Tylko udawali? Filip Chajzer i Małgosia Ohme o swojej przyjaźni. Aż nie chce się wierzyć
Filip Chajzer i Małgorzata Ohme przez lata prowadzili razem „Dzień dobry TVN”. Na ekranie i w sieci sprawiali wrażenie, jakby łączyła ich przyjaźń. Teraz wydarzyło się coś, co poddaje w wątpliwość prawdziwość okazywanej do tej pory sympatii. Niedawne słowa Filipa też są bardzo znaczące.
Czemu Filip Chajzer odszedł z „Dzień dobry TVN”?
Kiedy twórcy śniadaniówki TVN zrobili słynną „czystkę”, zwalniając naraz aż pięciu prowadzących , Filip był na urlopie zdrowotnym. Szybko jednak okazało się, że i on pożegnał się z programem. Wyznał w sieci, że wezwano go „na dywanik” z powodu jego sond ulicznych i przeprowadzenia audycji w Radiu ZET.
Zostały uznane za działalność konkurencyjną i złamanie zapisów umowy. Wolność kocham i rozumiem, wolności oddać nie umiem. Żeby uniknąć niepotrzebnych nikomu nerwów, rozwiązuję właśnie tę umowę sam i na tym kończę przygodę z moją kochaną stacją – napisał na Instagramie Chajzer.
Co jednak z jego przyjaźniami z pozostałymi członkami ekipy? W końcu jeszcze nie tak dawno sam wręczał Małgorzacie Ohme wielki bukiet czerwonych kwiatów, dziękując jej za przyjaźń . Teraz jego słowa nie pozostawiają złudzeń.
Filip Chajzer o przyjaźniach w „DDTVN”: „Każde potknięcie staje się okazją”
Chajzer niedawno udzielił wywiadu magazynowi „Wprost”. W pewnym momencie dziennikarz zapytał go, czy po jego odejściu z „DDTVN” zostały mu jakieś przyjaźnie . Czy ktoś został z nim pomimo rozpadu relacji zawodowych?
Odpowiem ci jednym słowem: nikt. To jest kwestia zero-jedynkowa: Wiem, kto jest moim przyjacielem, a kto nie. [...] Okazało się, że miejsce, o którym marzyłem, jest miejscem, o którym marzy bardzo wiele innych osób i ci ludzie źle ci życzą, bo kiedy pracujesz na tak eksponowanym stanowisku, każde potknięcie staje się okazją do wylania wiadra pomyj – wyznał ze smutkiem Filip.
Portal ShowNews zwrócił się bezpośrednio do Małgorzaty Ohme. Okazało się bowiem, że jest jeszcze jeden, bardzo wyraźny znak, że przyjaźń tej dziennikarskiej pary mogła być jedynie iluzją .
Małgorzata Ohme komentuje doniesienia o końcu przyjaźni z Filipem Chajzerem
Sympatia, jaka łączyła Filipa i Małgorzatę wydawała się szczera. Dziennikarski duet spotykał się także prywatnie, poza studiem „DDTVN” . Wielokrotnie okazywali też sobie pozytywne uczucia w mediach społecznościowych. Tymczasem okazało się, że Chajzer i Ohme nie obserwują się już nawet na Instagramie . Kiedy serwis ShowNews zapytał o to dziennikarkę, odpowiedziała bardzo enigmatycznie:
Nic mi o tym nie wiadomo. Ja nawet nie wiem, kogo obserwuję na swoim Instagramie, bo zajmuje się tym mój zespół. A Filipa darzę dużym szacunkiem i życzę mu wszystkiego, co najlepsze – relacjonuje serwis odpowiedź Ohme.
Powiało chłodem?
Źródło: Wprost, ShowNews