Zaatakowała Kasię Cichopek na wizji. Widzowie świadkami nieprzyjemnych scen. "To już jest któryś raz"
Widzowie Polsatu od początku września mogli zapoznać się z nowym programem "Moja mama i twój tata", którego gospodynią została Kasia Cichopek. W ostatnim odcinku doszło do konformacji pomiędzy nią a jedną z uczestniczek. Panie zupełnie zapomniały o kamerach. Zaczęła się mocna wymiana zdań.
Kasia Cichopek prowadzącą nowego programu Polsatu
Po zakończeniu współpracy z Telewizją Polską Kasia Cichopek wraz z partnerem, Maciejem Kurzajewskim, przeniosła się do Polsatu. Prezenterka z łatwością łączy życie prywatne z zawodowym , a jesienią dostała dwa programy pod pieczą Edwarda Miszczaka.
W weekendy widzowie mogą oglądać gwiazdorski duet jako gospodarzy śniadaniówki "Halo tu Polsat". W programie można zobaczyć również Krzysztofa Ibisza z Pauliną Syktu-Jeżyną, a także Macieja Rocka w towarzystwie Agnieszki Hyży. Kasia Cichopek dostała dodatkowo własne romantyczne show.
"Moja mama i twój tata" to zupełnie nowa propozycja dla widzów Polsatu. Widzimy tutaj losy dojrzałych uczestników, którzy po raz kolejny otwierają się na miłość, a także ich dzieci, które po kryjomu podpatrują sercowe rozterki rodziców. Internauci mocno ocenili propozycję stacji.
Jak internauci odebrali program "Moja mama i twój tata"?
Edward Miszczak po przejęciu roli dyrektora programowe Polsatu postanowił nieco odświeżyć ofertę stacji. W jesiennej ramówce nie zabrakło wielkich powrotów jak m.in.: nowego sezonu "Tańca z Gwiazdami" , a także kilku nowości.
Telewizyjne eksperymenty są często wystawiane na łaskę odbiorcy. Po pierwszym odcinku programu Kasi Cichopek w mediach społecznościowych zrobiło się gorąco. Jedni nie mogą wytrzymać proponowanego programu, inni widzą w nim ogromny potencjał.
- Trafiłam ostatnio na ten program. Wytrzymałam 30 sekund.
- Dramat . Zastanawiające dlaczego tak zaśmiecają i niszczą ludziom umysły i produkując i puszczając tak jałowe programy.
- Nic ciekawego, nie będę tego oglądać.
- Po pierwszym odcinku wrażenia pozytywne. Fajny pomysł że dzieci mogą wspierać i doradzać rodzica.
- Ja będę oglądała, z zapowiedzi wygląda na bardzo ciekawy.
- Super program, a Kasia tu pasuje jak nikt.
Uwagę widzów mogą przyciągnąć napięte sytuacje nie tylko pomiędzy uczestnikami. Kasia Cichopek zabrała na rozmowę w cztery oczy jedną z uczestniczek. Musiała wyjaśnić jej rolę w programie. Zrobiło się ostro.
Afera w programie Kasi Cichopek. Doszło do konfrontacji
Jedną z barwniejszych uczestniczek programu została Lucyna nazywana przez domowników "Lucy". 55-latka od samego początku pokazała swój mocny charakter i wielokrotnie otwarcie mówiła, że nie będzie postępowała według zasad programu. Po jednym z "buntów" na rozmowę poprosiła ją Kasia Cichopek . Prowadząca poczuła się przez nią atakowana.
To ze mną rozumiem nie chcesz rozmawiać. Ja odebrałam od Ciebie dzisiaj atak. Mówię: "Chciałabym się dowiedzieć… z wami porozmawiać", a Ty mówisz: "To sobie obejrzyj". To już jest któryś raz - zaczęła Kasia Cichopek.
Uczestniczka próbowała wytłumaczyć swoje zachowanie. Jej postawa nie miała na celu obrażenia prowadzącej programu. Prezenterka przypomniała 55-latce, po co tak naprawdę znajduje się w programie "Moja mama i twój tata".
Nie wiem czy zdajecie sobie sprawę z odpowiedzialności. Jesteście inspiracją dla Polski. Wszystkie Panie, które będą oglądały Ciebie pomyślą sobie: "Wow, jestem pod wrażeniem, że ta dziewczyna się zdecydowała w moim wieku, po dwóch rozwodach, w samotnym macierzyństwie, traumach życiowych. Jest nadzieja na radość i uśmiech" - podkreślała.
Konfrontacja na szczęście zakończyła się bez głośnej awantury, choć uczestniczka przyznała, że będzie wierna swoim granicą. Czy takie zachowanie wpłynie na jej dalsze losy w programie? Nowy odcinek "Moja mama i twój tata" już w środę o godzinie 20:10 w Polsacie.