„Usiadł na mnie, zaczął bić". Dramatyczny wpis Chodakowskiej wstrząsnął fanami. Polały się łzy
Post na profilu Ewy Chodakowskiej wprowadził internautów w osłupienie. Historia o przemocy w związku, walce i decyzji o odejściu szokuje. W komentarzach posypały się słowa wsparcia. Trudno powstrzymać łzy.
Ewa Chodakowska - kariera, życie prywatne
Ewa Chodakowska karierę w Polsce rozpoczęła od występów w "Pytaniu na śniadanie" i "Dzień Dobry TVN" gdzie dzieliła się z widzami prostymi ćwiczeniami. Z czasem zaczęła być prawdziwą ekspertką od fitnessu i prowadzić własne programy. Spełniała się także w roli jurorki jak w przypadku programu "Dance dance dance", a wraz z Joanną Krupą pomagała parom w kryzysie dzięki "Razem odNowa".
Udziela się także charytatywnie. W tym roku po raz kolejny wzięła udział w licytacji na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy . Tydzień w spa z gwiazdą już sięgnął ponad 36 tysięcy złotych.
Prywatnie od 2013 roku żyje w małżeństwie z trenerem personalnym, Lefterisem Kavoukisem, którego poznała na jednej z greckich wysp. Para nie zdecydowała się na rodzicielstwo, co wielokrotnie było wytykane polskiej gwieździe.
Były takie sytuacje, kiedy czytałam, że moje życie jest nic niewarte. W momencie, kiedy nie jestem matką, nie decyduję się na macierzyństwo, to nie noszę w sobie tej wartości - wspominała.
Radość odnajduje w karierze i kontakcie z fanami w mediach społecznościowych. Ostatni wpis wywołał falę żalu. Trudno powstrzymać łzy po tym wyznaniu.
Ewa Chodakowska podzieliła się osobistą historią
Ewa Chodakowska chętnie odzywa się do obserwatorów w mediach społecznościowych. Zdradza im szczegóły zagranicznych wycieczek, a także otwiera się przed nimi na prywatne tematy. Tym razem wpis przyprawił internautów o dreszcze. Gwiazda zaczęła od ujawnienia przemocy w związku.
- Wczoraj w nocy usiadł na mnie, tak żebym nie mogła uciec i zaczął mnie bić - na jej policzku zauważyłam duży siniak… Jest w moim wieku… śliczna, ciepła… uśmiecha się, ale w oczach ma łzy… - zaczęła relację.
Ewa Chodakowska przytoczyła rozmowę z kobietą uwięzioną w toksycznym związku. Nie zdradza o niej wiele, ale przekazała internautom poradę, jaką dała załamanej rozmówczyni. Spędziły razem sporo czasu.
Twój partner, traktuje Cię jak swoją własność.. jak niewolnice. Manipuluje tobą i sprawia, że szukasz winy w sobie. […] To się nie skończy, dopóki Ty tego nie zakończysz. ON SIĘ NIE ZMIENI! […] Będzie tylko gorzej. Spakuj się po powrocie i wyjdź podczas jego nieobecności. Twoim zadaniem jest teraz skupić się na sobie… ZBUDOWAĆ SIEBIE NA NOWO! Znajdź w swoim życiu przestrzeń, w której poczujesz siłę! […] MUSISZ zacząć od RELACJI ZE SOBĄ! - mówi Chodakowska.
Rozmowa pań skutkuje decyzją o rozstaniu z przemocowym mężczyzną . Kobieta zapewnia, że ma gdzie się zatrzymać i czuje się bezpieczna, jednak gwiazda fitnessu prosi ją o kolejne spotkanie.
Wieczorem zaprosiłam ją na moją prywatną praktykę medytacji, przy szumie fal oceanu i świetle księżyca… zrobię wszystko co w mojej mocy, żeby postawić ją na nogi… - dodała.
To, co miało być wyjazdem dla odpoczynku, okazało się dla gwiazdy kolejną misją. Swoimi przemyśleniami musiała podzielić się z internautami.
Ten wyjazd choć trudny… jest bardzo piękny… Przypomina mi kim jestem i dlaczego robię, to co robię… KOCHAM WAS KOBIETY MOJE - podsumowała.
Internauci w łzach po poście Ewy Chodakowskiej
Historia wzruszyła obserwatorów Ewy Chodakowskiej. Część z nich pogratulowała gwieździe wyczucia w tak trudnej sytuacji, a inni zaczęli przytaczać własne rozmowy z trenerką. Okazuje się, że to nie pierwsza kobieta, której pomogła.
- Znalazłaś się w odpowiednim miejscu, chyba tak musiało być abyście się tam spotkały Ewka.
- Łzy same napływają do oczu czytając to bo… pamiętam moją rozmowę z Tobą. Jakże podobna. Z tym że na korytarzu hotelu…
- Spadłaś jej jak Anioł. I pokazałaś że może być inaczej.
- Aż mi łzy napłynęły do oczu… Jesteś Aniołem!
- Popłakałam się. To dowód na to że człowiek człowiekowi jest bardzo potrzebny.
Ewa Chodakowska wzruszyła internautów osobistą historią. Chociaż trudno czyta się o takich doświadczeniach, dobrze wiedzieć, że gwiazda dba o swoje fanki i reaguje tak, jak powinna robić to każda rozsądna osoba.
Jeśli czujesz, że bezpieczeństwo twoje albo twoich bliskich jest zagrożone – nie z astanawiaj się – natychmiast wezwij policję.
Pod jaki numer dzwonisz
112 – ogólny numer alarmowy. Pracownik numeru przekieruje twoje zgłoszenie do odpowiednich służb ratunkowych – policji, straży pożarnej lub pogotowia ratunkowego,
997 – numer alarmowy policji. Zadzwonisz do najbliższej jednostki.
Numery alarmowe 112 i 997 są czynne całą dobę.
Jeżeli z jakichś powodów nie chcesz dzwonić na policję, możesz skontaktować się z „Niebieską Linią” pod numerem 800 120 002 – konsultanci pomogą ci, powiedzą ci, co najlepiej zrobić w twojej sytuacji.
Niebieska linia jest bezpłatna i czynna całą dobę.