Awantura po zwiastunie Shreka 5. Ledwo trafił do sieci, a fani już nawołują do bojkotu. Wszystko przez jeden szczegół

"Shrek" bajką dzieciństwa dla wielu

Kto z nas nie pamięta seansów przed telewizorem , z miską popcornu i oczami wlepionymi w ekran? „Shrek” to przecież część naszej dziecięcej wyobraźni. Ta zielona postać i jej gadatliwy kumpel Osioł to ikony. Myśleliśmy, że „Shrek Forever” zamknął ten rozdział, ale producenci postanowili dać nam jeszcze jedną dawkę nostalgii. Wygląda na to, że w 2026 roku znowu usłyszymy „I’m a believer” w kinach.

Universal Pictures chyba wyczuło, że fani wciąż mają apetyt na więcej, bo wypuściło pierwszy zwiastun „Shreka 5”. W sieci zawrzało, ludzie od razu zaczęli spekulować, co tym razem spotka naszego ogra i jego ferajnę. No cóż, pozostaje nam odliczać dni do premiery i liczyć na to, że nowa odsłona dorówna legendzie.

O czym będzie 5 część "Shreka"?

Święta 2026 roku zapowiadają się iście bajkowo, ponieważ właśnie wtedy na ekrany kin ma wejść piąta część „Shreka”. Co tym razem wymyślą twórcy? Tego jeszcze nie wiemy, ale krążą plotki, że Ogr i spółka wrócą w starym, dobrym stylu. Zwiastun podgrzewa atmosferę, dając nadzieję na powrót kultowej obsady: Mike Myers znów przemówi głosem Shreka, Cameron Diaz wcieli się w Fionę, a Eddie Murphy rozbawi nas jako Osioł.

Ale to nie koniec niespodzianek! Do ekipy dołącza Zendaya, która ma zagrać dorastającą córkę Shreka i Fiony. Wygląda na to, że rodzinne perypetie Ogara nabiorą nowego wymiaru. A to nie wszystko, bo w krótkim filmiku mignął też Pinokio, co każe przypuszczać, że i on odegra jakąś rolę w nowej przygodzie. Fani serii już zacierają ręce, czekając na to, co zgotują im twórcy „Shreka 5”.

Jednak wygląda na to, że fanom nie do końca spodobało się to, co zaoferowało im studio.

Fani oburzeni nowym trailerem "Shreka"

Po długiej, szesnastoletniej przerwie na ekrany kin powraca "Shrek" . Universal Pictures opublikowało pierwszy zwiastun, który miał rozbudzić apetyt fanów, lecz zamiast tego wywołał konsternację. Krótki, zaledwie 28-sekundowy klip, ukazał „Shreka” w zupełnie nowej, odmienionej stylistyce animacji, która nijak się ma do znanych i lubianych poprzednich części. Ta zmiana od razu rzuciła się w oczy widzom, którzy nie kryli swojego rozczarowania, ostro komentując fragment.

• Co wyście zrobili Shrekowi?!
• To nie jest Shrek
• Co to ma być?
• Animacja jest fatalna, zmieńcie to
• Oddajcie nam Shreka!
• Nie róbcie tego Shrekowi, proszę! - czytamy zarówno w komentarzach na Facebooku, jak i w serwisie X.

Pojawiły się jednak również głosy osób, którym ta transformacja się spodobała .

• Animacja ewoluuje i wydaje mi się, że wygląda to o wiele lepiej od oryginału
• A mi się podoba - pisali internauci

Reakcja internautów była jednoznaczna : nowy "Shrek" wygląda jak podróbka . W sieci zawrzało od negatywnych opinii, a fani dopytują, gdzie podział się klimat, który pokochali. Studio Universal Pictures znalazło się w ogniu krytyki , a przyszłość filmu stanęła pod znakiem zapytania.

Czy twórcy posłuchają głosu fanów i naprawią to, co zepsuli?