Książę Harry i Meghan Markle dostali zaproszenie na jubileusz Elżbiety II. Mamy komentarz eksperta
Czy w rodzinie królewskiej pojawiła się szansa na pojednanie? Jak donoszą zachodnie media książę Harry wraz z żoną Meghan Markle, otrzymali zaproszenia na przyszłoroczny 70. jubileusz panowania królowej Elżbiety II. Sytuację komentuje dla nas historyk dr Janusz Sibora.
Harry i Meghan zdecydowali się ustąpić z pełnionych dotychczas funkcji 31.03.2020 r. Para zrezygnowała z części przywilejów, które przysługiwały im jako członkom brytyjskiej rodziny królewskiej. Tamtejsze media donoszą, że pierwsze zgrzyty między książęcą parą Sussex, a resztą rodziny pojawiły się nawet na pół roku przed ich decyzją o odejściu z pałacu Buckingham.
Konflikt jeszcze bardziej zaognił się w marcu tego roku, kiedy Harry i Meghan udzielili słynnego wywiadu dla amerykańskiej stacji CBS. W rozmowie z Oprah Winfrey para zarzuciła rodzinie królewskiej obojętność, kłamstwa, a nawet rasizm. Żona księcia przyznała, że przez rodzinę królewską miała myśli samobójcze, wskazała też, że księżna Kate doprowadziła ją do płaczu kilka dni przed ślubem.
Czy na horyzoncie pojawiła się jednak szansa na pojednanie?
Okazja do zakopania topora wojennego pojawiła się w ramach przyszłorocznych obchodów platynowego jubileuszu panowania królowej Elżbiety II. Monarchini jako pierwszy władca Wielkiej Brytanii w historii świętować będzie okrągłe 70 lat na tronie. Obchody rozpoczną się 02.06.2022 r. i potrwają kilka dni. Plany obejmują między innymi uroczystą paradę oraz huczne przyjęcie w pałacu Buckingham.
Królowa oczekuje, że w uroczystości wezmą udział wszyscy najbliżsi
Jak podaje portal Six Pages, informacja o zaproszeniu książęcej pary została potwierdzona w kilku źródłach. Pomimo nieporozumień i kontrowersyjnych wypowiedzi księcia Harry'ego i Meghan Markle będą wśród gości zaproszonych na Platynowy Jubileusz Elżbiety II. Informatorzy portalu twierdzą, że “rodzina nie może się doczekać spotkania z nową córeczką księcia i księżnej Sussex, która lada dzień ma się urodzić.” „Oczywiście, że są zaproszeni, to wydarzenie rodzinne" - podaje inny informator. Kolejne źródło portalu podaje natomiast, że rodzina z pewnością będzie chciała po tak długiej rozłące zobaczyć Archiego, syna książęcej pary.
Czy Harry i Meghan zdecydują się przylecieć do Wielkiej Brytanii na wielkie święto Elżbiety II?
To pytanie, które nurtuje teraz cały świat. O tym, czy książęca para skorzysta z zaproszenia i jakie będą ewentualne konsekwencje pojawienia się ich na uroczystości opowiedział nam dr Janusz Sibora, historyk, badacz dziejów dyplomacji oraz protokołu dyplomatycznego.
- Moim zdaniem książęca para zjawi się na Jubileuszu. To jest oczywiście tylko opinia, ale powodem, dla którego uważam, że skorzystają z zaproszenia, jest to, że w jakiejś mierze są oni żądni rozgłosu. Przypomnijmy, jak zaczynał się cały ten konflikt, opuszczenie rodziny królewskiej. Pierwszy komunikat był taki, że zrezygnują tylko z niektórych obowiązków, będą “wybierać sobie rodzynki z ciasta”. Ich pierwotnym zamiarem było decydowanie przez nich samych o aktywności i obowiązków rodziny królewskiej, które chcą wykonywać. Chodziło oczywiście głównie o wydarzenia takie jak urodziny królowej, wyścigi konne czy obchody 11 listopada (Dzień Pamięci- przypis red.). Czyli w tych sytuacjach, w których można znaleźć się na balkonie pałacu Buckingham i stosunkowo małym nakładem pracy zaistnieć w światowych mediach.
Jakie problemy ceremonialne mogą nastąpić?
- Harry w związku ze swoją decyzją pozbawiony został honorowych stopni i przestał reprezentować monarchinię. Przypomnijmy sobie niedawny problem, zaistniały w związku z pogrzebem księcia Filipa. Książę Sussex nie miał już prawa do noszenia ani munduru, ani honorowych odznaczeń. Rodzina królewska nie chcąc tego skandalu wizualizować na cały świat, zdecydowała się, że jej członkowie, którzy te prawa do munduru mają, pojawią się jednak bez niego.
- Zaproszenie to traktowałbym jako element pokazania, że królowa dalej reprezentuje te same wartości. Niejednokrotnie Elżbieta II powtarzała, że rodzina jest najważniejsza, a “rodzina królewska jest rodziną wszystkich rodzin”. Natomiast, które miejsce zajmą, jak będą zasiadać, jest już zupełnie inną sprawą. Nikt nie przywrócił Harry’emu tych honorów, więc sytuacja się nie zmieni. Podejrzewam, że nawet on sam nie spodziewał się, że jego babcia będzie tak konsekwentna. Elżbieta na pewno kocha swojego wnuka, ale jest też oddana obowiązku służenia państwu. Wątpię, aby rodzina królewska po raz kolejny miała dostosować się pod książęcą parę Sussex, szczególnie przy tak radosnej okazji, jaką jest Jubileusz Królowej. - mówi dr Janusz Sibora.
