Żona Piotra Kraśki wspomina ślub, jednego szczegółu na pewno nie zapomni
Piotr Kraśko jest jednym z najbardziej uznanych dziennikarzy w Polsce. Jego kariera przez wiele lat związana była ze stacją TVP, ale od 2015 roku gwiazdor współpracuje z TVN-em. Jak donosi magazyn Rewia, Kraśko podczas ślubu z ukochaną Karoliną Ferenstein przeżył trudny moment. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło.
Piotr Kraśko pracę w TVN zaczynał od prowadzenia Dzień dobry TVN. Teraz prowadzi główne wydanie Faktów.
Niedawno w magazynie Rewia ukazała się rozmowa z Karoliną Ferenstein- Kraśko, żoną Piotra, która zdradziła, że w drodze na ślub musiała nagle zawrócić do domu.
Przyszła żona Piotra jechała do ślubu na koniu. W połowie drogi przez las zorientowała się, że jej koń nie akceptuje wybranego przez nią siodła. Na szczęście zdążyła na ceremonię i wszystko odbyło się zgodnie z planem.
Piotr Kraśko jest jednym z najbardziej cenionych dziennikarzy w Polsce. Jego kariera rozpoczęła się w 1991 roku w stacji TVP. Pracował tam do 2015 roku. Dziś kojarzony jest głównie jako prezenter głównego wydania Faktów na TVN. Jak wyglądał jego ślub z ukochaną żoną Karoliną Ferenstein, z którą doczekał się już 3 dzieci?
Piotr Kraśko podczas ślubu przeżył trudny moment
Piotr Kraśko i Karolina Ferenstein- Kraśko stanowią jedną z najpiękniejszych i najbardziej zgranych par w show-biznesie. Doczekali się już trójki dzieci -Konstantego, Aleksandra i Laury. Pobrali się w 2008 roku, a ich ślub był naprawdę piękną ceremonią.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo:
Karolina jechała do ślubu konno razem ze swoim ojcem. Piotr czekał na nią w obecności gości i urzędniczki stanu cywilnego.
-Pomysł był taki, że ja i mój tata jedziemy razem konno, a pan młody i goście czekają na łącze. Zawsze marzyłam, żeby do ślubu pojechać w siodle. Zrobiłam wcześniej kilka prób z moim ukochanym koniem Paradoksem i wyglądało, że wszystko mamy przećwiczone -cytuje wspomnienie Karoliny Rewia.
Co więc poszło nie tak?
Karolina Ferenstein- Kraśko: Nie miałam wyboru jak zawrócić
Okazuje się, że w połowie drogi przyszła żona dziennikarza zorientowała się, że założyła swojemu rumakowi złe siodło:
-W dniu ślubu, ubrana w białą suknię, ruszyłam pod las, gdzie wszyscy czekali. Jednak w połowie drogi okazało się, że Paradoks nie akceptuje damskiego siodła. Nie miałam wyboru jak zawrócić i zmienić siodło.
Na szczęście ostatecznie pannie młodej udało się na czas dotrzeć do ukochanego, a ślub odbył się według planu.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Gwiazd:
Agata Kulesza zmaga się z problemami zdrowotnymi. Córka bardzo się o nią martwi
Zdrowa opalenizna jak u gwiazd? Bez solarium, bez „smażenia się na słońcu”
Źródło: Jastrząb Post
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected].
