Anna Jantar usłyszała od córki ostatnie słowa, potem doszło do tragedii. Smutne
14 marca przypada rocznica tragicznej katastrofy lotniczej, w której zginęła Anna Jantar. W tym roku mijają czterdzieści trzy lata od tych koszmarnych wydarzeń. Jakie były ostatnie słowa, które kultowa wokalistka usłyszała od swojej córki, wówczas czteroletniej Natalii?
Choć od potwornego w skutkach wypadku niedługo minie pół wieku, wciąż jest on żywą raną w pamięci fanów Anny. Niektóre fakty wyszły na jaw dopiero po wielu latach. O tym, że piosenkarka zginęła, właściwie zdecydował przypadek.
Anna Jantar zginęła 14 marca 1980 roku. Wracała do córki
Przeboje wylansowane przez Jantar pamiętają wszyscy. Nie każdy jednak zdaje sobie sprawę, jakie były kulisy tragicznego lotu, który odebrał nam tę gwiazdę. Anna wracała z trasy koncertowej w Stanach Zjednoczonych do Polski ; do męża Jarosława Kukulskiego i trzyletniej córki Natalii.
W lutym i styczniu 1980 roku występowała w Chicago i New Jersey. Swój ostatni koncert przed śmiercią zagrała 12 marca w klubie „Zodiac” w New Jersey. W 2013 roku Krzysztof Krawczyk ujawnił w wywiadzie dla „Super Expressu”, że Jantar miała wracać innym samolotem, ale zamieniła się z kimś biletami, „żeby prędzej być w domu” . Bardzo tęskniła za rodziną. Przegapiła czwarte urodziny Natalii i wiozła jej mnóstwo prezentów.
Katastrofa lotnicza na Okęciu: jak zginęła Anna Jantar?
W katastrofie lotniczej, do jakiej doszło 14 marca 1980 roku, zginęło 10 członków załogi i 77 pasażerów – w tym Jantar. Wszystko zaczęło się od awarii podwozia i wybuchu silników. Samolot IL-62 „Mikołaj Kopernik” runął na ziemię z prędkością 350 km na godzinę. Pilot Paweł Lipowczan z trudem skierował maszynę w kierunku fosy Fortu Warszawa, by nie uderzyć w budynek w budynek zakładu poprawczego dla nieletnich.
Samolot rozbił się kilkaset metrów od lotniska Okęcie, na którym czekała czteroletnia Natalia i jej babcia . Zgodnie z relacjami świadków, Jantar prawdopodobnie była przytomna podczas wypadku.
– Odwracam się i widzę, jak się później okazało, ciało Anny Jantar. Ma na sobie rude futerko – już była przygotowana do lądowania. Rude futerko, takie krótkie, bo ono nie leżało na ziemi, ono było tak do połowy jej. Te charakterystyczne rude włosy, ale twarz nimi zakryta – opowiadał po latach w swojej książce Jerzy Dziewulski, policjant, który był na miejscu katastrofy.
Ostatnie słowa Natalii Kukulskiej do matki Anny Jantar
Portal Jastrząb Post cytuje dramatyczne słowa, jakie miała wypowiedzieć mała Natalia Kukulska, kiedy żegnała się z mamą przed jej wylotem do Stanów Zjednoczonych. Jantar udała się w trasę koncertową do USA także po to, by zarobić na operację oczu swojej córeczki .
Czteroletnia Natalia podobno nie chciała wypuścić matki. „Mała krzyczała: Mamusiu, nie jedź. Nie jedź!” , czytamy w serwisie. Po wypadku lekarz medycyny sądowej przekazał rodzinie różaniec, który Anna Jantar trzymała w zaciśniętej dłoni podczas katastrofy.
W ceremonii pogrzebowej piosenkarki, który odbyła się 25 marca 1980 roku w Warszawie, uczestniczyło 40 tysięcy osób. Pochowano ją na cmentarzu Wawrzyszewskim. Na pogrzebie przemawiał między innymi Daniel Olbrychski. W 2010 roku w tym samym grobowcu pochowano Jarosława Kukulskiego.
Zobacz zdjęcia:
Źródło: Gazeta.pl, „Jerzy Dziewulski o terrorystach w Polsce”, Jastrząb Post, Super Express