Zenek Martyniuk jurorem w muzycznym show. Jesienią wraca do telewizji

Zenek Martyniuk królem disco-polo

Gdy Zenek Martyniuk w 1989 roku zakładał zespół Akcent, raczej nie spodziewał się, że 25 lat później zostanie okrzyknięty królem disco-polo. Wszystko za sprawą zmian, jakie w 2016 roku zaszły w TVP za sprawą Jacka Kurskiego. Ówczesny prezes stacji wprowadził do ramówek muzykę, od której odcinają się miliony Polaków.

Disco-polo zawitało na festiwale muzyczne, a Zenek Martyniuk doczekał się koncertów w najbardziej prestiżowych miejscach. Śpiewał nawet w Teatrze Narodowym, co jeszcze kilka lat temu było nie do pomyślenia.

Z czasem, po zwolnieniu Kurskiego z funkcji prezesa TVP, popularność Zenka w publicznej telewizji zaczęła topnieć, ale już wkrótce znów wróci na ekrany.

Zenek Martyniuk o zmianach w TVP

Martyniuk nigdy nie narzekał na brak zainteresowania ze strony słuchaczy. Na jego koncertach wciąż pojawiają się tłumy. Zapytany o to, czy przejął się zmianami w TVP i usunięciem go z listy strategicznych gwiazd muzycznych, odparł:

My gramy swoje rzeczy dla gmin i różnych miast na terenie całej Polski. Całą zimę mieliśmy próby, żeby od maja do września widowiskowo zaprezentować nasz repertuar – powiedział w rozmowie z “Faktem”.

Teraz dowiadujemy się, że telewizja znów upomniała się o Zenka.

Zenek Martyniuk jurorem

“Super Express” donosi, że Zenek Martyniuk został jurorem jednego z muzycznych programów. Co prawda nie zobaczymy go ani w “The Voice of Poland” w TVP, ani w Polsacie, do którego wraca po latach przerwy “Must be the music”. Gdzie zatem wystąpi?

Lider zespołu akcent ma jesienią zasiąść w jury emitowanego na antenie Polo TV talent show "Disco Star". Za produkcję muzycznego widowiska odpowiada Marcin Miller z Boysów, a w gronie ekspertów zasiadają m.in. Magda Narożna, Shazza i Czadoman.

Co ciekawe Martyniuk długo rozważał, czy chce zostać jurorem w programie telewizyjnym:

Wg informacji anonimowego informatora, Martyniuk początkowo chciał zrezygnować z oferty, ze względu na brak doświadczenia w tego typu formatach. Przekonały go podobno dopiero odpowiednie pieniądze. Za odcinek ma ponoć inkasować 20 tys. złotych. Kwota rzeczywiście nie do pogardzenia – donosi “Super Express”.

Będziecie oglądać?