Wielką karierę przerwała jej choroba. Zmarła dziś w nocy

Kto zmarł w 2024 i 2025 roku?

Rok 2024 okazał się wyjątkowo trudny dla polskiej kultury. Straciliśmy wielu wybitnych artystów, którzy przez lata wzbogacali nasze życie teatralne i filmowe. Do grona tych, którzy odeszli, należą Jadwiga Barańska, Zofia Kucówna, Jerzy Stuhr, Elżbieta Zającówna oraz Marzena Kipiel-Sztuka. Ich dzieła stanowiły nieodłączną część naszej codzienności, a ich śmierć pozostawiła po sobie ogromną pustkę. Niestety, smutna seria nie zakończyła się na tym.

Na początku 2025 roku pożegnaliśmy Ryszarda Sibilskiego i Małgorzatę Piekarską-Narkiewicz. Ich talent, charyzma i pasja do sztuki będą wciąż żyły w naszej pamięci. To ogromne straty dla polskiej kultury, które przypominają o tym, jak istotna jest sztuka w naszym życiu. Ich dorobek pozostanie na zawsze w naszych sercach i umysłach.

Dziś odeszła również wybitna artystka. Jej piosenki znali wszyscy.

Nie żyje światowa wokalistka

Wykształcona klasycznie piosenkarka i pianistka Roberta Flack zyskała sławę dopiero po tym, jak Clint Eastwood wykorzystał jej nagranie "The First Time Ever I Saw Your Face" w swoim reżyserskim debiucie "Zagraj dla mnie, Misty" z 1971 roku. Utwór ten stał się numerem jeden na listach przebojów, a później został zastąpiony przez kolejny hit Flack z 1973 roku , "Killing Me Softly". Oba nagrania zdobyły nagrodę Grammy w kategorii Płyta Roku – osiągnięcie to nie zostało powtórzone aż do momentu, gdy U2 otrzymało tę samą nagrodę w latach 2001–2002.

W 1974 roku Flack osiągnęła szczyt popularności dzięki przebojowi "Where Is the Love" , który zdobył pierwsze miejsce zarówno na listach pop, jak i R&B. W ciągu swojej kariery była nominowana do nagrody Grammy łącznie 13 razy, a czterokrotnie zdobyła statuetkę. Ostatnie takie wyróżnienie otrzymała w 1995 roku za album "Roberta", na którym interpretowała klasyczne standardy muzyczne. Prywatnie Roberta Flack rozwiodła się ze Stephenem Novoselem w 1972 roku. Jej syn, Bernard Wright, również został muzykiem.

Choroba przerwała karierę Roberty Flack

W 2018 roku podczas występu w Apollo Theatre, gdzie odbywał się koncert charytatywny na rzecz Jazz Foundation of America, Roberta Flack poczuła się źle. Opuszczając scenę, została przewieziona do Harlem Hospital Center. Jej menadżer później wyjaśnił, że kilka lat wcześniej przeszła udar, którego skutki wciąż odczuwa, jednak jej stan zdrowia był stabilny i pozostawała pod opieką lekarzy. Pod koniec 2022 roku jej rzecznik ogłosił, że u Flack zdiagnozowano stwardnienie zanikowe boczne. Choroba uniemożliwiła jej dalsze śpiewanie, co zmusiło ją do zakończenia kariery scenicznej.

Dziś w nocy poinformowano, że Roberta Flack, legenda muzyki pop i R&B, zdobywczyni nagród Grammy za przeboje "The First Time Ever I Saw Your Face" oraz "Killing Me Softly With His Song", zmarła w wieku 88 lat. O jej odejściu poinformował serwis Variety przedstawiciel artystki, nie ujawniając przyczyny śmierci.

Umarła spokojnie otoczona rodziną. Roberta przekraczała granice i biła rekordy. Była także dumnym pedagogiem - czytamy w oświadczeniu.