Mało kto wie, jak na drugie imię ma Karol Nawrocki. Oznacza odważny i śmiały
Karol Nawrocki od kilku miesięcy jest na ustach Polaków. Choć wiadomo o nim całkiem sporo, mało kto ma świadomość, jak brzmi drugie imię prezydenta. Ma ono niezwykłe znaczenie.
Karol Nawrocki: prezydent, mąż i ojciec
Karol Nawrocki to dziś jedno z najważniejszych imion polskiej sceny - mówi się o nim nie tylko jako polityku, ale też mężu oraz ojcu. Prezydent RP pochodzi z Gdańska; jego ojciec pracował jako tokarz, a matka była introligatorką.
Jego żona, Marta Nawrocka, z zawodu prawniczka, pracowała w Krajowej Administracji Skarbowej. Para jest małżeństwem od wielu lat i doczekała się dwojga dzieci.
Najstarszym dzieckiem jest syn Marty z poprzedniego związku, Daniel. Karol Nawrocki adoptował go i podkreśla, że traktuje go jak własne dziecko. Daniel studiuje prawo i ma już doświadczenie w dziennikarstwie. Oprócz niego są także młodsze dzieci: Antoni i Katarzyna.
Rodzina Nawrockich angażowała się w kampanię Karola: Marta, dziś już będąca pierwszą damą, zrobiła sobie przerwę w pracy, by wspierać męża, a Daniel brał udział w wydarzeniach wyborczych.

Drugie imię Karola Nawrockiego
Karol Tadeusz Nawrocki - tak brzmi pełne imię nowego prezydenta Polski. To nie tylko formalność, lecz mała, ale znacząca wskazówka: imię „Tadeusz” nosi w sobie pewien ładunek symboliczny i osobisty, zakorzeniony zarówno w historii, jak i w strategii.
Tadeusz to imię o biblijnym rodowodzie - sięga apostoła, a jego pochodzenie łączy się z aramejskim określeniem, które bywa tłumaczone jako „odważny”, „śmiały”. To nie literacka ozdoba, ale konkretna cecha - i Karol Nawrocki, według mediów, zdaje się ją świadomie eksponować.
Nie jest to imię przypadkowe: w latach 20. XXI wieku Tadeusz ponownie zyskuje popularność - w 2025 roku nadano je 471 chłopcom. Nawrocki chyba doskonale to rozumiał, wybierając je jako część swojej publicznej tożsamości.
Karol Nawrocki i jego pseudonim literacki
Jeszcze ciekawszy jest pseudonim, którego używał Karol Nawrocki jako autor: „Tadeusz Batyr”. Słowo „batyr” pochodzi z tradycji turkmeńskiej i oznacza „wojownika” lub „bohatera”. To połączenie – Tadeusz Batyr – świetnie pasuje do roli historyka i byłego boksera, który zajmował się trudnym tematem przestępczości zorganizowanej PRL-u. Pod tym pseudonimem wydał książkę „Spowiedź Nikosia zza grobu”, analizując życie mafijnego bossa.
Jeśli mieliśmy w Polsce jednego tylko historyka, który miał odwagę zajmować się przestępczością zorganizowaną w czasach PRL - ja byłem tym historykiem - to "Tadeusz Batyr" nie miał możliwości odwołać się do żadnych innych badań i źródeł naukowych, i tak też się stało - opowiadał swego czasu, pytany o tę tożsamość.
Imię Tadeusz w kontekście Karola Nawrockiego staje się czymś więcej niż metryką: to deklaracja pewnej postawy. Odwaga, siła - w jednym imieniu mieszczą się cechy, które wydają się rezonować z całą ścieżką życiową Nawrockiego. Być może ta „druga twarz” prezydenta - pisarza, badacza - sprawia, że jego postać wydaje się jeszcze bardziej złożona i interesująca.
