Ulubieniec Polaków w żałobie. "Odeszła do Jezusa". Płaczemy razem z nim

Smutne wieści na temat śmierci

Końcówka roku to cała masa smutnych informacji. Nie brak wieści o pożegnaniach wielkich polskich artystów, którzy dekadami ukształtowali całe pokolenia. Zaledwie w piątkowe przedpołudnie dowiedzieliśmy się o śmierci Stanisława Tyma .

Kilka dni temu świat współczuł znanemu artyście śmierci mamy. Nie dane im było cieszyć się zgodą, ponieważ ich relację naznaczył konflikt komentowany przez cały świat .

O odejściu najbliższej osoby poinformował także ulubieniec Polaków. Smutne szczegóły poniżej.

Ulubieniec Polaków w żałobie

Chuck Norris zyskał w Polsce sympatię m.in. dzięki swojej roli w serialu "Strażnik Teksasu". Swojego czasu jego postać była także obiektem wielu żartów i memów. Wielu zasiadało przed telewizorami, żeby oglądać przygody nieustraszonego stróża prawa Walkera.

Dzięki swoim rolom w filmach “Droga smoka”, “Zaginiony w akcji” czy “Delta Force” na zawsze utkwił w pamięci widzów.

Amerykański gwiazdor po zakończeniu serialu „Strażnik Teksasu” jeszcze przez kilka lat regularnie grał w kolejnych produkcjach, aż w końcu wycofał się z branży. Dziś przed kamerą pojawia się tylko okazjonalnie. Działa jednak w mediach społecznościowych. To tam poinformował o śmierci matki.

Chuck Norris żegna mamę. Serce pęka

Chuck Norris poinformował o śmierci mamy na swoim Instagramie. Udostępnił kilka zdjęć z Wilmą Norris.

W środę rano odeszła wspaniała matka - moja i mojego brata Aarona, by być z Jezusem. Nasza mama była kobietą niezachwianej wiary, latarnią światła w naszym życiu, a jej miłość odzwierciedlała Bożą łaskę - czytamy.

Dodał:

Gdy dorastaliśmy, jej śmiech wypełniał nasz dom radością, a jej uściski zapewniały poczucie bezpieczeństwa, które na zawsze będziemy cenić. Miała niezwykły sposób, aby każdy czuł się wyjątkowo, często przedkładając potrzeby innych nad swoje własne. Od najmłodszych lat uczyła mnie, jak ważna jest życzliwość i współczucie. Jestem bardzo wdzięczny za niezliczone lekcje, którymi się dzieliła, modlitwy, które za nas wznosiła i sposób, w jaki każdego dnia ucieleśniała miłość Chrystusa. Kochamy cię, mamo. Do zobaczenia - napisał poruszony.

Wilma Norris pochodziła z Irlandii. W dniu śmierci miała 103 lata. Jej życie nie należało do najłatwiejszych. Dopóki dzieci nie dorosły, zmagała się z trudną rzeczywistością.

Mama gwiazdora wychowywała się w skrajnym ubóstwie. Urodziła się w stanie Oklahoma, a jej rodzina pochodziła z Irlandii.

Miała bardzo trudną pierwszą połowę swojego życia - zaznaczył w eseju opublikowanym na "World Net Daily" w 2021 roku Norris.

W młodości leczyła się na rzadką chorobę i przez dwa lata przebywała w szpitalu dziecięcym. Gdy wróciła, nastąpił Wielki kryzys. Jej cała rodzina zbierała bawełnę, by przeżyć. Za ojca Chucka Norrisa wyszła, gdy miała 16 lat. Porzucił ją z trojgiem dzieci. Aktor zaznaczył, że wiele zawdzięcza mamie. Opublikował na pożegnanie kilka zdjęć. Przykre. Współczujemy.