Cezary Pazura nie pojawił się na pogrzebie Rewińskiego. Teraz się tłumaczy
Cezary Pazura i Janusz Rewiński stworzyli razem niezapomniany duet w filmie “Kiler”. Aktor nie pojawi się na pogrzebie sławnego artysty. Teraz Pazura się tłumaczy.
Janusz Rewiński nie żyje
Janusz Rewiński, znany polski aktor odszedł w dniu 1 czerwca. Artysta występował w takich produkcjach, jak “Kiler”, "“Kiler-ów 2-óch”, czy “Uprowadzenie Agaty”. W ostatnich latach życia wycofał się on z życia publicznego. Rewiński mieszkał sam z dala od bliskich i zajął się rolnictwem.
Pożegnanie, którego miało nie być 1 czerwca Tata stoczył walkę ze swoim stanem zdrowia. Niestety tym razem nie dał rady. Przez wiele lat Tata dawał radość i uśmiech nie tylko nam, ale i wszystkim wokół. Teraz świat jest jakby taki sam, ale uśmiechu nagle zabrakło. Janusz Rewiński. Aktor, satyryk, poseł na Sejm I kadencji. Dziękujemy za wszystko. Gdziekolwiek teraz jesteś, mamy nadzieję że “mają rozmach”. Buenas noches, Senior Siarra - napisał syn aktora w mediach społecznościowych.
Pogrzeb Janusza Rewińskiego odbył się 7 czerwca w kościele pw. Matki Bożej Anielskiej w Radości w Warszawie. W ostatniej drodze aktorowi towarzyszyła rodzina i przyjaciele. Ze znanych postaci show-biznesu pojawili się m.in. Tadeusz Drozda, czy Zenon Laskowik.
Został sam z córką. Pierwsza żona Pazury opuściła go bez słowa Pazurowie zaskoczyli zdjęciem. Płyną gratulacjeDlaczego Cezary Pazura nie pojawił się na pogrzebie Rewińskiego
Cezary Pazura wiele lat temu miał okazję współpracować ze zmarłym Januszem Rewińskim. Aktorzy poznali się na planie filmu “Kiler”. W tej produkcji stworzyli niezapomniany duet, który zapadł w pamięć Polakom i do dziś wywołuje salwy śmiechu wśród publiczności. Pazura nie ukrywał podziwu dla zmarłego artysty, którego darzył ogromnym szacunkiem.
Trudno komentować odejście kogoś wspaniałego, wybitnego. To jest zawsze wyrwa w dziedzinie, którą uprawiał. Trochę nas do tej wyrwy przyzwyczaił, bo się wycofał z działalności publicznej już wiele lat temu, ale cały czas liczyliśmy na jego powrót i to wielki powrót. Być może w "Killerze" trzecim, ale teraz już wiemy, że to nie nastąpi - wyznał w jednym z wywiadów.
Pazura jednak nie pojawił się na pogrzebie Janusza Rewińskiego. Wiele osób zaskoczyła jego nieobecność. Aktor wyznał, dlaczego nie dotarł. Ojciec Cezarego Pazury przebywa w placówce medycznej, gdzie wyznaczone są godziny, w których bliscy mogą go odwiedzić.
Powód był tylko jeden jedyny. Ja mam tatę w bardzo ciężkim stanie. Odwiedziny w szpitalu są w określonych godzinach. Nie mogłem być na pogrzebie, bo mam swoje problemy, niosę swój krzyż - powiedział w rozmowie z JastrząbPost.
Cezary Pazura został sam z córką
Pazura dziś jest w szczęśliwym związku małżeńskim z Edytą, z którą doczekał się trójki dzieci: Amelii, Antoniego i Rity. Cezary ma również dorosłą córkę, Anastazję, która jest owocem pierwszego małżeństwa artysty. Aktor, stawiając pierwsze kroki w branży, ożenił się z Żanetą.
Para przez kilka lat wiodła szczęśliwe życie, jednak z czasem pojawiły się problemy. Kobieta miała trudności, by poradzić sobie z rosnącą sławą męża. Coraz częściej sięgała po alkohol, a ostatecznie odeszła po Pazury, pozostawiając córkę pod jego opieką.
Gdy wyrzucał śmieci, zauważył, że za koszem, tam, gdzie szczotka, zmiotka i parę szmat, stała jakaś butelka. Alkoholu ciut na dnie. 'Co to za butelka?' — zapytał. 'A, chyba wyrzucałam do kosza i nie wycelowałam'. A wczoraj, gdy wziął łyczek soku pomarańczowego żony, okazało się, że to wódka. 'Jezu, tu jest alkohol'. 'O matko, musiałam się pomylić'. Zaczął świadome poszukiwania. Domowe śledztwo. W rzeczach dziecka pół butelki wódki. 'Co to?' — próbował się dowiedzieć. 'Nie wiem, może to ta pani, co tu sprzątała, zostawiła, nie mam pojęcia przecież'. I tak w kółko. Wszędzie znajdował pokitraną wódkę - pisał w autobiografii "Byłbym zapomniał…".
Rozwód pary został sfinalizowany kilka lat później, a Cezary Pazura zażądał całkowitej opieki nad córką.