Wyszukaj w serwisie
newsy tylko u nas foto telewizja lifestyle quizy
Swiatgwiazd.pl > Newsy > Aleksandra K. zatrzymana przez prokuraturę. Nie tylko Budda ma problemy
Weronika Chmielewska
Weronika Chmielewska 16.10.2024 15:10

Aleksandra K. zatrzymana przez prokuraturę. Nie tylko Budda ma problemy

Budda Aleksandra K
fot. Instagram

Od poniedziałku jednym z głośniejszych tematów jest zatrzymanie znanego youtubera Kamila L., działającego pod pseudonimem Budda. Aresztowano również dziewięć osób, które miały działać z nim w grupie przestępczej, w tym jego dziewczynę. Prokuratura skomentowała losy Aleksandry K.

Afera z udziałem Kamila L.

Budda zaczął publikować filmy w serwisie YouTube w 2019 roku. Szybko zyskał rozgłos za sprawą swoich hojnych datków dla potrzebujących. Przekazanie domowi dziecka 100 tysięcy złotych oraz słodyczy, a także ogromne wpłaty na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy (WOŚP) to tylko część akcji, z których był znany.

Tym większe było zaskoczenie, jak kilka dni temu potwierdził zakończenie internetowej działalności. Odejście w wielkim stylu miała zapewnić mu loteria opiewająca na 8 milionów złotych. Akcja zakończyła się szybko, gdy już następnego dnia (14 października) Kamil L. został aresztowany przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego Policji (CBŚP) oraz Krajowej Administracji Skarbowej (KAS). Przedstawiono mu poważne zarzuty. Grozi mu nawet 10 lat pozbawienia wolności.

Zarzuty ogłoszone podejrzanym dotyczą kierowania oraz udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, której celem było organizowanie gier losowych, które to loterie z uwagi na warunki ich uczestnictwa były w istocie grami hazardowymi. Celem działania podejrzanych było uzyskanie wpływów ze sprzedaży losów i omijanie przepisów o grach hazardowych – mówiła rzeczniczka Prokuratury Krajowej, Katarzyna Calów-Jaszewska.

Zatrzymany został nie tylko internetowy twórca, ale również dziewięć innych osób, w tym jego dziewczynę, Aleksandrę K. Prokuratura ujawniła co się z nią stanie.

Sytuacja Buddy coraz trudniejsza. Zapadły nowe decyzje. Wiadomo, co mu grozi Co dalej z Buddą? Nagle pojawiły się nowe informacje

Zatrzymano Kamila L. Aresztowano dziewięć dodatkowych osób

W przypadku pięciu zatrzymanych osób wprowadzono tymczasowy areszcie na czas trwania postępowania sądowego. Istnieje bowiem ryzyko, że aresztowani mogliby próbować zbieg z kraju, ukrywać się przed wymiarem sprawiedliwości lub nawet wpływać na świadków. 

Prokurator uznał, że w przypadku piątej podejrzanej osoby, Aleksandry K., konieczne będzie zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania - poinformowała Katarzyna Calów-Jaszewska, rzeczniczka Prokuratury Krajowej w rozmowie z Pudelkiem.

Wymieniona wśród zatrzymanych Aleksandra K. była znana w mediach społecznościowych pod pseudonimem Grażynka. Prywatnie jest w związku z Kamilem L. jeszcze przed czasami jego popularności w internecie.

Dziewczyna prężnie działa w social mediach, gdzie pokazywała prywatne życie pełne luksusów i atrakcji. Od pewnego czasu była również wspólniczka partnera. Razem otworzyli w stolicy restaurację, która okazała się ogromnym hitem. Co teraz czeka Aleksandrę K.?

Prokuratura przygląda się dziewczynie Kamila L.

Jedną z najważniejszych kwestii jest majątek youtubera. Wiadomo, że policja skonfiskowała już część jego dóbr składających się głównie z luksusowych samochodów. Wśród zatrzymanych znalazły się także osoby, które nie zostaną objęte tymczasowym aresztem. Dlaczego Aleksandra K. do nich nie należy?

Prokuratura w rozmowie z Pudelkiem wyjaśnia, że w jej przypadku "środki o charakterze wolnościowym mogą być niewystarczające". Nadal jednak pozostaje wiele niewiadomych w sposobie działania i zakresie przestępstw internetowego twórcy.

Zarówno Budda, jak i pozostali zatrzymani w sprawie nie przyznają się do postawionych im zarzutów. Kamilowi L. grozi do 10 lat pozbawienia wolności.

Budda, fot. KAPiF
Prokuratura komentuje sytuację dziewczyny Kamila L., fot. KAPiF
Aleksandra K., fot. Instagram
Prokuratura komentuje sytuację dziewczyny Kamila L., fot. Instagram

Źródło: Pudelek