William Richert nie żyje. Kim był i gdzie zagrał?
Amerykański reżyser i aktor William Richert nie żyje. Artysta zmarł w swoim domu w Portland, mając 80 lat. Na ten moment nieznana jest przyczyna śmierci. Wiadomo natomiast, że w kwietniu tego roku sąd stanu Oregon zezwolił na jego eutanazję.
William Richert w ciągu swojego życia zagrał w kilkunastu filmach, a także zajął się reżyserią 6 innych produkcji. Kojarzony jest z rolami w takich filmach jak m.in. "Klient", "Człowiek w żelaznej masce", który również wyreżyserował, czy "Szeryf".
William Richert nie żyje
Do mediów dotarła przykra informacja. 19 lipca 2022 roku zmarł reżyser i aktor William Richert. Mężczyzna odszedł z tego świata we własnym domu, znajdującym się w Portland w stanie Oregon. Miał 80 lat.
Pierwszy o śmierci artysty poinformował serwis The Hollywood Reporter, który otrzymał przykrą informację od żony artysty. Na ten moment nieznana jest przyczyna śmierci. Wiadomo jednak, że Willia Richert skorzystał ze stanowej "Ustawy o śmierci z godnością". Otrzymał sądowną zgodę na eutanazję.
Kariera Williama Richerta
William Richert urodził się na Florydzie w 1942 roku. Swoją twórczością zasłynął już w latach 70. Wówczas wyreżyserował film "Zimowe zabójstwa", który okazał się hitem. Mężczyzna zagrał w takich produkcjach jak "Klient", "Organizacja śmierci", "Człowiek w żelaznej masce" czy "Moje własne Idaho". Z kolei film "Jedna noc z życia Jimmy Reardona" powstał na podstawie opowieści napisanej przez Williama Richtera, którą napisał, gdy miał 19 lat.
Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:
Katarzyna Glinka zerwała zaręczyny z ojcem swojego dziecka. Aktorka gorzko: "Brak mi po prostu słów"
Meghan Markle i Harry awanturują się z Beckhamami. Czarne chmury nad przyjaźnią eks-royalsów
Córka Grzegorza Ciechowskiego jest w ciąży. Weronika pokazała zdjęcie z ukochanym
Zapraszamy na naszego Instagrama
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected].