Krzysztof Stanowski ostro podsumował biało-czerwonych. Porównał ich do... Nie uwierzycie
Krzysztof Stanowski nie zawahał się w mocnych słowach podsumować “wyczynów” polskiej reprezentacji podczas poniedziałkowego meczu z Albanią. Dziennikarz porównał naszych piłkarzy do pewnego znanego piosenkarza.
Krzysztof Stanowski o reprezentacji Polski: "Narodowy mem"
Poniedziałkowy mecz Polski i Albanii skomentował się w zasadzie sam. Miliony zawiedzionych kibiców jest zdruzgotanych zadziwiającą porażką narodowej kadry, która najprawdopodobniej zaprzepaściła sny o udziale w nadchodzącym Euro.
Klęskę Polaków, którzy przegrali z Albańczykami 0:2 podsumował Krzysztof Stanowski, który na portalu “X” nie zawahał się użyć mocnych słów w stosunku do biało-czerwonych, którzy pozbawili fanów nadziei na jakikolwiek sukces.
Drużyny w zasadzie nie ma, jest za to coś w rodzaju narodowego memu. Może przedawkowałem internet, ale czasami czuję, że ludzie tłumnie zaczęli wręcz kibicować przeciwnikom biało-czerwonych, bo uważają, że tym chłopakom z tym trenerem w tym momencie już się nie da - orzekł w swoim wpisie dziennikarz.
Smutne podsumowanie meczu Polska-Albania
Nie da się ukryć, że poniedziałkowe spotkanie w Tiranie okazało się ogromnym zawodem dla polskich kibiców. Zdaje się, jakby z kadry wyparował już wszelki duch walki, a zwarcia szyków nie zdołał nawet zorganizować zatrudniony do szkolenia reprezentacji ceniony selekcjoner Fernando Santos.
Reprezentacja Polski nie tylko więc przerżnęła z kretesem te eliminacje, to jeszcze da się uratować barażami. Wydarzyło się coś znacznie gorszego: ta drużyna stała się niechcianym pośmiewiskiem we własnym kraju. Straciła prestiż i szacunek - w gorzkich słowach podsumował mecz z Albanią Krzysztof Stanowski.
W swoim wpisie dziennikarz pozwolił sobie na zabawne porównanie. Zestawił biało-czerwonych z jednym ze znanych polskich piosenkarzy, sugerując, że zauważył u nich cechę wspólną.
Do ko Stanowski porównał biało-czerwonych?
Krzysztof Stanowski dość rezolutnie porównał eliminacje do Euro do startu w Eurowizji. Przypomniał konkurs sprzed lat, w którym Polskę reprezentował Rafał Brzozowski i zestawił go z meczem biało-czerwonej drużyny.
Stała się czymś na kształt Rafała Brzozowskiego w konkursie Eurowizji - obejrzymy, bo niby nasz przedstawiciel, ale nie będziemy się specjalnie do niego przyznawać - zakończył swój wpis dziennikarz.