Małgorzata Foremniak adoptowała dwoje dużych dzieci i przeżyła koszmar
Małgorzata Foremniak jest doskonale znana z telewizyjnych występów w serialu "Na dobre i na złe" oraz programie "Mam Talent!". Aktorka doczekała się córki, gdy na jej drodze pojawiły się kolejne dzieci. Adopcja wiązała się z ogromnym ryzykiem. Po latach opowiedziała, co działo się w jej domu.
Małgorzata Foremniak wychowała troje dzieci
Aktorka ma za sobą kilka nieszczęśliwych doświadczeń miłosnych. Z pierwszym mężem, Tomaszem Jędruszczakiem, doczekała się córki, Aleksandry. Para znała się jeszcze za czasów liceum i wydało się, że spędzi razem całe życie. Rozstali się jednak w atmosferze niezgody, a później latami walczyli o opiekę nad dzieckiem. Informatyk zmarł w 2005 roku w wyniku wypadku samochodowego.
Później Małgorzata Foremniak związała się z reżyserem Waldemarem Dzikim. To podczas tego małżeństwa na jej drodze pojawiła się dwójka dzieci. Gdy jej córka trafiła do szpitala, gwiazda poznała Milenę i Patryka. Rodzeństwo nie miało rodziców, a aktorka postanowiła się nimi zaopiekować.
Zadanie okazało się wyjątkowo trudne, gdy dodatkowo dowiedziała się o zdradzie męża. Związek rozpadł się po 8 latach, a Małgorzata Foremniak z trudem łączyła karierę z samotnym macierzyństwem. Dopiero po latach opowiedziała, jak wyglądała jej rzeczywistość. Stanęła przed wielkim wyzwaniem.
Małgorzata Foremniak o trudach macierzyństwa adoptowanych dzieci
Małgorzata Foremniak zdecydowała się na adopcję i wraz z ówczesnym mężem robiła wszystko, by zastąpić rodzeństwu rodziców. Zadanie wymagało od pary wielu poświęceń, które w efekcie kończyły się przepłakanymi nocami.
Jest to potężny trening. Nie chcę się na ten temat rozgadywać, ponieważ szanuję przestrzeń moich dzieci. Jak będą chciały i mi zezwolą, to mogę na ten temat powiedzieć. Nieraz płakałam w poduszkę z bezsilności, ale dawaliśmy z Dzikim radę. Choć czasami mówiliśmy, że nie damy - mówiła w rozmowie z Magdą Mołek w programie "W roli głównej".
Aktorka dba o prywatność dzieci i nawet w mediach społecznościowych nie publikuje ich wizerunku. W wywiadzie otworzyła się jedynie na własne odczucia związane z macierzyństwem adoptowanych dzieci . Doświadczenia są zupełnie inne niż w przypadku biologicznej córki.
Myślę, że takiej miłości biologicznej nie jest nic w stanie zastąpić. Wzięłam do domu dzieci duże. Umówmy się – nic na siłę nie będzie się robić. Przy takich dużych dzieciach jest inaczej. To są dzieci, które mają "twardy dysk" zapełniony i z tym się żyje. Mają skomplikowaną przeszłość - tłumaczyła.
Adoptowane dzieci Małgorzaty Foremniak są już dorosłe
Biologiczna córka Małgorzaty Foremniak , Aleksandra Jędruszczak, ma obecnie 34 lata i nie związała się z show-biznesem. Zaczęła karierę jako psycholożka , a w 2022 roku media zawiadamiały o jej przygotowaniach do ślubu. Również adoptowane dzieci aktorki stronią od blasku fleszy.
O Patryku zrobiło się głośno w 2021 roku, gdy według doniesień "Na Żywo" gwiazda miała zaproponować mu mieszkanie w Warszawie. Po osiągnięciu pełnoletności mężczyzna przeprowadził się do Płocka, gdzie żyją jego biologiczni rodzice. Małgorzata Foremniak pogodziła się z jego decyzją, dając mu swobodę.
Nie wiadomo jednak, czy 25-letni wówczas syn przyjął propozycję lokum w stolicy. Taka oferta mogła być dla niego korzystnym startem w rozwoju kariery. Zarówno on jak i Milena nie zdecydowali się na życie w show-biznesie ani wywiady o przeszłości .
Źródło: Na Żywo, "W roli głównej"