Zabrała niepełnosprawną córkę na premierę. To Zosia nauczyła ją, co w życiu najważniejsze. Zdjęcia pełne miłości
Lucyna Malec, gwiazda serialu „Bulionerzy” i „Na Wspólnej”, samotnie opiekuje się córką Zosią. Dziewczyna jest osobą z niepełnosprawnością. Dziś obie pokazały się na głośnej premierze. Zdjęcia.
W czym grała Lucyna Malec?
Lucyna Malec od lat jest uwielbianą aktorką serialową. Cała Polska pokochała ją za rolę Grażyny Nowikowej w produkcji „Bulionerzy” . Poza tym od 2006 roku gra Danutę Zimińską w „Na Wspólnej” . Inne głośne seriale z jej udziałem to choćby „Hotel 52”, „O mnie się nie martw” i „Echo serca” . W jej dorobku nie brakuje też poważnych ról dramatycznych, jak ta w filmie „Mój Nikifor” .
Choć w życiu zawodowym nie może narzekać na nudę ani brak propozycji, jej życie prywatne naznaczone jest wielką tragedią . Aktorka niemal trzy dekady temu poślubiła wieloletniego ukochanego. Oboje cieszyli się, kiedy okazało się, że wkrótce zostaną rodzicami. Jednak podczas porodu rozegrał się dramat, którego mąż Lucyny nie udźwignął . Smutne szczegóły poniżej.
Lucyna Malec samotnie wychowała córkę Zosię
Córka Lucyny Malec urodziła się 21 sierpnia 1998 roku. Poród był ciężki i zastosowano metodę, która dziś uchodzi za bardzo ryzykowną. Niestety, później było tylko gorzej.
Wszystko działo się bardzo szybko i bardzo dramatycznie. Nie mogłam Zosi urodzić, użyto vacuum i włożono moje dziecko do inkubatora, a ja zasnęłam, bo byłam bardzo zmęczona. Kiedy spałam, córka umierała, ale nie umarła. Wszystko się wydarzyło w trakcie porodu i zaraz po. Choć to było 20 lat temu, nadal tkwię na tej sali porodowej. Następnego dnia zobaczyłam ją zaintubowaną, taką małą biduleczkę – wspominała Malec w rozmowie z „Vivą!”.
Co dokładnie się wydarzyło? Pierwszej nocy po narodzinach, maleńka Zosia dostała drgawek i wylewu krwi do mózgu. Miała problemy z oddychaniem. Od tego czasu żyje ze skutkami porażenia mózgowego .
Dostała drgawek, przestała oddychać, dlatego ją zaintubowano. Podobno zdarzył się też wylew krwi do mózgu, dostała leki przeciwpadaczkowe. [...] Od razu zresztą włączono Zosi rehabilitację, jeszcze w inkubatorze. Zosia jest rehabilitowana do dzisiaj. [...] Zosia dostała tylko cztery punkty na dziesięć w skali Apgar, zdążyłam ją przytulić i od razu ją ode mnie zabrano. Niedotlenienie nastąpiło później w nocy – mówiła w tym samym wywiadzie aktorka.
Ojciec dziewczynki nie udźwignął emocjonalnie ciężaru wychowywania Zosi. Szybko doszło do rozwodu. Malec nie ujawnia, kto jest ojcem jej córki . Opiekuje się nią samotnie. Zofia będzie w tym roku obchodzić 26. urodziny. Nie mówi, nie chodzi samodzielnie, nie potrafi się też sobą zająć . Wymaga nieustannej opieki i stymulacji. Nowe zdjęcia pokazują, że mama dba o nią najlepiej na świecie. Znajdziecie je poniżej.
Lucyna Malec i córka Zosia na nowych zdjęciach
Jakiś czas temu córka Lucyny Malec chodziła do szkoły specjalnej. Teraz korzysta z usług Ośrodku Wsparcia i Rehabilitacji dla Osób Niepełnosprawnych. Na co dzień jednak miłość i troskę roztacza nad nią mama .
Wiem, że moja córka jest piękna. Widzę, że jest i mądra, i dowcipna, i bystra, ale jestem matką, więc mogę nie być obiektywna – mówiła o Zosi Malec w rozmowie z „Vivą!”.
Lucyna Malec od 1989 roku jest związana z warszawskim Teatrem Kwadrat . W wywiadach wspominała, że Zosia wiele razy odwiedzała ją w pracy i zna tam wszystkich pracowników. 24 lutego aktorka zabrała córkę na premierę tamtejszego spektaklu komediowego „Siostrunie”. Szeroki uśmiech Zosi daje nadzieję i ogrzewa serca. Widać, że obie kobiety świetnie czują się w swoim towarzystwie. Zresztą wyglądały też doskonale : znana mama w pięknej, plisowanej spódnicy w róże i 26-latka w nowoczesnym, czarno-białym komplecie.
Źródło: Viva!, Fakt
