Celine Dion wydała pilne oświadczenie. W sieci się zagotowało
Celine Dion wydała pilne oświadczenie do swoich fanów. Gwiazda opublikowała mocny wpis, otwarcie odcinając się od wydarzeń, jakie rozegrały się w Stanach Zjednoczonych. Co się stało?
Donald Trump bezprawnie użył piosenki Celine Dion
Donald Trump nie miewa się w ostatnich tygodniach zbyt dobrze. Najpierw ktoś próbował go zastrzelić - co zaowocowało oskarżeniami o ustawkę oraz mistyfikację - a teraz padł ofiarą własnego sztabu wyborczego.
Przypomnijmy, że Trump startuje w wyborach prezydenckich przeciwko Kamali Harris, która zastąpiła w wyścigu Joe Bidena. Chociaż wydawało się, że po skandalach, w które był zamieszany, jego popularność oraz status prawny nie pozwolą na powrót do polityki, Amerykanie skłonni są wybaczyć Donaldowi wiele. Ale nie wszystko.
Na ostatnim wiecu, odbywającym się w trakcie tradycyjnej “trasy wyborczej”, jaką odbywają aspirujący do roli prezydenta USA politycy, zgromadzeni mogli posłuchać słynnego hitu Celine Dion . Piosenka “My Heart Will Go On” użyta w Titanicu jest jednym z najpopularniejszych hitów wszechczasów i ktoś próbował chyba zainspirować nią wyborców. Niestety, odniesiony efekt był zupełnie odwrotny od zamierzonego.
Fani oburzeni zachowaniem sztabu Trumpa
Decyzja, żeby użyć tej konkretnej piosenki w trakcie wiecu została szeroko wyśmiana przez media społecznościowe. Wielu Internautów zwraca uwagę na ironię, jaką jest użycie piosenki z Titanica do uświetnienia politycznego zgromadzenia zwolenników Trumpa:
Ciekawe, czy Dion dała mu pozwolenie na użycie tego kawałka. Niezależnie od tego, jest dość adekwatny, jego kampania idzie na dno
Chyba nikomu nie umyka ironia całej tej sytuacji, prawda?
Jeszcze inni nie dowierzają, że ktoś naprawdę wpadł na pomysł, by wykorzystać akurat tę piosenkę:
Nic, tylko siąść i płakać. Kto był tak głupi?
Idealna analogia do tonącej kampanii Trumpa. Nie mogę przestać się śmiać. Jaki kandydat, taka otaczająca go inteligencja
A to jedynie łagodniejsze z komentarzy, jakie zalały internet. Najbardziej wymowny jest jednak post udostępniony przez wokalistkę.
Celine Dion odpowiada na działania Donalda Trumpa
Celine Dion, która niedawno uświetniła Igrzyska Olimpijskie w Paryżu swoją obecnością , nie była zachwycona, gdy informacje o poczynaniach sztabu Trumpa dotarły do jej uszu. Na Instagramie diwy pojawiło się oświadczenie, negujące jakikolwiek związek z aspirującym do roli prezydenta politykiem oraz jego kampanią wyborczą:
Celine Dion i jej zespół oraz wydawnictwo muzyczne, Sony Label Music Entertainment Canada Inc. zostali dziś poinformowani o nieautoryzowanym użyciu video, nagrań, muzycznego występu oraz wizerunku Celine Dion śpiewającej piosenkę "My heart will go on" w trakcie wiecu zorganizowanego przez kampanię Donalda Trumpa i JD Vance.
W żaden sposób nie zostało to przez nas autoryzowane, a Celine Dion nie popiera takiego, czy podobnego sposobu użycia tych materiałów.
...i serio, ta piosenka?
Jeśli śledzicie przebieg wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych na pewno rozumiecie ironię, jaka spływa z tego ostatniego zdania w oświadczeniu, zwłaszcza po ostatnich sukcesach Kamali Harris. Warto także wspomnieć, że Dion odmówiła występu na inauguracyjnej ceremonii Trumpa w 2016, gdy ten po raz pierwszy został prezydentem.