Uwielbiany lekarz okazał się potworem. Racewicz o przemocy domowej. Kazadi w szoku
Patricia Kazadi ruszyła z podcastem „Kazadi Talks: Stop przemocy”. Do pierwszego odcinka zaprosiła m.in. Joannę Racewicz, która opowiedziała o przemocy domowej. Data premiery odcinka, czyli 25 listopada, nie jest przypadkowa. To właśnie wtedy obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Eliminacji Przemocy Wobec Kobiet.
Patricia Kazadi z podcastem „Kazadi Talks: Stop przemocy”
25 listopada jest Międzynarodowym Dniem Eliminacji Przemocy Wobec Kobiet. Telewizja Crime+Investigation Polsat przy współpracy z Patricią Kazadi przygotowała kolejną odsłonę kampanii „Stop przemocy wobec kobiet”, w ramach której powstał specjalny wideopodcast „Kazadi Talks: Stop przemocy”.
Prowadząca rozmawia ze swoimi gościniami na temat przemocy wobec kobiet. Jedną z rozmówczyń Patricii Kazadi jest Joanna Racewicz. Dziennikarka i prezenterka telewizyjna autorka książki “Sypiając z prezesem, Historie kobiet w przemocowych związkach” podzieliła się historią, która mrozi krew w żyłach.
Joanna Racewicz u Patricii Kazadi o przemocy domowej
Racewicz na wstępie wyznała, że przemocowcami często są mężczyźni, którzy sprawią wrażenie idealnych mężów, albo cieszą się dobrym wizerunkiem w opinii publicznej:
Zbiorowy portret przemocowca, który ma tytuł naukowy przed nazwiskiem, albo milionowe konta w mediach społecznościowych, bo jest znanym artystą. Albo ma przepiękny, lśniący, biały kitel i stetoskop na szyi, bo jest cenionym lekarzem. I naprawdę nikt by nie przypuszczał, że jest zdolny do czegoś takiego.
Tymczasem to najbliższa osoba potrafi ranić najbardziej:
Przemoc, która dzieje się w domu, a jej autorem, nadawcą jest najbliższa osoba, do której powinniśmy móc iść i się przytulić, a nie otrzymać urazy emocjonalne czy fizyczne, czy jakiekolwiek inne, najbardziej zapiera sprawstwo, więc te osoby które w tej przestrzeni publicznej, pozadomowej poradziłyby sobie bez problemu, w domu nagle stają się kompletnie bezsilne i bezbronne. I tym ważnym momentem jest odbicie się od dna. Dla każdego to dno jest gdzie indziej.
Gdzie szukać pomocy? Numery dla ofiar przemocy domowej
Kluczowe jest zrozumienie problemu i podjęcie stanowczych działań:
Dla niego, dla niej, to dno jest gdzie indziej. Czasem jest nim to dziecko, stojące na schodach i mówiące: “Tato, przestań kopać mamę”. To jest czasem przejrzenie się w lustrze i taka myśl, która przychodzi: “Na miłość boską, do czego to doszło, do czego doprowadziłam?”, albo czasem ktoś – przyjaciel, przyjaciółka, który poda rękę.
Wśród ofiar przemocowców, z którymi rozmawiała Racewicz, zbierając historie do swojej książki “Sypiając z prezesem”, znalazła się partnerka cenionego lekarza:
Piekielnie trudno jest uwierzyć, że profesor, który ma dar w rękach, który trzyma w dłoniach ludzkie serca, potrafi tak bardzo krzywdzić kogoś, kto jest mu, a powinien przynajmniej być, najbliższy.
Podcast można obejrzeć na kanale Crime+Investigation Polsat w serwisie YouTube, Spotify, Apple Podcast i Amazon.
Ofiary przemocy mogą szukać wsparcia dzwoniąc pod te numery telefonów:
997 lub 112
Policja czynny 24 h
801 120 002 Niebieska Linia (ogólnopolski telefon dla ofiar przemocy w rodzinie) czynny 24 h
600 070 717 (telefon interwencyjny) Fundacja Centrum Praw Kobiet czynny 24 h (telefon zaufania) (22) 621 35 37 czynny od poniedziałku do piątku w godzinach 10-16
572 670 874 (antyprzemocowy telefon dla kobiet) Fundacja Feminoteka (czynny wtorki, środy, czwartki w godzinach 13 – 19
800 120 148 Zatrzymać przemoc czynny 24 h
800 156 032 Policyjny telefon zaufania czynny 24 h
(22) 668 70 00 Poradnia telefoniczna „Niebieska Linia” czynny codziennie w godzinach 12-18