Europejskie państwa bez prądu! Wielki chaos. Polsce także grozi blackout?

W Europie Zachodniej doszło do masowej przerwy w dostawie energii elektrycznej. Ogromny kryzys w trzech krajach. Czy Polska jest w grupie ryzyka?
Czym jest Blackout?
Blackout to sytuacja, w której dochodzi do całkowitej lub częściowej utraty dostępu do energii elektrycznej w danym regionie. Może to być spowodowane awarią sieci energetycznej, ekstremalnymi warunkami pogodowymi, przeciążeniem systemu energetycznego lub błędami technicznymi.
W wyniku blackoutu może dojść do przerwania dostaw prądu, co może mieć poważne konsekwencje, szczególnie w miastach, gdzie infrastruktura zależy od energii elektrycznej do oświetlenia, transportu czy komunikacji. Czas trwania blackoutu może wynosić od kilku minut do kilku dni, w zależności od skali problemu i szybkości naprawy awarii.
Niestety taka sytuacja miała ostatnio miejsce w Europie Zachodniej.
To dzieje się z dziećmi Beaty Klimek. Serce pęka po tym, co ujawniła rodzina "Nieumyślne spowodowanie śmierci". Nagłe słowa prokuratury po poszukiwaniach na posesji KlimekBlackout w Europie Zachodniej
W Hiszpanii, Portugalii i Francji doszło do masowej przerwy w dostawie energii elektrycznej, która wprowadziła te trzy kraje w ogromny chaos. W wyniku awarii przestały działać metro, tramwaje, telefony i bankomaty. Przyczyna tego gigantycznego zakłócenia nie jest jeszcze znana. Blackout spowodował, że ludzie utknęli w pracy, a szpitale musiały uruchomić awaryjne generatory. Ruch miejski zamarł, a służby ratunkowe nie potrafią ustalić, co spowodowało tak dużą awarię. Początkowo pojawiły się przypuszczenia o możliwym cyberataku, jednak ten scenariusz został ostatecznie wykluczony.
Nic nie wskazuje na to, by doszło do jakiegokolwiek cyberataku — stwierdził przewodniczący Rady Europejskiej Antonio Costa.
Portugalski operator sieci energetycznej REN informuje, że "nietypowe zjawisko atmosferyczne" było przyczyną przerwy w dostawach energii na Półwyspie Iberyjskim, a zakłócenia w dostawie usług mogą potrwać nawet tydzień. Winne temu mają być duże wahania temperatur.
Czy Polsce grozi blackout?
Ekspert odpowiedział na pytanie, które nurtuje wielu w tej sytuacji - czy w Polsce istnieje ryzyko wystąpienia blackoutu?
Systemy elektroenergetyczne to urządzenia jak każde inne, one też mają swoją awaryjność. I zdarzają się sytuacje niewynikające z intencjonalnego działania, które mogą doprowadzić do awarii a w konsekwencji do blackoutu. W Polsce w 2021 r. wskutek błędu w stacji rozdzielczej Rogowiec wtedy wypadła nam z systemu elektroenergetycznego Elektrownia Bełchatów. Nie doszło wtedy do blackoutu, ale wzrosło ryzyko takiej sytuacji. Wówczas skutki zaburzenia częstotliwości sieci były odczuwalne aż w Afryce Północnej. To pokazuje, że to nawet niewielkie wahnięcia, jeśli chodzi o podaż mocy w skali całego kontynentu, mogą być daleko odczuwalne – mówi Jakub Wiech redaktor naczelny portalu energetyka24.pl.
Jak podkreśla specjalista, każdy kraj korzystający z sieci elektroenergetycznej narażony jest na ryzyko wystąpienia blackoutu.
Dobrze się do tego przygotować i tworząc infrastrukturę systemową, która będzie do granic możliwości zdecentralizowana, jak i też działać jednostkowo przygotowując blackout boxy. Chodzi o zestawy, które pozwolą przetrwać blackout. To baterie, latarki, naładowane powerbanki wraz z okablowaniem, apteczka podstawowa, ale też gotówka, która też umożliwi funkcjonowanie, kiedy nie będą działać bankomaty, a będą działać kasy fiskalne – wskazuje Jakub Wiech.
Kilka miesięcy temu głośno było o zaleceniach banków z Holandii i Szwecji, które sugerowały, jak przygotować się na różne potencjalne zakłócenia, mogące uniemożliwić dostęp do pieniędzy. Wtedy pojawiła się rada, by mieć przy sobie gotówkę. Eksperci wskazywali, że chodzi o kwoty, które wystarczą na kilka dni, a nie o duże sumy. W Holandii sugerowano kwotę od 200 do 500 euro (około 850–2 000 zł), a w Szwecji ok. 170 euro (około 700 zł), co odpowiada wydatkom na tydzień. Jaką kwotę warto mieć w Polsce?
Nie ma tutaj określonych limitów, ale eksperci zalecają, by na taką "czarną godzinę" przechować od 500 do 1000 zł. Taka suma wystarczy na podstawowe potrzeby przez tydzień, w przypadku zakłóceń w dostępie do bankomatów i terminali kart płatniczych. Warto jednak pamiętać, by trzymać gotówkę w bezpiecznym miejscu, jak sejf, i unikać wpuszczania obcych do mieszkania czy domu. Maciej Wapiński, rzecznik Polskich Sieci Elektroenergetycznych (PSE), zapewnił, że awaria prądu w Hiszpanii i Portugalii nie wpłynęła na krajowy system energetyczny, który działa stabilnie.






































