Maria Czubaszek przez dekady bawiła całą Polskę. Prawda o jej śmierci wyszła na jaw po latach

Maria Czubaszek bawiła tłumy

Za ogromną mądrością i poczuciem humoru kryło się również pogodzenie ze śmiercią. Satyryczka wielokrotnie i bardzo otwarcie mówiła o śmierci. Wspomniała, że nie ma ochoty żyć, a utrzymuje ją przy życiu fakt, że w każdym momencie może je zakończyć. Słowa te budziły strach i konsternacje, szczególnie u jej męża. Powagi dodawał fakt, że Maria Czubaszek w młodości dwukrotnie targnęła się na swoje życie.

— Nie chce mi się żyć. Jedyne, co mnie jeszcze trzyma przy tym życiu, to świadomość, że jak już naprawdę będę miała dość, skończę z tym sama — powiedziała niegdyś do Artura Andrusa.

Poniekąd sprawdziły się słowa Marii, bowiem satyryczka zmarła wskutek wycieńczenia organizmu i komplikacji związanych z funkcjonowaniem układu krążenia. Jak wyznał za życia jej mąż, Wojciech Karolak, Maria prawdopodobnie mogła cierpieć na anoreksję.

Gwiazda nie czuła przyjemności z jedzenia i spożywała bardzo małą ilość jedzenia. Po śmierci Marii Karolak znalazł w rzeczach swojej żony tabletki blokujące apetyt. Nawet nie wiedział, że Maria posiada tego typu specyfiki.

— Zawsze jadła z obowiązku, jak na lekarstwo, jakby to była konieczność, a nie coś przyjemnego. Trzeba zjeść, bo jak się nie zje, to się umrze. Od paru lat powtarzałem jej, że wygląda jak szkielet i moim zdaniem po prostu ma anoreksję — powiedział Karolak w rozmowie z "Vivą!".

Zobacz zdjęcia:

Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:

1. Rozpromieniony Krzysztof Ibisz pokazał zdjęcie z żoną, jedno od razu zwraca uwagę

2. Przykre, jak potraktowali Hakiela. Pokazał nowy wygląd, padły gorzkie słowa

3. Ze zdrowiem Elżbiety II jest coraz gorzej? W ostatniej chwili zapadła trudna decyzja, pracownik ujawnił szczegóły Zapraszamy na naszego Instagrama

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected].

Kulisy śmierci Marii Czubaszek

Za ogromną mądrością i poczuciem humoru kryło się również pogodzenie ze śmiercią. Satyryczka wielokrotnie i bardzo otwarcie mówiła o śmierci. Wspomniała, że nie ma ochoty żyć, a utrzymuje ją przy życiu fakt, że w każdym momencie może je zakończyć. Słowa te budziły strach i konsternacje, szczególnie u jej męża. Powagi dodawał fakt, że Maria Czubaszek w młodości dwukrotnie targnęła się na swoje życie.

— Nie chce mi się żyć. Jedyne, co mnie jeszcze trzyma przy tym życiu, to świadomość, że jak już naprawdę będę miała dość, skończę z tym sama — powiedziała niegdyś do Artura Andrusa.

Poniekąd sprawdziły się słowa Marii, bowiem satyryczka zmarła wskutek wycieńczenia organizmu i komplikacji związanych z funkcjonowaniem układu krążenia. Jak wyznał za życia jej mąż, Wojciech Karolak, Maria prawdopodobnie mogła cierpieć na anoreksję.

Gwiazda nie czuła przyjemności z jedzenia i spożywała bardzo małą ilość jedzenia. Po śmierci Marii Karolak znalazł w rzeczach swojej żony tabletki blokujące apetyt. Nawet nie wiedział, że Maria posiada tego typu specyfiki.

— Zawsze jadła z obowiązku, jak na lekarstwo, jakby to była konieczność, a nie coś przyjemnego. Trzeba zjeść, bo jak się nie zje, to się umrze. Od paru lat powtarzałem jej, że wygląda jak szkielet i moim zdaniem po prostu ma anoreksję — powiedział Karolak w rozmowie z "Vivą!".

Zobacz zdjęcia:

Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:

1. Rozpromieniony Krzysztof Ibisz pokazał zdjęcie z żoną, jedno od razu zwraca uwagę

2. Przykre, jak potraktowali Hakiela. Pokazał nowy wygląd, padły gorzkie słowa

3. Ze zdrowiem Elżbiety II jest coraz gorzej? W ostatniej chwili zapadła trudna decyzja, pracownik ujawnił szczegóły Zapraszamy na naszego Instagrama

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected].