Krzysztof Krawczyk Junior wydał autobiografię. Opowiedział o relacji z ojcem

Krzysztof Krawczyk Junior ujawnia prawdę o ojcu

Krawczyk Junior wyjechał z rodzicami do USA pod koniec lat 70. Jego ojciec miał nadzieję na rozwój kariery w Stanach Zjednoczonych, jednak na miejscu okazało się to bardzo trudne. Krzysztof Krawczyk był cały czas w rozjazdach, koncertując w różnych stanach, ale by zarobić na utrzymanie rodziny, musiał imać się wielu dodatkowych prac.

W międzyczasie rozpadł się jego związek z Haliną Żytkowiak. Krawczyk po rozstaniu wyprowadził się od byłej partnerki i zabrał ze sobą syna, Krzysztofa Igora. Później poznał Ewę Trelko, w której miał zakochać się od pierwszego wejrzenia. Para wróciła do Polski - wraz z synem muzyka - w 1985 roku. W 1988 roku wzięli ślub kościelny już w kraju.

Niestety, rok 1988 to także data koszmarnego wypadku samochodowego, który stał się przyczyną trwałej niepełnosprawności syna Krzysztofa Krawczyka. Muzyk jechał wtedy z Ewą Krawczyk i 15-letnim synem. Zasnął za kierownicą ze zmęczenia. Wszyscy odnieśli poważne obrażenia, jednak w najgorszym stanie był chłopiec.

Krzysztof Igor Krawczyk miał stłuczenie pnia mózgu, złamaną rękę, nogę oraz szczękę. Okazało się też, że w wyniku wypadku rozwinęła się u niego padaczka pourazowa. Obecnie znajduje się pod opieką Stowarzyszenia Studia Integracji Krzysztofa Cwynara.

Jak wyglądały relacje Krzysztofa Krawczyka z synem?

Krzysztof Igor Krawczyk wiele razy wspominał w wywiadach, że Ewa Krawczyk miała utrudniać mu kontakty z ojcem nawet wtedy, kiedy ten był już ciężko chory (więcej TUTAJ). Okazuje się jednak, że tęsknota za ojcem towarzyszyła mu całe życie.

Po rozwodzie rodziców i powrocie do Polski jego wychowywaniem zajmowała się babcia. Krawczyk Junior mieszkał też z wujem i jego rodziną - w wywiadach wyznał, że był tam ofiarą przemocy domowej. Z ojcem miał kontakt głównie telefoniczny, co wpływało na ich relacje.

- Z tatą to było tak. Babcia często mówiła: "Zadzwonię do taty, niech tylko tata się dowie" – i dotyczyło to mojego zachowania. Dlatego w rozmowach z ojcem, które był głównie telefoniczne, towarzyszył zawsze lęk. Mówi się, że kocha się rodziców. Kochałem, ale u mnie kochać, to równocześnie bać się – czytamy w książce Krzysztofa Krawczyka Juniora.

Syn Krzysztofa Krawczyka wspomina też, że ojciec nie towarzyszył podczas ważnych dla niego wydarzeń życiowych. "Z głośnika słyszę piosenkę Krzysztofa Krawczyka. Jego przy mnie nie ma. Ojciec nigdy nie uczestniczył w takich sprawach mojego życia" - wspomina w swojej książce.

Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:

1. Pilny komunikat Agaty Dudy, zdjęcie nie pozostawia złudzeń. Nie ma czasu do stracenia

2. Przyłapali Zbigniewa Zamachowskiego na gorącym uczynku. Kto by się spodziewał

3. Przygnębiające wyznanie Piotra Adamczyka, dopiero teraz zdobył się na odwagę. "To trudny temat"

Źródło: "Mama, tata, muzyka... i ja", Jastrząb Post, Viva!

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected].