiej , która pod koniec zeszłego roku zadeklarowała chęć reprezentowania Polski. Podczas “Sylwestra Marzeń z Dwójką” zaprezentowała po raz pierwszy piosenkę “WITCH-ER Tarohoro”.
Luna będzie reprezentować Polskę na Eurowizji 2024
W poniedziałek w trakcie “Pytania na śniadania” oficjalnie potwierdzono, że podczas Konkursu Eurowizji 2024 w Malmö będzie Luna. Wokalista uzyskała największą liczbę punktów, przyznaną przez komisję w składzie: Kasia Moś, Michał Hańczuk, Piotr Klatt, Łukasz Pieter i Konrad Szczęsny.
Fani chcieli poznać konkretne wyniki. Według nich Luna wygrała minimalnie z Justyną Steczkowską, gdyż dzielił je tylko jeden punkt. Na trzecim miejscu natomiast znalazł się utwór znany widzom z filmu “Chłopi”, czyli “Jesień-Tańcuj”. Taki sam wynik- 23 punkty uzyskał Marcin Maciejczak.
Znamy prawdziwe imię Luny
Naszej reporterce Monice Maszkiewicz udało się przeprowadzić rozmowę z Luną. Zapytała ją, kiedy dowiedziała się, iż to ją wybrano, aby reprezentowała nasz kraj podczas 68. Konkursu Eurowizji w Malmö.
Ja się dowiedziałam dosłownie dwa dni wcześniej. Więc też nie było to tak dawno i cały czas w to nie dowierzałam. Był to taki moment, że zaparło mi dech prostu w piersi. Ja nie wiedziałam, co się dzieje. Byłam absolutnie zaskoczona i poruszona no i z racji, że tylko ja to wiedziałam, to ja sama w to trochę nie wierzyłam. Jeszcze dzisiaj, no tak naprawdę dopiero kiedy wyszłam z tego “Pytania na śniadanie” i zobaczyłam jakieś artykuły, to wtedy zobaczyłam, to ja, jedziemy! - opowiadała piosenkarka.
Padło również pytanie odnośnie krytyki jej wyboru, jako reprezentantki Polski.
Myślę, że co roku tak będzie. To nie ma znaczenia, czy to będą preselekcje wewnętrzne czy zewnętrzne. Po prostu nikomu nigdy w pełni się nie dogodzi. Każdy ma inny gust. Każdy ma innego faworyta. Każdy lubi inną muzykę i nigdy nie będzie tak, że wszyscy będą zadowoleni. Zawsze będą jakieś podziały, więc ja wiedziałam, że tak się wydarzy. Nie spodziewałam się, że nagle cała Polska sto procent będzie tylko pozytywne komentarze, bo nigdy tak nie jest i może nawet lepiej. Ja też się cieszę, bo te negatywne komentarze, to ja mam jeszcze bardziej teraz ochotę i znajduje w sobie taką siłę, żeby jeszcze bardziej pokazać, że ja dam radę, że słuchajcie, że będzie dobrze naprawdę - wyznała.
Dziennikarka zapytała również Lunę, jak brzmi jej prawdziwe imię, gdyż w mediach nie ma takiej informacji.
Nie ma mojego imienia, bo nawet wiele osób myśli, że mam na imię Luna i w zasadzie się nie myli. Ponieważ niedługo będę miała na imię Luna, bo zmieniam właśnie swoje imię, bo tak po prostu ta postać, ten pseudonim artystyczny tak jest ze mną zżyty i tak jest mi bliski, że już będę tylko Luną - odparła piosenkarka.
Wokalistka wyjaśniła także skąd pomysł na taki pseudonim artystyczny.
Ten pseudonim wziął się z przede wszystkim takiej mojej miłości do kosmosu i do księżyca. Ja uwielbiam wpatrywać się w gwiazdy, w księżyc i zawsze czułą taką, trudną do wytłumaczenia w zasadzie łączność z tym księżycem. On był jakąś taką moją inspiracją, takim dobrym trochę duchem.
Cała rozmowa z Luną dostępna tutaj .