„Wtedy nie mógł o tym mówić”. Ochroniarz Jacksona ujawnia jego jeden z najbardziej kontrowersyjnych sekretów
W tym roku przypada 15. rocznica, odkąd Michael Jackson odszedł. Wokół osoby wokalisty do dziś istnieje wiele kontrowersji od jego wyglądu, aż po okoliczności śmierci, a nawet spekulacje, czy muzyk nadal żyje. Były ochroniarz gwiazdora zabrał głos.
Fenomen Michaela Jacksona
Michael Jackson, to każdemu zanana postać, która zapisała się na kartach historii muzycznej, jak i popkultury. Nazywany “Królem Popu” był najlepiej sprzedającym się artystą wszech czasów.
Karierę muzyczną zaczynał jako 6-latek wraz z braćmi w zespole “The Jackson 5”. Karierę solową rozpoczął w pełni w 1979 roku, mając 21 lat. Szczyt popularności Michaela Jacksona nastąpił w latach 80. i 90. XX wieku.
Wokalista otrzymał 14 nagród Grammy. Tym samym stał się najbardziej nagradzanym artystą na świecie. Do największych przebojów Michaela Jacksona należą m.in.: “Billie Jean”, “Black or White", “The Girl Is Mine”, “Thriller”, “Bad”, “Beat It”, “Scream” czy “They Don't Care About Us”.
Problemy Jacksona
Wokalista w ciągu wielu lat swojej kariery poddał się licznym operacjom plastycznym, które całkowicie zmieniły jego wygląd, jeśli porówna się jego fotografie na przestrzeni lat. Michael Jackson zmagał się także z wieloma traumami, m.in. przez to jak, ojciec traktował jego i braci. Od wczesnego dzieciństwa gwiazdor miewał problemy ze snem i cierpiał na ogromny stres, związany z karierą.
Nigdy nie miałem prawdziwego dzieciństwa, jak inne dzieci. Całe moje dzieciństwo to była praca. Teraz żałuję, że nie mogłem robić wielu rzeczy, które robią zwykłe dzieci - mówił w jednym z wywiadów.
Wokalista zmagał się także z oskarżeniami o pedofilię, a w ostatnich latach życia z uzależnieniem od leków, a potem mocniejszych środków. Michael Jackson zmarł 25 czerwca 2009 roku.
Były ochroniarz Jacksona przerywa milczenie
Michael Jackson poddał się kilkunastu operacjom korekty nosa, ponieważ cierpiał na ogromne kompleksy, przede wszystkim z powodu ojca, który wytykał mu duży nos, gdy był dzieckiem.
Były ochroniarz piosenkarza, Matt Fiddes niedawno był gościem podcastu “The Steven Suley Study”, gdzie opowiedział, co było przyczyną zabiegów, którym poddał się artysta.
Fiddes utrzymuje, że Jackson zdecydował się na pierwszą korektę nosa, nie z powodu dokuczania, a poważnej kontuzji, której doznał w wieku 21 lat.
Michael tańczył średnio około 3 godzin dziennie. W którymś momencie wykonał 50 obrotów z rzędu - to było niesamowite - mówił były ochroniarz
Mężczyzna kontynuował:
Upadł i złamał nos, uznał, że to idealna okazja, gdy był pod znieczuleniem, aby dokonać korekty i zmniejszyć nos.
Zapytany o szereg zabiegów, którym miał się poddać Michael, jego były ochroniarz wyznał, że nie rozmawiali na ten temat.
To nie była błahostka, więc nie mógł o tym mówić, musiał utrzymywać swój wizerunek, ponieważ stały za nim wytwórnie płytowe, które płaciły mu miliardy - powiedział Matt Fiddes.
I dodał:
Nie wiem ile miał operacji plastycznych. Nie rozmawialiśmy o tym, ale na pewno przeszedł zabiegi korekty nosa.