"Wróciło do mnie jak bumerang". Rusin zdradzona przez bliskie osoby. Jak za czasów przyjaźni z Lis
Kinga Rusin wie doskonale, że zaufanie jest kruche i w łatwy sposób można je zerwać. W przeszłości przekonała się o tym na własnej skórze, a teraz opowiedziała internautom o podobnej sytuacji. Wiele kobiet może się z nią zgodzić. Dziennikarka w wymownym wpisie nie kryje złości.
Kinga Rusin i Tomasz Lis - związek i dzieci
Kinga Rusin przeżyła wielką miłość u boku Tomasza Lisa. Oboje byli młodzi i pełni planów na przyszłość, gdy w 1994 roku stanęli na ślubnym kobiercu. O ich związku było głośno, a kariery dziennikarskie plasowały ich na szczycie polskiego show-biznesu.
Niedługo później para zaczęła łączyć zawodowe obowiązki z rodzicielstwem. Powitali na świecie dwie córki: Polę i Igę, która obecnie jest życiową partnerką polskiego rapera, Taco Hemingwaya. Wydawało się, że to małżeństwo przetrwa lata, jednak rzeczywistość okazała się inna.
Już w 2006 roku relacja dziennikarskiej pary dobiegła końca. Kinga Rusin długo poszukiwała kolejnej miłości. Jej były partner za to szybko znalazł kolejny obiekt westchnień. Pomiędzy byłymi małżonkami wybuchła spora afera.
Tomaszewska wyjawiła prawdę na temat swoich dzieci. Teraz już nie ma wątpliwości 63-letni Eddie Murphy wziął ślub. Druga żona jest od niego dużo młodszaGłośne rozstanie Kingi Rusin i Tomasza Lisa
Media były w szoku, gdy ujawniono kryzys i rozstanie dziennikarskiego duetu. Zaskakujący był także fakt, że Tomasz Lis już w następnym roku w Rzymie wyznał miłość innej kobiecie, Hannie Lis. Ich małżeństwo przetrwało 15 lat.
Kinga Rusin z czasem również zaczęła otwierać się na miłość. Gdy wyszło na jaw, że jest ponownie zajęta, zaczęto coraz częściej wspominać jej byłe małżeństwo. Dziennikarki duet nie omieszkiwał publicznie wbijać kolejnych szpil w drugą stronę. Prawdziwą awanturę wywołał Tomasz Lis w podcaście Żurnalisty. Opowiedział o kulisach małżeństwa z prezenterką.
Byłoby błędem taktycznym i strategicznym, gdybym publicznie wchodził z Kingą w polemiki, ale nie mogę nie zauważyć, że jednak przez siedem lat życia obiady jadłem zawsze w stołówce, poza weekendami. A w weekendy jedliśmy razem w restauracjach - tłumaczył.
Gwiazda nie pozostała dłużna byłemu partnerowi i odpowiedziała mu w mediach społecznościowych. To nie pierwszy raz, gdy przeczytaliśmy jej ostre słowa.
Dziennikarze intensywnie dopytują mnie o komentarz do ostatnich, przymilnych wypowiedzi mojego byłego męża w czasie jego autopromocyjnych wywiadów. Po tym, co przez wiele lat, również po rozwodzie, robił, nie chcę, żeby cokolwiek w moim kontekście mówił - pisała w jednej z relacji.
Obserwatorzy Kingi Rusin przyzwyczajeni są do jej osobistych postów, które często w gorzki sposób komentują codzienność. Tym razem wprost wspomniała o "zdradzie".
Kinga Rusin ponownie poczuła się zdradzona
Dziennikarka zwróciła się do internautów w sprawie głosowania w Sejmie nad ustawą o złagodzeniu prawa aborcyjnego. Ostatecznie nie uchwalił nowelizacji Kodeksu karnego, która miałaby zdekryminalizować aborcję. Kinga Rusin nie kryła złości. Wprost nazwała to zdradą kobiet.
Boli, gdy najbliżsi Cię zdradzają i jeszcze bezczelnie twierdzą, że mają czyste sumienie. Wróciło to do mnie jak bumerang. Tyle powiem o wczorajszym głosowaniu nad depenalizacją aborcji. Kobiety zostały wczoraj zdradzone przez wielu „przyjaciół” i koalicjantów. Tak, „przyjaciół”, bo przed wyborami wielu tę „przyjaźń” deklarowało zdając sobie sprawę jak ważny jest kobiecy głos przy urnach. Kłamali? Podpisując umowę koalicyjną deklarowali, że kobiety „mają prawo decydowania o sobie”. I co? Okazało się, że jednak dla niektórych nie mają… […] Dla każdego rozsądnego i empatycznego człowieka to oczywiste, że nie można karać więzieniem lekarzy i ludzi dobrej woli, którzy pomagają kobietom w ciężkiej sytuacji gdy muszą usunąć ciążę - w szczególności wtedy, gdy jest zagrożone życie kobiety bądź płodu. To oczywiste, że kobieta ma prawo decydować o swoim ciele. Nie ma takiej możliwości aby w Polsce trwało średniowiecze - napisała.
Kinga Rusin ostro podsumowała ostatnie poczynania Sejmu. Przypomniały jej o dawnych momentach, w których rozczarowała się bliskimi?