Aleksandra Grysz niedawno poinformowała o stracie dziecka, a teraz trafiła do szpitala. "Powtórka z rozrywki"
Aleksandra Grysz właśnie przekazała smutne wieści. Prezenterka “Pytania na śniadanie” dopiero co poinformowała o stracie ukochanego dziecka, a już zmaga się z kolejnym dramatem. Dziennikarka walczy o zdrowie w szpitalu.
Aleksandra Grysz niedawno przeżywała rodzinną tragedię
Kilka tygodni temu wszystkie media obiegła smutna wieść na temat gospodyni segmentu “Czerwony dywan” w “Pytaniu na śniadanie”. Aleksandra Grysz, za pomocą swojego konta na Instagramie, poinformowała o swojej rodzinnej tragedii. Prezenterka straciła dziecko, będąc w trzecim miesiącu ciąży.
Kochana córeczko… nie było nam dane nacieszyć się sobą zbyt długo. Po ponad 2 tygodniach walki o Twoje zdrowie i życie, odeszłaś. Kiedy myślimy o Tobie córeczko… płaczemy, ale nie smucimy się. Jesteśmy wdzięczni, że mogliśmy spędzić z Tobą ten czas. Zmieniłaś nas na zawsze, nauczyłaś tak wiele… już zawsze będziesz naszym dzieciątkiem, naszym aniołkiem, naszą córeczką. Nawet nie wiesz jak bardzo Cię kochamy i jak bardzo za Tobą tęsknimy.
Aleksandra Grysz po stracie dziecka znów wylądowała w szpitalu
Gwiazda krótko po swoim ogromnym dramacie zniknęła z mediów i przez jakiś czas nie pojawiała się w swoim segmencie w śniadaniówce TVP. Teraz jednak wszyscy fani dziennikarki mogli cieszyć się na jej powrót - Aleksandra Grysz miała pojawić się na koncercie stacji w Myślenicach.
Niestety, prezenterka nie mogła wystąpić na scenie w Małopolsce z powodu nagłego pogorszenia stanu zdrowia. Gospodyni “Czerwonego dywanu” poinformowała, że przebywa obecnie w szpitalu, gdzie znów zmuszona jest walczyć o swoje zdrowie. Fotografia ze szpitalnego łóżka na dobre zmartwiła wszystkich fanów.
Aleksandra Grysz znów walczy o zdrowie
Na profilu dziennikarki na Instagramie pojawiło się jedno ujęcie ze szpitalnego łóżka. Na fotografii widzimy rękę gwiazdy z założonym wenflonem. Wygląda na to, że stan zdrowia Aleksandry Grysz wymagał natychmiastowej interwencji lekarzy.
Poniżej zdjęcia prezenterka zamieściła krótkie ogłoszenie, za pomocą którego chciała uspokoić swoich fanów i dać im do zrozumienia, że wszystko powoli wraca do normy. Gwiazda ujawniła też, że już teraz nie może doczekać się powrotu do pracy.
Miały być Myślenice, miały być Czerwone Dywany… a jest powtórka z rozrywki. Zbiorowo dla tych, którzy się martwią: nic złego się nie dzieje, jutro wracam do domu . Mam tylko nadzieję, że to już ostatnie przygody i będę mogła wrócić do normalności albo chociaż względnego spokoju…