Wyszukaj w serwisie
newsy tylko u nas foto telewizja lifestyle quizy O nas
Swiatgwiazd.pl > Newsy > Zaskakujące wieści o Frycz i Kosińskim. Dopiero co przyszło na świat ich dziecko, a teraz coś takiego
Magdalena Szymańska
Magdalena Szymańska 11.11.2025 13:39

Zaskakujące wieści o Frycz i Kosińskim. Dopiero co przyszło na świat ich dziecko, a teraz coś takiego

Zaskakujące wieści o Frycz i Kosińskim. Dopiero co przyszło na świat ich dziecko, a teraz coś takiego
fot. KAPiF

Olga Frycz i jej partner otworzyli się na temat swojego życia! Budowanie nowej rodziny to spore wyzwanie. Ujawnili, co dalej ze ślubem. Szczere wyznanie wzrusza!

Nowy taniec życia: Olga Frycz i partner w oczekiwaniu na syna

Życie publiczne bywa zaskakujące, bo kiedy gasną światła reflektorów i kończą się kolejne role, pozostaje proza codzienności. W przypadku Olgi Frycz aktorki znanej i cenionej, oraz Alberta Kosińskiego – utytułowanego tancerza, posiadającego najwyższą międzynarodową klasę „S” i kojarzonego z parkietem „Tańca z Gwiazdami” – ta proza nabiera bardzo konkretnego kształtu: patchworkowej rodziny i oczekiwania na nowego członka.

Ich historia zaczęła się, jakżeby inaczej, na sali tanecznej. To tam, gdzie ruch i emocje są na pierwszym planie, zaiskrzyło między aktorką a zawodowcem. Dziś, zamiast skupiać się wyłącznie na kolejnych projektach zawodowych, para buduje wspólny dom i z niecierpliwością czeka na narodziny pierwszego wspólnego dziecka. To jest moment, w którym ich życie zyskuje nowy, silny punkt odniesienia, daleki od blasku fleszy.

Ostatnio, bo 9 listopada, para pojawiła się w programie „Pytanie na śniadanie”, aby opowiedzieć o swoich emocjach związanych z nadchodzącym ojcostwem i macierzyństwem. Jak się okazało, już wiedzą, że powitają na świecie syna, który otrzyma imię Jan. Do porodu pozostały nieco ponad trzy miesiące, co oznacza, że Frycz i Kosiński weszli już w finalną, najbardziej intensywną fazę przygotowań.

Zaskakujące wieści o Frycz i Kosińskim. Dopiero co przyszło na świat ich dziecko, a teraz coś takiego
Olga Frycz, Albret Kosiński fot. KAPiF

Patchworkowa codzienność i wyzwania rodziny

Dla Olgi Frycz, ten syn będzie trzecim dzieckiem. Aktorka jest już mamą dwóch córek z poprzednich związków. To automatycznie stawia parę przed wyzwaniem stworzenia dobrze funkcjonującej rodziny patchworkowej. Albert Kosiński opowiedział w studiu o tym, jak udało im się osiągnąć ten cel.

Tworzenie rodziny, w której dzieci mają więcej niż jednego rodzica i mieszkają w kilku domach, wymaga dojrzałości, elastyczności i przede wszystkim wzajemnego szacunku. Kosiński, jako nowy partner, a wkrótce ojciec wspólnego dziecka, musiał zyskać zaufanie nie tylko Olgi, ale i jej córek. Z medialnych relacji i ich własnych wypowiedzi jasno wynika, że ten proces przebiegł pomyślnie. Udało im się zbudować bezpieczne i kochające środowisko, gdzie każde dziecko czuje się akceptowane. Sukces tej relacji polega na tym, że partnerzy, choć wywodzą się z różnych środowisk – ona z aktorskiego, on z tanecznego – połączyli siły, by stworzyć spójną całość.

W kontekście ich życia prywatnego, warto zaznaczyć, że kariera Olgi Frycz zawsze była dość intensywna, ale nigdy nie była przesłanką do rezygnacji z życia rodzinnego. Aktorka wielokrotnie podkreślała, jak ważna jest dla niej rola matki, stawiając ją często ponad zawodowe ambicje. Kosiński, z kolei, wniósł do tej relacji dyscyplinę i precyzję tancerza, co w patchworkowej logistyce jest z pewnością cenną cechą.

Dla mnie było to całkiem naturalne. Dziewczyny mają wspaniałych ojców, z którymi ciężko jest się nie dogadać. Ta współpraca przebiega pomyślnie. Olga jest bardzo elastyczna i myślę, że to też duża zasługa tej dobrej współpracy. - wyjawił wprost Kosiński

Ślubne plany i pytanie o gotowość

Oczywiście, temat ciąży i wspólnego życia niemal automatycznie wywołał pytanie o ślub. W show-biznesie zaręczyny to często tylko preludium do medialnego szumu, ale w ich przypadku, wydaje się, że sprawa ma bardziej osobisty wymiar. Para, choć tworzy szczęśliwy dom i oczekuje dziecka, wciąż nie stanęła na ślubnym kobiercu.

Olga Frycz nie ukrywa, że jest chętna do sformalizowania związku. W programie wyznała wprost, że najchętniej już by to załatwiła, ale jednocześnie przyznała, że nie czuje się jeszcze w pełni gotowa. To ciekawe stwierdzenie, bo w ich sytuacji – narzeczeństwa, oczekiwania dziecka i wspólnego mieszkania – ślub wydawałby się kolejnym, naturalnym krokiem. Być może gotowość dotyczy bardziej logistyki, a nie uczuć. Organizacja wesela, zwłaszcza przy tak skomplikowanym grafiku i dużej rodzinie, może być sporym wyzwaniem.

Ja to najchętniej poszłabym już do urzędu i wzięła ślub, ale chciałabym troszkę schudnąć. Po prostu chciałabym się czuć taka jak sprzed ciąży, więc poczekamy, ale to nie jest u nas żaden temat tabu. Ten ślub pewnie i tak będzie- skwitowała.

Niezależnie od tego, czy ślub odbędzie się wkrótce, czy dopiero po narodzinach syna, ich priorytety są jasne: zdrowie, rodzina i budowanie ciepłego domu. Ich historia to przykład na to, że miłość potrafi znaleźć drogę i stworzyć nową definicję rodziny, niezależnie od tego, ile dzieci i jakie doświadczenia partnerzy wnoszą do relacji. Czekamy więc nie tylko na ślub, ale przede wszystkim na małego Jana, który za trzy miesiące wprowadzi do ich życia nową, taneczną energię.

Zaskakujące wieści o Frycz i Kosińskim. Dopiero co przyszło na świat ich dziecko, a teraz coś takiego
Olga Frycz i Albewrt Kosiński fot. Instagram
Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News