Maciej Dowbor zwrócił się do Dawida Kubackiego. Sam w przeszłości przeżywał osobisty dramat
Informacja o poważnym stanie żony Dawida Kubackiego wstrząsnęła nie tylko fanami sportowca, ale też jego znajomymi i gwiazdami show-biznesu. Jedną z pierwszych osób, które zareagowały na wieści o Marcie Kubackiej był Maciej Dowbor. Dziennikarz sam dobrze wie, jak czuje się człowiek, kiedy jego rodzinę spotykają przykrości.
„Moja żona Marta wylądowała w szpitalu z przyczyn kardiologicznych, jej stan jest ciężki i lekarze walczą o jej życie” napisał dwa dni temu skoczek na Instagramie. Natychmiast pod jego postem zaroiło się od wyrazów wsparcia.
Marcin Dowbor wspiera Dawida Kubackiego
Kubacki poślubił ukochaną Martę 1 maja 2019 roku. Znali się już wcześniej: ich znajomość zaczęła się w czasie studiów na Akademii Wychowania Fizycznego w Katowicach , gdzie studiowali ten sam kierunek. Ich pierwsza córka Zuzanna urodziła się w 2020 roku.
Druga pociecha pary, Maja, przyszła na świat zaledwie trzy miesiące temu, na początku stycznia. Ostatnio w mediach społecznościowych Marty i Dawida roiło się od rozczulających fotografii dziewczynki i jej starszej siostry. Niestety ta radość została przerwana przez zły stan zdrowia ich mamy. Dowbor, który sam ma dwie córki , zareagował od razu, kiedy się dowiedział.
Maciej Dowbor też w przeszłości przechodził z rodziną trudne chwile
– Trzymajcie się. Dużo Zdrowia dla żony! Będzie dobrze, musi być dobrze! – napisał Dowbor z mocą w komentarzu do posta Kubackiego.
Dwa dni temu przypadła dokładnie dwudziesta rocznica poznania się Joanny Koroniewskiej i Macieja. Dziennikarz przeprowadzał z nią wywiad, który udał się tak rewelacyjnie, że dzisiaj są już małżeństwem z wieloletnim stażem i dwójką dzieci.
W ich życiu nie zawsze było jednak różowo. Pierwsza córka pary, Janina, urodziła się w 2009 roku. Joanna bardzo chciała mieć drugie dziecko: sama była jedynaczką i nie chciała, aby jej córeczka też wychowywała się sama. Helena przyszła na świat w 2018, jednak jej narodziny okupione były wieloma latami bólu i smutku. Rok temu ujawniła, że poroniła aż pięć razy.
Joanna Koroniewska i Maciej Dowbor przeszli bardzo cieżki okres
W pewnym momencie swojej kariery Koroniewska wycofała się z pracy. Opinia publiczna drwiła z niej wtedy, a w mediach pisano, że przestała istnieć jako aktorka. Para opowiedziała, jak wiele przykrości sprawiały im takie oskarżenia, w rozmowie z magazynem „Viva!”. Prawda była taka, że to właśnie wtedy Joasia i Maciej starali się o drugie dziecko.
– Nie chcę już udawać, że tego etapu w moim życiu nie było. Bardzo chcieliśmy mieć drugie dziecko, ale moje ciąże kończyły się niepowodzeniem. W ciągu pięciu lat straciłam pięć ciąż, przechodząc przez bardzo ciężki czas. To wymagało ogromnej determinacji i niepodzielności. Nie praca była wtedy ważna – wspominała ten okres aktorka.
„ Czułam się skrzywdzona, gdy media pisały, że nic nie robię, że żyję z tego, co zarobi mój mąż. […] Chciałam jednak, żeby do ludzi trafiła ta prawda, że trzeba walczyć do końca” zaznaczała Koroniewska w tej samej rozmowie.
„ Na zawsze zapamiętam te chwile, w których prowadziliśmy najtrudniejszą walkę w naszym życiu o nasz najmłodszy cud . I wiem, że gdyby nie Ty i Twoje wsparcie, tyle siły bym nie miała” pisała z kolei na Instagramie, dziękując mężowi.
Zobacz zdjęcia:
Źródło: „Viva!”