Wielki przekręt z perfumami Dody. Zszokowana wokalistka reaguje. Jak tak można!

Doda o perfumach Luna

W trakcie ostatniego spotkania programowego Polsatu Doda udzieliła odpowiedzi na pytanie dotyczące swojej linii perfum. Zaznaczyła, że flakon ma unikalny design, a sama jest bardzo zadowolona z zapachu.

Tak, perfumy też będą w moje urodziny […] Bardzo się cieszę na te perfumy, to będzie mega cacuszko. Sam kształt tego opakowania jest wielką niespodzianką, nigdy takich nie widziałam, musiałam zmodyfikować całą matrycę, żeby takie flakony wystąpiły u nas na rynku, ale myślę, że będzie to coś fajnego. Znaczy, flakon jest najmniej ważny, najważniejszy jest ten zapach, bo zrobiłam coś, co mi się bardzo podoba  – mówiła w rozmowie z reporterką Świata Gwiazd.

W kolejnej części wywiadu dziennikarka zapytała Dodę o cenę jej produktu. Artystka przyznała, że jeszcze nie ustalono tej kwoty, lecz zapewniła, że będzie starała się utrzymać odpowiedni stosunek ceny do jakości swoich perfum.

Cena? Szczerze mówiąc, jeszcze nie mam jej klepniętej, bo cały czas na ten temat myślę. Chciałabym, żeby wszystkich było na to stać, ale też z drugiej strony nie mogę specjalnie zaniżać jakoś tych perfum, bo nie są one zrobione pod masówkę, tylko są to naprawdę fajne niszowe perfumy, które i bardzo dużo kosztowały w produkcji,  bo długo się utrzymują i to nie jest jakiś syf. To jest naprawdę świetny perfum – mówiła Doda.

Kiedy jednak internauci zobaczyli wygląd perfum Dody, zauważyli łudzące podobieństwo do produktu innej marki.

Jak sprzedają się perfumy Dody?

Na swoim koncie na Instagramie Doda pochwaliła się rozpoczęciem sprzedaży swoich pierwszych perfum pod marką Doda D'eau. Jej autorski produkt o nazwie "Luna" został wyceniony na 287 złotych. A flakoniki rozchodzą się w rekordowym tempie, czym świadczą reakcje zachwyconych perfumami fanów. W sieci nieustanne pojawiają się relacje, w których chwalą się zakupami Luny.

Nie obyło się jednak bez kontrowersji. Do Dotarły niepokojące wieści, na które musiała zareagować. Okazuje się, że inni również postanowili dorobić się na jej autorskim zapachu. Wokalistka ostrzega fanów. Co się dzieje?

Doda o przekręcie dotyczącym jej perfum

Doda oburzona na swoim Instastories mówiła, o tym, że ktoś kupuje jej perfumy i sprzedaje je w mniejszych pojemnościach w znacznie zawyżonych cenach. Perfumy są rozlewane w mniejsze flakoniki i dostępne w sieci. Ceny, jak informują fani i sama artystka są mocno zawyżone.

[…] kupuje moje perfumy i rozlewa je na mniejsze pojemności. No moim zdaniem zawyżając te ceny horrendalnie. Widzę, że mnóstwo moich fanów oznacza mnie tutaj, kupują te próbki – mówiła Doda.

Dodała też, że fani kupują te próbki. Gwiazda nie może jednak zapewnić, co się w nich znajduje.

I kochani ja nie wiem, co jest w tych próbkach, które zamawiacie na tych różnych stronach. Nie pytajcie się mnie, czy to, co zamówiliście, to jest mój zapach, bo ja nie mam zielonego pojęcia – dodała.

Żeby mieć pewność co do perfum Dody pozostaje kupować jej w sprawdzonym źródle.