Wiemy, co dalej z "Twoja twarz brzmi znajomo"! Edward Miszczak podjął już decyzję. Szykują się kolejne wielkie zmiany?
Programy Polsatu przeszły w ostatnich miesiącach prawdziwe trzęsienie ziemi. Edward Miszczak bez sentymentu żegna się ze starymi prowadzącymi. Czy równie na chłodno potraktuje cały program „Twoja twarz brzmi znajomo”? Wiadomo już, jaka jest przyszłość formatu…
Zmiany w „Twoja twarz brzmi znajomo”
Nowy dyrektor programowy Polsatu nieustannie zmienia stację, zwalniając prowadzących i tworząc nowe programy . Wiele jego decyzji, jak pozbycie się Katarzyny Dowbor z „Naszego nowego domu”, do dziś wywołuje kontrowersje i oburzenie widzów.
Rewolucja czekała też „TTBZ”. Miszczak zupełnie niespodziewanie postanowił podziękować za pracę Katarzynie Skrzyneckiej . Wówczas, oburzony postawą szefa, solidarnie razem z nią odszedł Piotr Gąsowski. Widzowie wciąż obawiają się kolejnych pomysłów szefa stacji. Wiadomo już, jakie ma on plany.
Co Edward Miszczak zmieni w „Twoja twarz brzmi znajomo”?
Portal Pudelek skontaktował się z osobą z otoczenia Miszczaka. Informator przekazał, jakie szef Polsatu ma plany wobec „TTBZ”. Dyrektor ma bowiem nieustannie szukać nowych formatów , które mogłyby spodobać się widzom. Jaka więc jest przyszłość tych, które już znamy?
Owszem, był moment zastanowienia, czy "Twarzy" nie należy się chwila odpoczynku. To jednak nadal jedna z najmocniejszych pozycji w ramówce Polsatu , która cieszy się niesłabnącą popularnością u oglądających, więc ściągnięcie jej z anteny raczej nie wchodzi w grę – twierdzi źródło serwisu.
Czy jednak oznacza to, że widzowie mogą być zupełnie spokojni o resztę prowadzących i jurorów?
Niespodzianka w „Twoja twarz brzmi znajomo”
W 2024 roku program będzie obchodził jubileusz: na antenie pojawi się 20. edycja . Dyrektor i producenci chcą w jakiś sposób uczcić tę okazję. Miszczak chce podobno, aby było to coś specjalnego, ale nie wybrał jeszcze ostatecznego rozwiązania spośród tych, któremu przedstawiono.
Ponieważ jednak program zaliczył w ostatnim czasie bardzo dużo głośnych zmian kadrowych, to teraz produkcja ma skupić się na ciekawym wykorzystaniu potencjału drzemiącego w uczestnikach i ich talencie, a nie na zakulisowych przepychankach – podsumowuje informator.
A co wy o tym myślicie?
Źródło: Pudelek