Ekspertka o prawdziwych powodach wizyty księcia Williama i podróży króla Karola do Polski
W drugiej połowie marca media obiegła nagła wieść o wizycie księcia Williama w Polsce. Ekspertka ds. monarchii brytyjskiej dr Wioletta Wilk-Turska zdradziła w rozmowie ze Światem Gwiazd, dlaczego przybycie do ostatniej chwili owiane było tajemnicą i jaki był jego prawdziwy cel, a także — z jakiego powodu to właśnie następca tronu zawitał nad Wisłę.
Ekspertka wypowiedziała się także na temat przyszłej wizyty króla Karola, zbliżającej się koronacji i tego, co czeka monarchę później. Przede wszystkim zaznaczyła jednak, że nieoczekiwana wizyta Williama ma jej zdaniem więcej niż jedno dno.
Książę William w Polsce. "Nieplanowana" wizyta, która miała mocne znaczenie
W środę 22 marca na rzeszowskim lotnisku wylądował samolot. Na miejscu znaleźli się m.in. brytyjscy żołnierze z pułku Queen's Royal Hussars, a także minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. W ten sposób rozpoczęła się wizyta następcy tronu w Polsce. Już następnego dnia książę William spotkał się także z prezydentem Andrzejem Dudą, a także złożył też kwiaty pod Grobem Nieznanego Żołnierza.
Wieść o przybyciu syna króla Karola III rozniosła się lotem błyskawicy i wywołała wiele emocji, zwłaszcza dlatego, że media do samego końca milczały na ten temat. Wioletta Wilk-Turska, ekspertka ds. monarchii brytyjskiej w rozmowie ze Światem Gwiazd ujawnia, co było powodem tej “konspiracji”.
– Myślę, że względy bezpieczeństwa, dlatego, że jednak książę William przyjechał tu w związku z wojną w Ukrainie, aby spotkać się z uchodźcami, żołnierzami, by w pewien sposób zamanifestować swoje poparcie dla działań Polski przeciwko Rosji […] W związku z tym, nic dziwnego, że tę wizytę zachowano w tajemnicy, po to, żeby coś złego się nie zdarzyło, żeby nie było próby zamachu – wyjaśniła.
Ryzyko było tym większe, że wizyta rozpoczęła się od miasta położonego przy granicy polsko-ukraińskiej, niedaleko Lwowa. Rozmówczyni redakcji podkreśliła jednak, że sam fakt przyjazdu jest nie tylko sposobnością do rozeznania w sytuacji, ale także szczególnym gestem ze strony księcia Williama.
Michał Szpak chwali się "zgrabnymi nogami" w odważnej stylizacji. "Zrobiło się gorąco"Dlaczego książę William przyjechał do Polski? "Gesty, które mówią więcej niż słowa"
Wioletta Wilk-Turska zaznacza, że realnym powodem wizyty nie było spotkanie z politykami czy pertraktacje. Owszem, Andrzej Duda podjął następcę tronu, odbyła się także rozmowa pomiędzy nim a ministrem obrony narodowej, podczas której, owszem, mogło dojść do wymiany konkretnych wiadomości odnośnie zaangażowania w wojnę.
Podkreśliła jednak, że jako królewski potomek i następca tronu, książę William nie może wygłaszać komentarzy politycznych. Mimo to, jego działania mają ukrytą, lecz nie mniej ważną moc. Sam fakt, że mimo kalendarza zapełnionego na kilka lat do przodu, zjawił się w Polsce (a ekspertka jest zdania, że wizyta ta nie była pieczołowicie przygotowana z wyprzedzeniem), jest wymownym gestem z jego strony.
– To jest taki gest wiele mówiący, bo księciu, jako następcy tronu nie wolno publicznie wypowiadać opinii politycznych […] Ale mimo wszystko, ze względu na sposób funkcjonowania monarchii w polityce, często jest tak, że wykonuje się pewne gesty, które niejednokrotnie mówią więcej niż słowa – zwraca uwagę dr Wilk-Turska.
Wyjaśniła także, że celem przyjazdu następcy trony były przede wszystkim spotkania z uchodźcami – rozeznanie, jak wygląda sytuacja w Polsce, która stała się głównym ośrodkiem i kanałem pomocy Ukrainie. Ekspertka swierdziła jednak, że jego pojawienie się miało drugie, symboliczne dno.
– Nie możemy zapomnieć o tym, że w Wielkiej Brytanii jest ogromna rzesza Polaków. I to też jest moim zdaniem ukłon w ich stronę ze strony księcia, który pokazuje, że Polska jest dla niego ważna. On przyjechał, niewątpliwie, zatroskany losem Ukraińców, oni są tu ofiarami. Ale przyjechał też do nas, żeby pokazać, że docenia to, że Polska się tak angażuje, pomaga, że polskie władze, społeczeństwo robią tak wiele – stwierdziła.
Król Karol wybiera się do Polski? Ekspertka: "Najpierw musi przejść przez koronację"
Nasza redaktorka zapytała także ekspertkę o przewidywania na temat możliwej wizyty króla Karola w Polsce. Rozmówczyni nie miała większych wątpliwości.
– Sądzę, że jak najbardziej, z resztą jest taki zwyczaj, że monarcha składa jednorazową, oficjalną wizytę w kraju. Myślę, że Polska, szczególnie w obecnej sytuacji, jest ważnym partnerem dla Wielkiej Brytanii. Ale najpierw musi przejść przez koronację – powiedziała ekspertka.
Mało prawdopodobne jednak, by takie wydarzenie miało miejsce w najbliższych miesiącach. 6 maja odbędzie się ceremonia koronacji, którą dr Wioletta Wilk-Turska określa jako “skomplikowaną i podniosłą”. Będzie to ogromne wyzwanie dla syna Elżbiety II, a kiedy proces dobiegnie końca, w pierwszej kolejności król i królowa prawdopodobnie odwiedzą kraje i monarchie należące do dawnej korony.
– Wielka Brytania nie jest już w Unii Europejskiej, więc ta Unia przestała być priorytetem. Ale niewątpliwie Europa jest bardzo ważna […] Więc szczególnie ze względu na tę sytuację geopolityczną, nie zdziwiłabym się, gdyby, być może w przyszłym roku Jego Królewska Mość się u nas pojawił – spekuluje.
